reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciężarne na Wyspach

reklama
Tajchi do laseczki to mi jeszcze daleko ale to ja:tak::-D a ta komunistka to moja corka chrzestna.
Medio jakos sie kombinuje, ja mieszkam tylko z moja rodzina, ale musimy dawac jakos rade, zaciska sie pasa czasami, ale nie jest jeszcze tak zle, wole zaciskac tutaj niz w Polsce.:-)
Pozdr
 
Czesc kochane!
My mieszkamy w małym ale dosc drogim miasteczku, ale nie jest zle, bo obniżyli nam rent i teraz za 2 bed. z małym, ale slicznym ogródkiem płacimy 650f tylko wkurza mnie ten tax, bo to kolejne 150 miesięcznie, no ale chłopcy mają trochę trawki do biegania, a my trochę płytek na stół z krzesłami i grila:tak:. Czego więcej nam trzeba?
A pogoda u nas dzis tragiczna:wściekła/y: od rana leje i nie chce przestać i tak ponoć przez cały następny tydzień:szok:.
 
Mammunia2 No własnie z drugim było gorzej ale już się przebił i jest ok.
A jak Domiś, nadal mardek przy trzonowcach, czy juz mu wyszły?
Właśnie a jak Ci chłopaczki jedzą, grymaszą, dajesz im kaszki, mają swoje ulubione dania?
 
Mammunia2 No własnie z drugim było gorzej ale już się przebił i jest ok.
A jak Domiś, nadal mardek przy trzonowcach, czy juz mu wyszły?
Właśnie a jak Ci chłopaczki jedzą, grymaszą, dajesz im kaszki, mają swoje ulubione dania?
Medio- no własnie Domisiowo wychodzą niestandardowo, bo po dwójeczkach to zamiast 4-ki to idą 3-ki:-D. Ale na razie się nie przebiły:szok:, cały czas czekamy z utęsknieniem:-D.
Chłopcy jedzą już praktycznie to co my:tak:, zamiast kaszek jedzą płatki z mlekiem, a ulubione to są słodycze, więc im wydzielam w rozsądnych ilosciach;-). Oni nigdy nie mieli specjalnych problemów z jedzeniem:-), z czego niezmiernie się cieszę.
A Karolkowi cos już zaczynasz wprowadzać, czy jeszcze nie?
 
czesc dziewczyny, czy ktoras z was wie moze czy do wyrobienia paszportu 5 letniego dla dziecka konieczny jest akt malzenstwa rodzicow? paszport tymczasowy juz maly mial a problem mam taki, ze nie moge znalesc aktu malzenstwa i niewiem czy jest niezbedny, na stronie pisza ze niby do wgladu ale jesli nie bede miala czy nie wyrobia paszportu malemu? dzieki za odpowiedzi
 
KasperiMaja - z tego co pamiętam to musielismy mieć akt małżeństwa ze sobą w konsulacie, ale nie wiem, czy jest to konieczne i czy nie da się tego obejsć.
Może najlepiej zadzwoń do nich i zapytaj to będziesz wiedziała na bank:-).
 
Mamunia2jeszcze nic nie wprowadzam Karolkowi, czekam jak skończy pół roku, chce by do tego czasu pozostał tylko na piersi, ale to juz niedługo.
No a dobrze masz z chłopcami, że tak ładnei jedzą, mój Krzyś tez uwielbia słodycze,w sumie mu nie bronię i tak jest chudzielec.
 
reklama
Medio- wiesz co ja to martwię się o ich ząbki, bo ja z mężem zawsze mielismy słabe, a w kwietniu jak byłam z Alusiem na pierwszej wizycie u dentysty to jakos dopiero do mnie dotarło, że już czas zacząć porządnie o nie dbać. Co nie znaczy, że im wcale nie daję, bo tak to się nie da, a i bym nie chciała zupełnie pozbawiać ich tej przyjemnosci;-), sama za bardzo lubię słodycze:-D.
A z drugiej strony to oni nie są chudzi i może troszkę się martwie, żeby za dużo słodyczy im nie zaszkodziło:tak:. Tyle się teraz słyszy o nadwadze u dzieci:szok:.
A skoro Krzys jest szczuplutki to nz szczęscie nie masz tego zmartwienia;-). A jak on się czuje?
 
Do góry