reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Jestem na chwilę ,
Bibianna , napisz mi jak po tym tatuażu , bo ja też planuję - tylko się cykam...
Skierka , powodzenia na porodówce ! czekamy na twoją córeczkę :)
Witajcie Ania i Kahaka , ciebie to na Staraczkach-weterankach czytałam :)
Zjola , po dupie chcesz? jakie plamki ? jeszcze nic straconego!
Karolcia81 , Ty wiesz, * trzymam&&&& . a ja narazie dalej na Evrze , ale łykam w ukryciu folik ;)
 
reklama
Witajcie...
Podoba mi się ten pomysł z listami: "na barana", "na byka"... :-) Ja, jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, to będę się starała zapisać "na lwa", bo wcześniej jak w październiku to pewnie nie rozpoczniemy staranek :-( W każdym razie "lew" byłby idealny, bo mój M. to właśnie grzywacz, jego tato, a mój teść również, więc byłaby akurat kontynuacja "lwiego" rodu ;-)

A tak w ogóle, to stwierdziłam, że nie będę tyle czasu czekać bezczynnie i właśnie zrobiłam pewne postanowienie na przyszłość... Mianowicie, tak mi się spodobało, jak większość z was nazywa swoje maluszki już od początku jakimiś milutkimi określeniami, jak zimorodek, żółwik, cosiek, daktylek itd., że ja postanowiłam swoją następną fasolinkę tytułować "smoczek" - tak m.in. z racji Krakowskiego patriotyzmu... ;-):-p Może nie jest to specjalnie oryginalne określenie, ale co tam - mnie się podoba...

aniu2403
- witaj wśród swoich,
[*]...
 
Przyznam się wam, że jak przeczytałam post Lady MK, "na barana", "na byka", "na lwa" to siedzę i drapię się w głowę "jakie to są pozycje?????", dopiero później wpadłam na pomysł cofnięcia wcześniejszych postów i doszłam o co kaman...oj inteligencja...ha ha ha ha :-D

Lady MK, "smoczek", może i nie oryginalne, ale Twoje, a to najważniejsze ;-)
U mnie był Kruszek :-)
 
Ewelina28 :-D

Czarna, napiszę napiszę....też się cykam, jestem nieodporna na bol....ale to jest dla Filipka więc dam radę, mój mąż tylko mówi, żebym nie wymiękła....

LadyMK "Smoczek" bardzo fajne, na Filipka mowilam Okruszek a na druga dzidzie jeszcze nie wiem, pewni samo przyjdzie.
 
Czarna - łykaj ten folik....i ja cały czas mocno wierze, że pewnej pieknej nocy Twój luby....powie..."tak juz jest ten moment"


ladyMK - "smoczek" jest fajne....takie Krakowskie i niemowlece....to dopiero postępy w starankach....ksywa dla dzidzi...hahahaha

Ewelinko - ale Cie wyobraźnia poniosła....ja teraz też sie zaczelam zastanawiać że jakby to były pozycje to jakie.....:szok:
w razie czego bedziemy zakładać nowe wątki...nie kwietniówki, majówki.....a baranki, byczki...raczki...i cała reszta....

buziaki....
ja sie zmywam na weekend jak zawsze...w poniedziałek Was nadrobie...i mam nadzieje zobaczyć tu kilka nowych fasolek....
 
Karolcia, na lwa - on leży, ona ryczy? hahahaha tylko tyle mi się skojarzyło póki co... ;) miłego weekendu


nie chcę nawet myśleć jak to będzie na byka haha ojjj...
 
Ostatnia edycja:
ewelina, głodnemu chleb na myśli haha...Możesz opracować pozycje takie :-D
ladyMK, ja na mojego mówię Bąbelek :-)
czarna, no proszę, podczytywałaś staraczki ;-) ciekawe czy dużo takich podczytywaczy jest.
 
Dziekuję wszystkim za dobre słowo:-) jakoś bardzo mi to pomogło dziś, postaram się zaglądać częściej i zdawać relację na bieżąco co i jak :-) w końcu kiedyś musi sie pojawić fasolka;-)
 
reklama
ewelina28, uśmiałam się setnie... :-) Myślałam, że twoja wyobraźnia już zdążyła wszystkie pozycje opracować... ;-):-D

kahaka, fajnie - to brzmi tak...słodko... :tak:

Mam wrażenie, że w "naszych ustach", a do tego na tle tematyki "poronieniowej" wszystkie określenia fasolinek, choćby te z pozoru najbanalniejsze, brzmią jakoś tak inaczej...wyjątkowo...niebanalnie...i co dla nas chyba najważniejsze...realnie... Taka realna nadzieja...

Tak na marginesie, a propose tematyki "zodiakalnej" - ostatnim razem, tak nieśmiało i nieoficjalnie, zaczęliśmy z moim M. między sobą mówić o naszej niby-fasolince (jak się okazało) per "wodniczek"... No i rozpłynęła nam się iluzja... :-( Ech, sorki, czasem tak mnie weźmie jakoś...ale już stawiam uszy do góry...na baczność... ;-)

aniu2403 - musimy gorąco w to wierzyć... to póki co nasza najważniejsza misja...
 
Do góry