Dziewczyny, wiem, że macie dużą wiedzę... Mam mutacje hetero genu MTHFR. Czy mogłaby mi któras z Was wyjaśnić o co w ogóle w tym chodzi? Jestem przed pobraniem komórek bo z mężem przystąpiliśmy do in vitro. Przy badaniu męża na chorobę genetyczną genetyk zrobila mi właśnie przy okazji badanie tego MTHFR i wyszło chociaż w sumie nie było wskazań żadnych do badania ale do celu... czy mam się czegoś bać? W sensie czy po transferze zarodka ta mutacja może coś złego zrobić W organizmie? Pani Doktor tak szybko mówiła, że nie zalapalam o co chodzi. Tylko, że mam brać kwas foliowy metylowany najlepiej ale zwykły też da radę i że zrobi mi jeszcze pakiet na trombofilie... proszę o pomoc o wyjaśnienie o co tu chodzi


. bo nie powiem zaczynam się stresować