reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża to nie choroba

Nigdy w życiu nie "wepchnęłabym" się przed ledwo trzymającą się na nogach sturuszke, sama takie przypuszczam, zgadzam się, że w przypadku, gdy z przywileju chce skorzystać wymalowana lala na 10 cm obcasach z ledwo wystajacym brzuszkiem to wygląda to niepoważnie i jest to nadużycie przywileju ciężarnej, ale od 7-ego miesiąca (u niektórych dziewczyn całą ciążę) naprawdę zaczynają się schody, robi się duszno, niedobrze i gorąco w kolejkach, a do tego jeszcze dochodzą częste potrzeby fizjologiczne. No i skądś ten przywilej jednak się wziął, bo ciąża to stan błogosławiony, dlatego takie kobiety zostały objęte specjalną troską i przywilejami.


a to juz wymalowana lala na obcasach nie moze sie zle czuc w ciazy, trzeba odrazu wygladac ostatnei nieszczescie by mozna korzystac z tych przywilej i otrzymam wspolczucie od spoleczenstwa ;-) a co jak by ta wymalowana lala na obcasach byla w 7 miesiacu ciazy to juz wtedy ok?

i ogolnie nie chodzi mi o kolejki pierwszensta chodz sadze ze one poprostu zostaly po kumnie gdzie to w kolejce trzeba bylo stac caly dzien bo nie spotkalam sie z nimi w innych krajach. Wsumie ostatnio w PL bylam 4 latat temu ale nie przypominam sobie zebym stala wiecej niz 10 minut. Bardziej odnosze sie do tego jak tutaj zostala stwierdzona ta znieczulica spoleczenstwa wobec kobiet w ciazy.

A jak ktos sie wpycha na sile to juz chamstwo ale nie sadze ze w PL robi tak wiekszosc robi chodz moze sie myle wsumie dawno nie bylam
 
reklama
Anja ja powiem tak.Znieczulica jest i napewno bedzie.Masz racje odnosnie tego jak u nas (w usa)traktuja ciezarne.Ja tez nis spotkalam sie ze znieczulica a wiecej ludzie nawet sami oferuja pomoc.Faktem jest tez ze tutaj nie ma w zadnym sklepie kolejek dla ciezarnych czy z dziecmi i kazdy stoi swoje tak samo chyba ze wlasnie ktos przepusci.Tak samo nie ma pierszenstwa u lekarzy.Moze dlatego bardziej doceniamy nawet najmniejsze wyciagniecie reki ze strony obcej osoby.Dziewczyny mieszkajace w polsce spotykaja sie co by nie bylo z troszke inna kultura.Polskie stare baby potrafia byc upierdliwe i tu chyba musisz przyznac racje nie biorac pod uwage ile czasu temu bylas w polandzie.Fakt wrednosci polakow po 45 jest nie doopisania.Jak zapomnialas jak to jest przejedz sie do dzielnic polskich w chicago ;)
Odnosnie tej laski na 10cm obcasach w kolejce to sens zdania chyba byl taki ze jak sie zle czujemy i nas boli i mdli i robi nam sie slabo to co bysmy nie zrobily to i tak bedzie po nas widac ze cos nie gra.A chyba zadna ciezarna nie chodzi do sklepu wymalowana w 10cm szpilach jak ja kregoslup lupie i dopiero co wstala znad kibelka po kolejnym oddaniu posilku...
Odnosnie zakupow to ja taryfy ulgowej nie mam.Moj maz jest poza domem 12-14godzin dziennie.Cala strona organizacyjna domu i dzieci to moja sprawa.On sie nie wtraca ale tez i nie pomaga.Zostal niestety wychowany w starej "tradycji" chlop-zarabia kase a kobita jest od calej reszty zwiazanej z domem i rodzina.Ciekawe czy pamieta jak sie zmienia pieluchy bo z blizniakami zmienil tylko 3 razy...
 
chciałam napisać, że crazy mama nie śpisz jak ja - ale dojrzałam , żeś zza wielkiej wody , więc chyba to normalne , że nie śpisz :))) a ja bidulka się męczę już ze wie godzinki :(((
 
Anja pozwole się nie zgodzić z tobą. Ja też moją ciążę znosze dobrze, ale wierzcie mi, że robiąc zakupy po pracy bywam naprawdę zmęczona i brzuch mi się napina i nie robię tych zakupów, bo mam na to ochotę tylko dlatego, że jak ja ich nie zrobię, to nie będziemy mieli co jeść.
Anja nie każdy sobie może pozwolić w takim stanie na siedzenie w domu i leżenie bykiem, jak tylko się gorzej poczuje, to chyba jedynie pierworódka na L4. Wystarczy, że ma się dzieci, mąż pracuje a zakupy i odebranie dziecka z przedszkola czy szkoły są na twojej głowie. Ja jeszcze pracuję, bo mi zdrowie na to pozwala, w sklepie jak nie jestem zmęczona to stanę w niewielkiej kolejce bez ceregieli, ale jak mam jeszcze obok siebie dziecko, które woła mi siku, to korzystam z przywilejów i uważam, ze to mi się należy. No albo stanie w kolejce w aptece, przychodni do lekarza (i nie tylko), przecież im dłużej tam przebywam, to bardziej narażam się na zarazki, a chorowanie w ciąży wiadomo jakie jest ciężkie, ja tego już kilka razy doświadczyłam.
Zresztą zapytaj aguni (to ona ma czwórke dzieci, nie pomyliłam?) jak to sobie może poleżeć mimo, że lekarz zalecił.

Ewitko-zgadzam się z Tobą w 100% i podpisuje pod tym, co napisałaś :)
 
no tak tak samo jak i z pewnoscia jest wiele ludzi chorych i starych a nawet i zdrowych padnietych bo calym dniu oracy co musi tez to robic a ciezarne oczekuja od nich specyjalnego szacunku tylko dla tego ze sa w ciazy

chodzi mi tylko o to ze moze przestanmy oczekiwac niewiadomo czego od innych po tylko dla tego ze oni nie maja brzuszka nie znaczy ze ich zycie,samopoczucie nie jest o wiele gorsze od naszego, wkoncu nie znamy ich zycia


nikt zdrowy nie oczekuje nie wiadomo czego bo jest w ciąży, ale kobieta w zaawansowanej ciąży jest osobą potencjalnie potrzebującą pomocy tak samo jak człowiek stary czy chory wiec etyka wymaga łaskawszego podejścia i odmiennego traktowania :-D, to według mnie jest oczywiste jak słońce na niebie.

sunschine ma racje , może wróćmy do brzuszków :)
ja dzisiaj rano miałam 92cm a teraz po jedzonku i wielkim kubku ziółek juz ponad 93cm
i na tym moje mierzenie sie skończy bo Dorianek właśnie zniszczył miarkę :baffled:..
 
Anja ja powiem tak.Znieczulica jest i napewno bedzie.Masz racje odnosnie tego jak u nas (w usa)traktuja ciezarne.Ja tez nis spotkalam sie ze znieczulica a wiecej ludzie nawet sami oferuja pomoc.Faktem jest tez ze tutaj nie ma w zadnym sklepie kolejek dla ciezarnych czy z dziecmi i kazdy stoi swoje tak samo chyba ze wlasnie ktos przepusci.Tak samo nie ma pierszenstwa u lekarzy.Moze dlatego bardziej doceniamy nawet najmniejsze wyciagniecie reki ze strony obcej osoby.Dziewczyny mieszkajace w polsce spotykaja sie co by nie bylo z troszke inna kultura.Polskie stare baby potrafia byc upierdliwe i tu chyba musisz przyznac racje nie biorac pod uwage ile czasu temu bylas w polandzie.Fakt wrednosci polakow po 45 jest nie doopisania.Jak zapomnialas jak to jest przejedz sie do dzielnic polskich w chicago ;)
Odnosnie tej laski na 10cm obcasach w kolejce to sens zdania chyba byl taki ze jak sie zle czujemy i nas boli i mdli i robi nam sie slabo to co bysmy nie zrobily to i tak bedzie po nas widac ze cos nie gra.A chyba zadna ciezarna nie chodzi do sklepu wymalowana w 10cm szpilach jak ja kregoslup lupie i dopiero co wstala znad kibelka po kolejnym oddaniu posilku...
Odnosnie zakupow to ja taryfy ulgowej nie mam.Moj maz jest poza domem 12-14godzin dziennie.Cala strona organizacyjna domu i dzieci to moja sprawa.On sie nie wtraca ale tez i nie pomaga.Zostal niestety wychowany w starej "tradycji" chlop-zarabia kase a kobita jest od calej reszty zwiazanej z domem i rodzina.Ciekawe czy pamieta jak sie zmienia pieluchy bo z blizniakami zmienil tylko 3 razy...

to mozna napisac ze chamstwo to ogolna cecha polakow w polsce ( ja malo sie z tym spotkalam w Chicago) a nie ze to znieczulica wobec ciezarnych pewno po komunie wszystkim zostalo kiedy to o wszystko trzeba bylo walycz, moze przyszle pokolenia to zmienia, ale do tego trzeba wyrozumialosci ale po tej rozmowie nie wiem czy jest ani w starych ani w nowych pokoleniach, bo kazdy ma to samo podejscie mi sie nalezy bo cos tam....
Masz racje tu jest inna kultura ludzie stoja w kolejkach nie pchaja sie nie przepychaja itp. U lekarza sa umawiana wizyty a w autobusach czy pociagach czy na parkingach sa specyjalne miejsca dla niepelnosprawnych bo tak naprawde to oni sa pokrzywdzoni przez los i to im sie nalerzy ulga.

ale racje trzeba wrucic do brzuszkow mam dzis plan swoj wkleic, pracuje dzis z domu to bede miala na to czas
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
to mozna napisac ze chamstwo to ogolna cecha polakow w polsce ( ja malo sie z tym spotkalam w Chicago) a nie ze to znieczulica wobec ciezarnych pewno po komunie wszystkim zostalo kiedy to o wszystko trzeba bylo walycz, moze przyszle pokolenia to zmienia, ale do tego trzeba wyrozumialosci ale po tej rozmowie nie wiem czy jest ani w starych ani w nowych pokoleniach, bo kazdy ma to samo podejscie mi sie nalezy bo cos tam....
Masz racje tu jest inna kultura ludzie stoja w kolejkach nie pchaja sie nie przepychaja itp. U lekarza sa umawiana wizyty a w autobusach czy pociagach czy na parkingach sa specyjalne miejsca dla niepelnosprawnych bo tak naprawde to oni sa pokrzywdzoni przez los i to im sie nalerzy ulga.

ale racje trzeba wrucic do brzuszkow mam dzis plan swoj wkleic, pracuje dzis z domu to bede miala na to czas

:baffled:... lepiej tego nie skomentuje..bo to jak grochem o ścianę ..
i jeszcze wyjdę na "typową niewyrozumiałą chamską polkę" bo za dużo bym chciala dla ciężarnych z problemami, im sie przecież nie należy :-D ..
przecież ustępuje sie tylko niepełnosprawnym .. no tak.. :baffled:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ale się cieszę - mój pierwszy ciążowy debiut dziennikarski :-);-):-D:tak::happy2:

Ciąża to nie choroba - Informacje w Interia360.pl - wiadomości, dziennikarstwo obywatelskie


zainspirowałyście mnie tematem - to postanowiłam zebrać w kupe swoje przemyslenia
;-)

czytajcie i oceniajcie
:-)

ps. oczywiście zdaję sobie sprawę , że nie wszystkie kobiety w ciąży muszą się czuć niezbyt wyjątkowo - bo sa takie dla których ten czas jest idealny..ale nie o tym ten artykuł, tylko o nas- niestety niezbyt dobrze znoszących cierpienie w tej radości ;-)

pozdrawiam niedzielnie :-)
 
vikiigus swietnie! taki artykułów powinno być wiecej i wywieszać je powinni w przychodniach, hipermarketach ;)
Poza tym witam Was niedzielnie, niestety kiepska noc cogodzinne wstawanie bo zatkany nos, do tego twardy brzuszek, mała dawała mi wieczorem popalic, a dzis od rana w łóżeczku jak mąż przykazał, brzuszek mi twardnieje poza tym mam kłócia w okolicach jajników, czy powinnam sie martwic ze sa to pierwsze skurcze? A moze to wynik ciaglego dmuchania noska.
 
reklama
Do góry