reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
No kuwa do dziś nie wiem kto wymyślił tekst "ciąża to piękny czas" czy jakoś tak haha.
Juz myslalam ze to jaj jestem jakas "inna". Dla mnie ciaza to jeden wielki stres i wyscig przed ewentualnym zagrozeniem. Mnie moze bolec tylko jak sie dzieje cos niepokojacego to panikuje. Nigdy nie bylam w ciazy i zwyczajnie nie wiem na co mam reagowac. Do tego mala dzisiaj tak skakała ALE TO TAK jakby mi miala przez skore wyskoczyc. No i oczywiscie stres czy sie gdzies w pepowine nie owija ;( Ciagle mam zadyszke a przeciez bylam tak aktywna przed ciaza- nie wiem czy to nie jakies pozostalosci po covid bo jednak bywam do tego zachrypnieta. W nocy to juz standard ze do ubikacji na siku chodze conajmniej 5 razy - smieje sie ze mam juz wprawe jak sie mala urodzi. No a dzisiaj poza tymi skurczami te uciski na pecherz i wrazenie jakby zaraz mialo sie wszystko wylac - akurat schodzilam na dol i nie wiedzialam czy isc dalej czy sie wrocic. Bąki tez regularne juz nawet nie zwracam uwagi na Łukasza ;) No skoro piszecie ze tak moze byc to juz jestem spokojniejsza ;)
 
Ja tez tak mam i też wydaje mi się, że to skurcze przepowiadające 🤷🏻‍♀️ trwa to kilkadziesiąt sekund i przechodzi. Też mam wrażenie, że pęcherz? Napiecie? Ból? Dyskomfort? Sama nie umiem powiedziec 🤷🏻‍♀️ Już mam od kilku tygodni coraz częściej :)
Niunia a ty jak sie czujesz - tak robie sobie koktajl pietruszkowy a wczoraj na spontanie siedzielismy z Łukaszem w kuchni i na spontanie pierwszy raz zrobilismy te kluski na parze ;) Ja pierdziule!!!!! Co za smak, co za ciasto i kilka minut. To bylo przepyszne ja oczywiscie prysnelam sobie na to smietana i polalam malinkami. Smak dziecinstwa. Nigdy wczesniej tego nie robilam bo wiesz co mam z mąką ;) Ale teraz mam juz to wszystko w tylku ;) Nie zaluje bo tak mi sie milo na brzuszku zrobilo ;) To mowisz ze nasze dzieci sa duze ;) Mi lekarz powiedzial ze wagowo idealnie. A ja mam tyle ciuszkow na 56 ;) U mnie zakupy caly czas ida pelna parą - jejku jakie to wszystko drogie - ciagle sie stresuje ze jeszcze nie jestem gotowa na porod ze tyle mi jeszcze brakuje. Czy ty masz laktator? Bo to trzeba brac do szpitala co nie? One tez sa dosyc drogie. Mleko kupilam ten Hipp combiotic. W szpitalu maja ale ja chce miec swoje zeby od poczatku w razie czego wiedziec czym niunia jest karmiona. Nie wyobrazam sobie nie karmic jeej piersia ale ja nie mam ani zadnej siary ani nic tylko te brodawki i sutki tak wielkie ze sama nie poznaje swojego ciala ;)
 
Niunia a ty jak sie czujesz - tak robie sobie koktajl pietruszkowy a wczoraj na spontanie siedzielismy z Łukaszem w kuchni i na spontanie pierwszy raz zrobilismy te kluski na parze ;) Ja pierdziule!!!!! Co za smak, co za ciasto i kilka minut. To bylo przepyszne ja oczywiscie prysnelam sobie na to smietana i polalam malinkami. Smak dziecinstwa. Nigdy wczesniej tego nie robilam bo wiesz co mam z mąką ;) Ale teraz mam juz to wszystko w tylku ;) Nie zaluje bo tak mi sie milo na brzuszku zrobilo ;) To mowisz ze nasze dzieci sa duze ;) Mi lekarz powiedzial ze wagowo idealnie. A ja mam tyle ciuszkow na 56 ;) U mnie zakupy caly czas ida pelna parą - jejku jakie to wszystko drogie - ciagle sie stresuje ze jeszcze nie jestem gotowa na porod ze tyle mi jeszcze brakuje. Czy ty masz laktator? Bo to trzeba brac do szpitala co nie? One tez sa dosyc drogie. Mleko kupilam ten Hipp combiotic. W szpitalu maja ale ja chce miec swoje zeby od poczatku w razie czego wiedziec czym niunia jest karmiona. Nie wyobrazam sobie nie karmic jeej piersia ale ja nie mam ani zadnej siary ani nic tylko te brodawki i sutki tak wielkie ze sama nie poznaje swojego ciala ;)
Ty to chociaz juz po 30 tyg.a ja 19tc i dzisiaj tak Miska naciska na pecherz ze chodzic nie moge i nie ma dla mnie pozycji😫
Tez bede rozgladal za jakims mlekiem przezorny ubezpieczony😉
Ja narazie stopuje juz z ubrankami.Teraz bedzie kolej na piwazniejsze wydatki-od lutego zaczynamy remont i urzadzanie sypialni z kacikiem dla Miski🙂
W poniedzialek bylismy z mebliwym i zmeczylam sie jakbym drzewo przerzucala🥴Jejku ale sie szybko mecze a to dopiero koniec 5 miesiaca nie wuem co bedzie dalej😞Ale sraram sie nie narzekac bo w koncu 4 lata na to czekalam😁
 
Juz myslalam ze to jaj jestem jakas "inna". Dla mnie ciaza to jeden wielki stres i wyscig przed ewentualnym zagrozeniem. Mnie moze bolec tylko jak sie dzieje cos niepokojacego to panikuje. Nigdy nie bylam w ciazy i zwyczajnie nie wiem na co mam reagowac. Do tego mala dzisiaj tak skakała ALE TO TAK jakby mi miala przez skore wyskoczyc. No i oczywiscie stres czy sie gdzies w pepowine nie owija ;( Ciagle mam zadyszke a przeciez bylam tak aktywna przed ciaza- nie wiem czy to nie jakies pozostalosci po covid bo jednak bywam do tego zachrypnieta. W nocy to juz standard ze do ubikacji na siku chodze conajmniej 5 razy - smieje sie ze mam juz wprawe jak sie mala urodzi. No a dzisiaj poza tymi skurczami te uciski na pecherz i wrazenie jakby zaraz mialo sie wszystko wylac - akurat schodzilam na dol i nie wiedzialam czy isc dalej czy sie wrocic. Bąki tez regularne juz nawet nie zwracam uwagi na Łukasza ;) No skoro piszecie ze tak moze byc to juz jestem spokojniejsza ;)
Ja lubię być w ciąży tak do 6 miesiąca. Potem to już tu strzyka tak strzela. Mam zawsze dzieci ułożone nisko, czyli mogę swobodnie oddychać ale po pęcherzu skaczą strasznie. W ostatniej ciąży było sto razy gorzej.
Kolejna magia którą mamy przeżywać bo tak wypada 😂😂😂
 
Niunia a ty jak sie czujesz - tak robie sobie koktajl pietruszkowy a wczoraj na spontanie siedzielismy z Łukaszem w kuchni i na spontanie pierwszy raz zrobilismy te kluski na parze ;) Ja pierdziule!!!!! Co za smak, co za ciasto i kilka minut. To bylo przepyszne ja oczywiscie prysnelam sobie na to smietana i polalam malinkami. Smak dziecinstwa. Nigdy wczesniej tego nie robilam bo wiesz co mam z mąką ;) Ale teraz mam juz to wszystko w tylku ;) Nie zaluje bo tak mi sie milo na brzuszku zrobilo ;) To mowisz ze nasze dzieci sa duze ;) Mi lekarz powiedzial ze wagowo idealnie. A ja mam tyle ciuszkow na 56 ;) U mnie zakupy caly czas ida pelna parą - jejku jakie to wszystko drogie - ciagle sie stresuje ze jeszcze nie jestem gotowa na porod ze tyle mi jeszcze brakuje. Czy ty masz laktator? Bo to trzeba brac do szpitala co nie? One tez sa dosyc drogie. Mleko kupilam ten Hipp combiotic. W szpitalu maja ale ja chce miec swoje zeby od poczatku w razie czego wiedziec czym niunia jest karmiona. Nie wyobrazam sobie nie karmic jeej piersia ale ja nie mam ani zadnej siary ani nic tylko te brodawki i sutki tak wielkie ze sama nie poznaje swojego ciala ;)
Podobnie 😁 czasem sobie ponarzekam do męża czy przyjaciółki, ale jest naprawdę ok! Takie skutki uboczne jak i u Ciebie :) plecy mi dokuczaja i nogi. Sapać tez sapie, ale czy to skutek covidu czy po prostu ciąży to nie wiem. Chodze na spacery :) cieszę się brzuchem i kopniakami jak tylko mogę. Nie mogę uwierzyć, że zostało tak mało czasu do porodu! Została nam przeprowadzka do domu jeszcze. Wszystko się przeciąga, a jeszcze chwila i trzeba torbę pakować 😱 Myślałam, że uda się już w domu, ale ciężko powiedzieć. To mnie stresuje, ze nie jestem gotowa tak na tip top. Teraz mam wizytę 26ego, a później już co dwa tyg, a ze rodzę 80 km od miejsca zamieszkania mam już mieć torbę ze sobą w razie co. Laktator mam już upatrzony, ale nie kupuje na razie :) do karmienia mam stosunek jak Dakita i staram się tego trzymać, a jak nie wyjdzie to wtedy będę się martwić. Pamiętaj, że wielkość piersi ani czy coś teraz wycieka czy nie nie świadczy o tym czy bedziesz karmić. Na szczęście można coś donieść jak mi zabraknie. Ja bardziej patrzę na to co wziąć w razie poranionych sutków itp. Jeśli będę potrzebowała laktatora to wtedy go kupię :) a takich pyszności jak możesz to zazdroszczę! Nagle przy diecie cukrzycowej chce mi się wszystkiego ;)
 
Ty to chociaz juz po 30 tyg.a ja 19tc i dzisiaj tak Miska naciska na pecherz ze chodzic nie moge i nie ma dla mnie pozycji😫
Tez bede rozgladal za jakims mlekiem przezorny ubezpieczony😉
Ja narazie stopuje juz z ubrankami.Teraz bedzie kolej na piwazniejsze wydatki-od lutego zaczynamy remont i urzadzanie sypialni z kacikiem dla Miski🙂
W poniedzialek bylismy z mebliwym i zmeczylam sie jakbym drzewo przerzucala🥴Jejku ale sie szybko mecze a to dopiero koniec 5 miesiaca nie wuem co bedzie dalej😞Ale sraram sie nie narzekac bo w koncu 4 lata na to czekalam😁
Ja mam tak jak ty - tez szybko zaczelam sie meczyc a po covidzie i mojej comie ;)nigdy juz nic nie bylo takie samo ;) Ciagle mam tyle do zrobienia a tak naprawde robie wszystko w glowie ;) ja tez przeciez tak dlugo na to czekalam ale nie spodziewalam sie ze ze tak szybko bedzie mi ciezko. Przeciez sie widzi te wszystkie kobietki z brzuszkami jak smigaja ;) Ja tez juz ciuszkow nie kupuje bo juz mam wysatrczajaco duzo ;) Teraz inne zakupy. Kupilismy dzisiaj jednak takie łózeczko na kolkach na dol Kinderkraft Łóżeczko Dostawne NESTE UP DOSTAWKA 9968584238 - Allegro.pl doszlismy do wnoisku ze jednak wiosna i lato juz za chwile a my wtedy na dole bardzo duzo czasu spedzamy - no cos tam musi byc a Łukasz nie zgadza sie na chusty hheheh no i co mu zrobisz? Jak zaczelam wczoraj w rossman zamawiac to mi wyszlo przeszlo ponad 1000 zl - te wszystkie rzeczy jakies aplikatory do nosa, do pielegnacji raczek, paznokci, same butelki, smoczki, podklady, majtki pieluchy, mleko - ja chce uzywac bepantenol a on 100 mg kosztuje 50 zl ;) no ale podobno jest najlpeszy. Wybralam juz sobie tez kosmetyki do kapieli no i wyszla sumka ;) Powiedz jakie to sa wydatki a becikowe w PL to chyba 1000 zl? Ja tego nie ogarniam - bo ok spoko ja sobie moge pozwolic - dlugo czekalam na swoja ciaze i to moje jedyne dziecie to sobie kupuje ale co maja zrobic inni?
 
Ja mam tak jak ty - tez szybko zaczelam sie meczyc a po covidzie i mojej comie ;)nigdy juz nic nie bylo takie samo ;) Ciagle mam tyle do zrobienia a tak naprawde robie wszystko w glowie ;) ja tez przeciez tak dlugo na to czekalam ale nie spodziewalam sie ze ze tak szybko bedzie mi ciezko. Przeciez sie widzi te wszystkie kobietki z brzuszkami jak smigaja ;) Ja tez juz ciuszkow nie kupuje bo juz mam wysatrczajaco duzo ;) Teraz inne zakupy. Kupilismy dzisiaj jednak takie łózeczko na kolkach na dol Kinderkraft Łóżeczko Dostawne NESTE UP DOSTAWKA 9968584238 - Allegro.pl doszlismy do wnoisku ze jednak wiosna i lato juz za chwile a my wtedy na dole bardzo duzo czasu spedzamy - no cos tam musi byc a Łukasz nie zgadza sie na chusty hheheh no i co mu zrobisz? Jak zaczelam wczoraj w rossman zamawiac to mi wyszlo przeszlo ponad 1000 zl - te wszystkie rzeczy jakies aplikatory do nosa, do pielegnacji raczek, paznokci, same butelki, smoczki, podklady, majtki pieluchy, mleko - ja chce uzywac bepantenol a on 100 mg kosztuje 50 zl ;) no ale podobno jest najlpeszy. Wybralam juz sobie tez kosmetyki do kapieli no i wyszla sumka ;) Powiedz jakie to sa wydatki a becikowe w PL to chyba 1000 zl? Ja tego nie ogarniam - bo ok spoko ja sobie moge pozwolic - dlugo czekalam na swoja ciaze i to moje jedyne dziecie to sobie kupuje ale co maja zrobic inni?
Teraz becikowe to juz nie dla kazdego🙄
A daj spokoj z tymi wydatkami a to laktator a to monitor oddechu,masakra.Ale wszystko dla niuni bo tez nie wiem czy bedzie drugie😞
Dzuisiaj to tak sue fatalnie czuje nawet nogi podniesc nie moge tak mi pecherz uciska😪
 
Podobnie 😁 czasem sobie ponarzekam do męża czy przyjaciółki, ale jest naprawdę ok! Takie skutki uboczne jak i u Ciebie :) plecy mi dokuczaja i nogi. Sapać tez sapie, ale czy to skutek covidu czy po prostu ciąży to nie wiem. Chodze na spacery :) cieszę się brzuchem i kopniakami jak tylko mogę. Nie mogę uwierzyć, że zostało tak mało czasu do porodu! Została nam przeprowadzka do domu jeszcze. Wszystko się przeciąga, a jeszcze chwila i trzeba torbę pakować 😱 Myślałam, że uda się już w domu, ale ciężko powiedzieć. To mnie stresuje, ze nie jestem gotowa tak na tip top. Teraz mam wizytę 26ego, a później już co dwa tyg, a ze rodzę 80 km od miejsca zamieszkania mam już mieć torbę ze sobą w razie co. Laktator mam już upatrzony, ale nie kupuje na razie :) do karmienia mam stosunek jak Dakita i staram się tego trzymać, a jak nie wyjdzie to wtedy będę się martwić. Pamiętaj, że wielkość piersi ani czy coś teraz wycieka czy nie nie świadczy o tym czy bedziesz karmić. Na szczęście można coś donieść jak mi zabraknie. Ja bardziej patrzę na to co wziąć w razie poranionych sutków itp. Jeśli będę potrzebowała laktatora to wtedy go kupię :) a takich pyszności jak możesz to zazdroszczę! Nagle przy diecie cukrzycowej chce mi się wszystkiego ;)
A wiesz ze ja akurat nie mam problemow ani z kregoslupem ani z nogami - ostatnio sie nawet lekarz dziwil bo sie pytal ;) No ale to chyba jedyna dolegliowsc ktora mnie ominela - moze rzezcywiscie dzieki temu ze tak biegalam. Ja to mam tak sezonowo dolegliwosci np - bol glowy boli, boli, boli pozniej sie przrzuci na jakies swedzenie z duu...ppyyy hehehehehe no i ani razy nie wymiotowalam co tez dziwne ;) JA bym chetnie tego alktatora ni ekupowala ale czy to wlasnie nie ulatwia karmienia piersią? Czy on nie jest obowiazkowy do szpitala? Myslalam ze to jest tak ze rozkrecasz wlasnie laktatorem karmienie. Nooooo ja tez sapie hehehehehehe tez sie mozeowi i mamie troche zale ale wiesz im blizej tym jednak jest we mnie wiecej takiej ekscytacji !!!!! Ze to juz tak niedlugo zobacze moja najwieksza milosc!!!! Wiem ze to ckliwe ale tak jest ;) Ze nagle sie zmieni cale moje zycie juz na zawsze ;) Juz sie zmienilo przeciez nie pracuje a w nocy ciezko mi sie dzwignac na siku ;) Podobno pozniej moze sie zdazyc ze bede popuszczac przy smianiu czy kichaniu ;) ciekawe doswiadczenia ;) Jesli chodzi o inne dolegliwosci to np biodra mi dretwieja, cierpną, czasmi czuje jakby mi krew z konczyn odplywala i mialabym sie za chwile przewrocic - fajnie nie ;) A ja sobie jem teraz ;) To jogurcik, to buleczka, mango za chwilke, obiadek, pije bobo fruity bo mi sie juz nie chce wyciskac sokow, mandarynki wieczorami oczywiscie na mase, nawet przed chwila zjadlam ciasto drozdzowe bo dostalismy ;) Teraz juz sie chyba nie stresuje jedzeniem - po porodzie bede - no i wlasnie musze sie doskolic co moja jesc mama karmiaca ;) Waga tez sie nie stersuje - bede musiala zrzucic ponad 10 kg zeby wrocic do formy ;)
 
reklama
Do góry