G
gość _199
Gość
no ty jesteś ogromnym przykładem tego, że cuda się zdarzają, wszystko wbrew jakimś ustalonym normom w medycynie, a ciąża się pięknie rozwija <3 Już nie mogę się doczekać aż wrzucisz tu zdjęcie małego.Jeszcze troszkę plamie na brązowo ale to już tyle co nic. Pokonaliśmy te krwiaki, potem zaczęły męczyć wzdęcia ale zmieniłam dietę i jest lepiej. Synuś rośnie, lekarz nie miał zastrzeżeń podczas USG. Kolejna wizyta 05.02. a w dniu urodzin 10.02. mam termin II badań prenatalnych. Dużo odpoczywam, trochę już się ruszam. Już od jakiegoś czasu czuje ruchy mojego maluszka. Ciągle towarzyszy mi świadomość, że ta ciąża to cud, a moje maleństwo to wielki wojownik