reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża w liceum

adddaaa:
Możesz mi powiedzieć w jaki sposob sie ubierałas ze nikt sie nie domyslil ze jestes w ciąży? bo ja w kwietniu bede juz w 5 miesiącu..
 
reklama
Witam dziewczyny.
Mam 22lata i 4letniego synka Wiktora. Urodzilam w drugiej klasie liceum.W szkole bez problemu,nauczyciele dali mi wiecej luzu koledzy nosili plecak a kolezanki z niecierpliwoscia czekaly razem ze mna na malenstwo. Kiedy urodzilam odwiedzali mnie i dostalam piekne prezenty a nauczyciele pytali o Maluszka!!! nie musialam martwic sie o notatki ani zaleglosci...pomogli!
Skonczylam liceum ,zdałam mature ...i dzis jestem na 3 roku prawa. Nie powiem ze jest latwo ale dacie rade!!! Macie te małe istotki dzieki ktorym wszystko staje sie mozliwe!!! Kiedy maluszek miał 2 mies odeszlam od jego ojca i wychowuje go sama. Wiktorek jest zdrowym ,usmiechnietym i bardzo dzielnym chlopcem...ja pracuje ,studiuje i poznałam wspaniałego mezczyzne...Wam tez sie uda tylko pamietajcie potrzeba czasu i cierpliwosci...Musicie byc dzielne!!!:-)
 
Heej. ; D
Moja klasa zareagowała,wydaje mi się, bardzo dobrze. :-)
Część klasy cieszy się razem ze Mną. ^^
A inni po prostu zachowują się jakby o niczym nie wiedzieli. ;-)
Do tej pory nie spotkały Mnie żadne nie miłe uwagi ani od innych uczniów i od nauczycieli. ^^
Mam nadzieję, że Mnie to nie spotka.
Bo naprawdę nie życzę sobie, żeby ktoś próbował nabijać się ze szczęścia, którym jest dla Mnie Moje dziecko. :-)
 
adddaaa

to podobnie nam sie zycie ulozylo, Igi jest troche mlodszy od Kacperka :)
ale tez mial byc Kacperek :)

Zaskoczona :

U mnie sprawdzily sie bluzki, sukienki bombki, szerokie bluzy, wszelkie sukienki nieobcisle tylko utrzymujace sie na biuscie a dalej luzne ;>
zwlaszcza ze u mnie nawet najmneijszy zarys brzuszka sie odrysowywal, bo nigdy takiego nie mialam :)


pineska1988:

Przede wszystkim gratuluje ! :) i w pelni sie zgadzam, ze takie malenstwo jest najlepsza mobilizacja do dzialania :)
studiujesz zaocznie? jak sobie radzisz? jak sie uczysz do egzaminow? kto siedzi z maluszkiem kiedy pracujesz/jestes na uczelni?
ja tez jestem na prawie, dopiero na 1 roku i mimo, ze Igus jest grzeczny to w ciagu dnia moge zapomniec o nauce ;)

My_darling :

Gratuluje dzidzusia w brzuszku:) a w ktorej jestes klasie? miesiacu? :)
 
Studiuje zaocznie wiec jest to jakies ułatwienie mimo ze zjazdy mam co tydzien. Kiedy ja wyjezdzam do łodzi z Wiktorem zostaje babcia i dziadek z czego moj syn bardzo jest zadowolony!!!:-D Jak to babcia i dziadek rozpieszczaja go!!!:no: Ucze sie moja droga wieczorami lub noca:baffled:ale daje rade...
 
Kurde mam problem;/
napisze to normalnie otwarcie bo nie mam z kim o tym pogadać, a tu anonimowość w 100%:p
a wiec jestem w 36 tygodniu ciąży, ojciec dziecka tylko gada gada i na gadaniu się kończy ze mieszkanie, ze nas utrzyma, ze będzie wspaniale prze te tygodnie dołożył się do dziecka 50 zl z czego jeszcze 10 zl wziął sobie na papierosy teraz gada ze on już zbiera pieniądze i ze kupimy dzidzi rożne rzeczy już niedługo wiecie jak narazie za wszytko płaci moja mama kupiła już parę ciuszków i wiem ze w razie czego mogę na nią liczyć, zostać w domu bo ten mój "facet" to naobiecywał a tu chyba lipa z tego bedzie... no i co mamm dalej ciagnac nasza znajomosc czy pozegnac sie z nim zalozyc mu sprawe o alimenty i zostac z mama? Jak uwazacie?
 
Czesc.
Urodzilam Milosza mając 20lat. w 2klasia technikum wieczorowego. wtedy jeszcze nie wiedzialam ze moje problemy sie zaczynają. Moj maż tyle mi obiecal.... ze utrzyma mnie moją szkole... dziecko... i jeszcze starczy na utrzymanie domu.. po tych trzech latach niemam skonczonej szkoly... bo nie mialam za co jej utrzymac. dom nie jest wyremotowany... a dla chłopcow czasami brakuje na buty... czy inne potrzebne rzeczy..
Dorobiłam sie tylko mnustwa klopotow.. i zmartwien...
Moj mąz zamiast pomyslec o dzieciach mysli o sobie i samochodzie..
pozniej sa dzieci i dom...
Pracowałam musialam sama zrezygnowac... bo nie dawalam rady... praca na nocce... i spaniem w dzien na raty.. i do tego narzekanie bo ty nic nie zrobilas... i najgorsze Chlopcy kladl bez kolacji czasami brudne.
teraz bede odbywac staz... jak nic sie nie zmieni zabieram dzieci i odchhodze...
Czasami mysle ze te malzenstwo jest jedną wielką pomyłką... ze nie powinnam tego popelnic.. a nie dla dobra dzieci wychodzic za maz.. i udawac ze jest sie milą kochającą rodzinką.
 
domanska ale zawsze tak bylo ze on nie interesowal sie dziecmi i domem tylko soba i samochodem?

aida hm.. to ze sie jeszcze nic nie dolozyl nic nie znaczy zalezy jak sie zachowuje w stosunku do Ciebie i jak bedzie zajmowal sie dzieckiem moim zdaniem powinnas dac mu ejszcze szanse az dziecko sie urodzi wtedy beda wieksze wydatki jak dalej nic nie bedzie dawal to dopiero wtedy podjac takie kroki a on pracuje?i ile ma lat?
 
Ostatnia edycja:
Może najlepiej postawić sprawe jasno i zapytać co on sobie myśli?Bo powinnaś już mieć gotową wyprawkę a nie słuchać jego bajek....:no:
 
reklama
No walsnie chodzi o to ze nie pracuje ciagle gada ze tam jakas prace sobei zalatwi czy co co tydzien co innego a w koncu nic z tego nie wychodzi. Moim zdaniem to tylko tak gada zebym walsnie z nim byla," bo on mnie kocha" ale nic poza mowieniem tego nie robi ciagle narzeka jaka to moja mam jest ze nie chce go do domu wposcic i wgole.w sumei to sie jej nie dziwie no i jak to ja w ciazy mam swoje zachcianki i hmorki ale mam wrazenie czasami ze go to nie obchodzi jak nie mam ochoty na seks i tak musze sie z nim kochac bo on chce a jak w koncu jakos sie wymigam to zaraz wilki foch i czy to jest milosc? albo gilgocze mnie( za kazdym razem mowie mu zeby tego nei robil) a mam straszne laskotki napinam sie w brzuchu a potem tylko mnie boli bo cos sobie z brzuszkeim zrobilam taki bezmyslny jest...wo gole czytalam ostatnio atrykul jak wypowiadali sie przyszli ojcowie o tym jaki stosunek mieli do swoich kobiet i ich humorow w ciazy to stwierdzam ze on robi wszystko na odwrot hehe no i z ego co napapisalam to juz kazda z was by dawno to skonczyla ale ja juz nie wiem .....:(
 
Do góry