reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Corka będzie samodzielna zdecydowanie szybciej niż syn. Ona nie chce żadnej pomocy, wszystko robi sama, jak jej pomogę to zaczyna od początku. Dziś właśnie nauczyła się skakać do przodu po schodach[emoji23] trenowała już dłuższy czas w końcu jej się udało.
U nas basen nie jest codziennością, syn jeździł ze szkoły, z tatą co jakiś czas, miał też prywatne lekcje. Z córką jeszcze nie byłam, sama za bardzo nie lubię, nie chce aby jeździła z chłopakami, to taki czas syna z ojcem i niech tak zostanie. Ja muszę schudnąć [emoji23] albo przejść odsysanie tłuszczu.
No Lila oprocz zajec jako noworodek i basenu raz w tyg w zlobku odkad miała poltora roku, cale wakacje spędza na basenie wiec wiaodmo, ze ma łatwiej. Ja nie czuje sie w wodzie pewnie wiec ciesze sie, ze ona juz umie plywac.
A ile Twoja corcia dokładnie teraz ma, bo nie pamiętam?
 
reklama
No Lila oprocz zajec jako noworodek i basenu raz w tyg w zlobku odkad miała poltora roku, cale wakacje spędza na basenie wiec wiaodmo, ze ma łatwiej. Ja nie czuje sie w wodzie pewnie wiec ciesze sie, ze ona juz umie plywac.
A ile Twoja corcia dokładnie teraz ma, bo nie pamiętam?
Za chwilę 2 lata i 4 miesiące
 
No ok A co w sytuacji bliźniaków? Przecież jakoś się wychowują i niektórzy o nich marzą A dzieci bez siebie żyć nie mogą. Tak to sobie próbuje tłumaczyć ;) dzięki że się wypowiedziała i narazie właśnie czuje tak jak ty A co do pewnej osoby która jak zwykle wciska swoje 5 groszy niby dookoła ale na temat można się było spodziewać że będzie negowac każdy mój post więc już to nie robi na mnie wrażenia ;) aż się nie mogłam doczekać;) Myślę że żłobek to też nie jest dobre rozwiązanie bo wtedy dziecko przynosi choroby do domu. Ja 2 go dziecka nie planowałam ale mam zamiar teraz ponieść konsekwencje i dać z siebie 100 procent. Myślę że moje przerażenie i wątpliwości w końcu jakoś ujarzmie i o swoje się z obecną sytuacja ;) nie ja pierwsza i nie ostatnia jestem w takiej sytuacji ale już teraz wiem że przy najbliższej okazji się chyba wysterylizuje :) chciała bym jeszcze raz zwrócić uwagę na to że naprawdę moje komórki już były do niczego acwrecz tragiczna jakość że wzgledu na wysokie amh. Mam nadzieję że komuś da to nadzieję bo gdybym wcześniej o takiej sytuacji słyszała to napewno podniosło by mnie to na duchu.
Z bliźniakami czy sytuacją nieplanowanej ciąży to trochę życie nam pomaga zdecydować. ☺️ Gdyby 30-40 lat temu nie było tylu wpadek to pewnie połowy z nas by nie było (np. mnie i mojego męża) natomiast jeżeli trzeba taką decyzję podjąć samemu to jest trudno.
 
Corka będzie samodzielna zdecydowanie szybciej niż syn. Ona nie chce żadnej pomocy, wszystko robi sama, jak jej pomogę to zaczyna od początku. Dziś właśnie nauczyła się skakać do przodu po schodach😂 trenowała już dłuższy czas w końcu jej się udało.
U nas basen nie jest codziennością, syn jeździł ze szkoły, z tatą co jakiś czas, miał też prywatne lekcje. Z córką jeszcze nie byłam, sama za bardzo nie lubię, nie chce aby jeździła z chłopakami, to taki czas syna z ojcem i niech tak zostanie. Ja muszę schudnąć 😂 albo przejść odsysanie tłuszczu wtedy może polansuje się na basenie.

To masz Zosię Samosię 😂 moja też wszystko sama ale jest nerwus i jak jej nie wychodzi to się denerwuje i krzyczy - czemu, czemu mi to robisz?! 😂
 
Hej ja wczoraj byłam w Gameta. To była długa wizyta. Nawet trochę próbowałam poplakac doktorkowi ale szybko mnie ustawił do pionu mówiąc że to nie miejsce na takie rozterki ;) faktycznie on tez uwaza ze to jak los wygrany na loterii A u niego ludzie zostawiają ogromną kasę żeby chociaż raz zobaczyć takie widoki jak Ja wczoraj na usg ;) mamy serduszko i 6 i pół tygodnia. Czy inaczej jak mówił poprzedni ginekolog. To by dawali jakieś 3 pełne miesiące po porodzie. Wszystko ladnie i pięknie. Dostałam tylko duphaston x 2 dziennie. Jakie to dziwne nie brać 30 tu leków dziennie podczas ciąży;) mam zrobić tylko morfologie i mocz i dzwonić do niego. Powiedział żeby nie przesadzać z Tą blizna po cięciu u mnie wszystko ładnie zagojone. Załatwił mi szefa porodowki w matce polce jestem już u niego zapisana na 17 sierpnia. To on mnie będzie prowadził. Wiedziałam że mi pomoże ;) teraz jestem u rodziców i mam duże wsparcie u rodziców. Ale się czuje cały czas mnie muli więc pomagają z Natalka. Powoli ale jeszcze nie do końca zaczynam sobie to wszystko układać. Potrzebuje jeszcze czasu. Tłumaczą mi cały czas że Natalka kiedyś podziękuj za rodzeństwo, że nie będzie sama i żadna krzywda jej się nie dzieje. Tymczasem śpię razem z nia, praktycznie nic nie robie, nie gotuje, nie sprzątam, nie piore, nie prasuje i wszystko mam podstawione pod nos ;) chyba tego potrzebowałam. Zostaje tu do następnej wizyty. Tęsknię tylko za psami. Z Łukaszem mam narazie konflikt hehehe No on cieszy się jak idio...ta i nie potrafi zrozumieć moich dylematów. A teraz z innej beczki. Dziewczyny karmiące mm sprowadzać je gerberki po 4 miesiącu? Bo ja Natalce daje dynie. Zamówiłam nawet telewizyte u pediatry żeby mi powiedziała jak zacząć i zapłaciłam jak za normalna wizytę hehehe ale oczywiście się naczytalam że to jednak nie jest dobry pomysł i powinno się zaczekać do 6 miesiąca. Jak to było i jest u was?
 
Hej ja wczoraj byłam w Gameta. To była długa wizyta. Nawet trochę próbowałam poplakac doktorkowi ale szybko mnie ustawił do pionu mówiąc że to nie miejsce na takie rozterki ;) faktycznie on tez uwaza ze to jak los wygrany na loterii A u niego ludzie zostawiają ogromną kasę żeby chociaż raz zobaczyć takie widoki jak Ja wczoraj na usg ;) mamy serduszko i 6 i pół tygodnia. Czy inaczej jak mówił poprzedni ginekolog. To by dawali jakieś 3 pełne miesiące po porodzie. Wszystko ladnie i pięknie. Dostałam tylko duphaston x 2 dziennie. Jakie to dziwne nie brać 30 tu leków dziennie podczas ciąży;) mam zrobić tylko morfologie i mocz i dzwonić do niego. Powiedział żeby nie przesadzać z Tą blizna po cięciu u mnie wszystko ładnie zagojone. Załatwił mi szefa porodowki w matce polce jestem już u niego zapisana na 17 sierpnia. To on mnie będzie prowadził. Wiedziałam że mi pomoże ;) teraz jestem u rodziców i mam duże wsparcie u rodziców. Ale się czuje cały czas mnie muli więc pomagają z Natalka. Powoli ale jeszcze nie do końca zaczynam sobie to wszystko układać. Potrzebuje jeszcze czasu. Tłumaczą mi cały czas że Natalka kiedyś podziękuj za rodzeństwo, że nie będzie sama i żadna krzywda jej się nie dzieje. Tymczasem śpię razem z nia, praktycznie nic nie robie, nie gotuje, nie sprzątam, nie piore, nie prasuje i wszystko mam podstawione pod nos ;) chyba tego potrzebowałam. Zostaje tu do następnej wizyty. Tęsknię tylko za psami. Z Łukaszem mam narazie konflikt hehehe No on cieszy się jak idio...ta i nie potrafi zrozumieć moich dylematów. A teraz z innej beczki. Dziewczyny karmiące mm sprowadzać je gerberki po 4 miesiącu? Bo ja Natalce daje dynie. Zamówiłam nawet telewizyte u pediatry żeby mi powiedziała jak zacząć i zapłaciłam jak za normalna wizytę hehehe ale oczywiście się naczytalam że to jednak nie jest dobry pomysł i powinno się zaczekać do 6 miesiąca. Jak to było i jest u was?
Super wiadomości 😃Kochana wszystko będzie dobrze zobaczysz 😉jak to Ci chyba nawet tyci zazdroszczę tego cudu hihi😉ale rozterki też rozumiem i sama też bym była posrana 😉 ja czekam do 5 miesięcy bo się naczytalam, że po 4 miesiącu układ pokarmowy dziecka jeszcze nie gotowy a te słoiczki to chwyt marketingowy😉ale ile w tym prawdy to diabli wiedzą, moja mama mówi ze juz dawno by małemu dała coś jesc😅 nie czekam do skonzonego 6 miesiąca bo jednak myślę, że warzywka z własnego ogródka będą lepsze niż mm😉
A mówił Ci ten doktorek jak to zapchane jajowody mogą się odepchać😅bo ja nie mogę tego ogarnąć czy to zła diagnoza czy co się tam wydarzyło?
 
Hello wszystkim :)
Wracam po miesiącu, czytam czytam a tu takie wieści aż oczy mam jak 5zl @ bazyliwa128 moje gratulacje 🎈❤️, aż niewiarygodne takie cuda się zdarzają jak widać.
Ja też mam problem z jajowodami tzn. niedrożne i po cc może mnie też taki cud czeka? 😅

Jakie to wszystkie dziwne staramy się walczymy latami i mamy nasze szczęścia a teraz bez spiny i na luzie, wciąż uwierzyć nie mogę 😉
 
reklama
Super wiadomości 😃Kochana wszystko będzie dobrze zobaczysz 😉jak to Ci chyba nawet tyci zazdroszczę tego cudu hihi😉ale rozterki też rozumiem i sama też bym była posrana 😉 ja czekam do 5 miesięcy bo się naczytalam, że po 4 miesiącu układ pokarmowy dziecka jeszcze nie gotowy a te słoiczki to chwyt marketingowy😉ale ile w tym prawdy to diabli wiedzą, moja mama mówi ze juz dawno by małemu dała coś jesc😅 nie czekam do skonzonego 6 miesiąca bo jednak myślę, że warzywka z własnego ogródka będą lepsze niż mm😉
A mówił Ci ten doktorek jak to zapchane jajowody mogą się odepchać😅bo ja nie mogę tego ogarnąć czy to zła diagnoza czy co się tam wydarzyło?
Dzięki za pocieszenie. To dla mnie dużo znaczy. Ja jestem z tych co muszą dużo usłyszeć ;) zwyczajnie się boję i ciąży i porodu ale dzisiaj pierwszy raz jak myślę o tym ze jestem w ciazy nie porzygalam się ;) robię postępy. Przecież kiedyś chciałam mieć blizniak8 A jak zostałam z 1 zarodkiem to byłam w rozpaczy. Czasami jak usłyszałam że ktoś jest w ciazy to trochę jak bym zazdrościla i nie potrafiłam sobie tego wytłumaczyć. Co do drożność to jedna wielka niewiadoma. Mam dokumenty na których jest wypisane dwu stronka niezgodność jajowodowa. I to u samego ujścia spowodowane licznymi zapaleniami przydatkow w wieku 20 tu lat. Lekarz z Lublina mi tłumaczył że w moim przypadku nie da się ich udroznic bo rzeski nie pracuja A raczej ich nie ma. To właśnie przez niedroznosc zaczęła się cała spirala z in vitro. Moje bardzo wysokie amh powoduje że produkuje duża ilość jajeczek o bardzo złej jakości. Ostatnio z 40 jajek mieliśmy 1 zarodek. Łukasz ma dobre nasienie. Fakt że jestem szczupła, aktywna i dobrze jej, dbam o siebie ale to mi przecież nieodetkalo jajowodow :) @Waleczna36 naprawdę uwierz mi że jak o tym piszę to jakbym o kimś obcym pisała bo nigdyyyyyy nie sądziłam że to mnie będzie dotyczyło. Tak bardzo marzyłam o dziecku. Potrzebowałam dziecka. Tesknilam za kimś kogo nie znałam. Przeszłam tak bolesna i wyboista drogę do tego żeby zostac mama. I kiedy już odnalazłam spełnienie okazuje się że zachodze w ciążę jak 18 ka ;) szok jest tak ogromny ciężko mi to poukladac. A co do słoiczków no to Ja daję jej od tygodnia narazie dynie. Moja babcia ma też całe pole dyni bez nawozów to sobie pomroze. Dziwnie tak trochę bo przecież ona jeszcze nie siedzi. Wybudzony się tak że i tak połowa ląduje wszędzie dookoła nawet na łokciu zamiast w buzi. Ale ona to lubi więc będziemy to kontynuować. @nie a jak u was z siedzenie, trzymaniem główki, bo moja niunia jeszcze nie bierze stopek w rączki ale to jeszcze chyba trochę czasu mamy co nie?
 
Do góry