Ale to też tak w sumie nie do końca z tym co można jeść bo wiadomo słodycze hmmm nie da się nie jeść czasem musze pp prostu. Pasztet jadłam 4 kanapki całą ciążę myślę że nie zaszkodzi. Tuńczyka zjadłam może 2 puszki całą ciążę bo 100 gram raz na miesiąc krzywdy nie zrobi a co począć jak uwielbiam sałatkę z tuńczykiem

. Łososia nad morzem wielki kawał smażonego był pyszny. Wszystko w swoich granicach

jedyne czego nie jem bo może przynieść choroby zagrażające zyciu maluszkow to surowe mięso surowe ryby alko fajki sery pleśniowe i ostre rzeczy. Kawy nie lubię ale pół szklanki coli czasem wypije. Korzystam z jedzenia póki mogę bo karmienie będzie prowadziło do większej ilości wyrzeczen

ale lista jak najbardziej podoba mi się