Ciąża Po Poronieniu

[syla28]

Carii dokładnie wiemy o czym mówisz...to całkiem normalne w tej sytuacji, ja tez chciałam byc sama ale mąz mnie nie zostawiał nawet na chwilke...
ja urodziłam 4 dni po ślubie... nistety:-(
nie zdąrzyłm nacieszyc sie tym wydarzeniem bo zaraz potem zdarzył sie ten koszmar:-(

bądź silna....

 

[anetusia83reaktywacja]

DZIEWCZYNY POMOCY to ja anetusia83 tylko jestem zaglupia i nie potrafie odzyskac hasla.No nie wiem co zrobic.Nie znam angielskiego na tyle.

 

[Miroslava1979]

reaktywacja, witaj, ja niestety Ci nie pomogę, bo nie wiem jak

 

[syla28]

anetusia to zostan z tego nicka:-) nie wiem jak ci pomóc...

Carii naprawde wiem co czujesz:-( sama nigdy nie spodziewalam sie straty ciaży w 24 tyg.a niestety to spotkało i mnie;-(

 

[marlena78]

carii- musimy byc dzielne i uwierz mi ze z cvzasem bedzie lzej tego nie da sie zapomniec juz nigdy ale wroci nadzieja i chec nastepnego dzidziusia Ja tak samo jak Ty nie chciałam widziec ludzi zasłaniałam rolety aby nie widziec dnia myslałam tylko kiedy M pojdzie do pracy i zostane sama zeby popłakac ale on nie pozwalał wyciagał mnie wszedzie na siłe z czasem serce przestało tak mocno krwawic i pojawiła sie we mnie walka do tego co utraciłam

bedzie dobrze

 

[syla28]

czas szybko leci....minęło prawie 3 miesiace od mojego porodu...niestety rany nadal są baaardzo głeboke...a jak czytam o kolejnych przypadkach to wyje:-(

Boze dlaczego nas to spotyka???? dlaczego dajesz nam poznac, poczuc nasze maleństwa a potem nam je zabierasz??? DLACZEGO???? przeciez my tak ich pragniemy, pragniemy im dac wszystko, całe siebie.... dlaczego pozwalasz aby takie blerwy mogły miec dzieci???? a my?? my tez chcemy byc mamami...nie tylko aniołków:-((

 

[anetusia83]

dobra jestem.
carii wspólczuje bardzo.

 

[marlena78]

anetusia a masz właczone caps lock

 

[syla28]

byłabym w 36 tygodniu ciaży:-(((

 

[anetusia83]

marlena juz jestem na swoim koncie.Nie zauwazylam pewnej rzeczy.Dzieki