reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Jasne 🙂 znając ta podstępna chorobę to kto wie co się będzie ze mną działo w połogu 🤯 u mnie dopiero pierwsza ciąża, nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduje się na drugą, za dużo przeszłam w tej pierwszej... Dla mnie to jakaś trauma co się ze mną działo. Jak dobrze że można z tego wyjsc farmakologicznie.
Ja wierzę że będzie z Tobą wszystko ok 😁. Wczoraj rozmawialiśmy z mężem i wkońcu mnie trochę ochrzanił i bardzo mądrą rzecz powiedział. Zacytuję: " zacznij myśleć pozytywnie, przecież w każdej chwili może człowiek umrzeć. W wypadku, dostać zawału albo meteor 😁 może na niego spaść. A to nie oznacza że ludzie zamykają się w domu i czekają na śmierć tylko robią swoje i żyją każdym dniem". Za te słowa mu wczoraj podziękowałam, bo właściwie ma rację. Jak zamkniemy się w domu to co będziemy miały z naszego życia? Trzeba robić swoje i iść do przodu bez względu na to co dziś nas boli czy nam dokucza. Mam nadzieję że Tobie jego słowa też dadzą do myślenia i będą motywacją pozytywnego myślenia.
A połogiem się nie martw. W tej chwili nie masz na to wpływu. Czas pokaże jak będzie. Na pewno będziesz dla swojego Maleństwa najlepszą matką na świecie.😃😃😃
 
reklama
Ja wierzę że będzie z Tobą wszystko ok 😁. Wczoraj rozmawialiśmy z mężem i wkońcu mnie trochę ochrzanił i bardzo mądrą rzecz powiedział. Zacytuję: " zacznij myśleć pozytywnie, przecież w każdej chwili może człowiek umrzeć. W wypadku, dostać zawału albo meteor 😁 może na niego spaść. A to nie oznacza że ludzie zamykają się w domu i czekają na śmierć tylko robią swoje i żyją każdym dniem". Za te słowa mu wczoraj podziękowałam, bo właściwie ma rację. Jak zamkniemy się w domu to co będziemy miały z naszego życia? Trzeba robić swoje i iść do przodu bez względu na to co dziś nas boli czy nam dokucza. Mam nadzieję że Tobie jego słowa też dadzą do myślenia i będą motywacją pozytywnego myślenia.
A połogiem się nie martw. W tej chwili nie masz na to wpływu. Czas pokaże jak będzie. Na pewno będziesz dla swojego Maleństwa najlepszą matką na świecie.😃😃😃
Dziękuję za ciepłe słowa ❤️ Ty na pewno też ❤️ mąż bardzo mądrze gada 🙂 dobrze że są ci nasi mężowie, bo ciężko by było ... 🙂
 
Dziewczyny potrzebne wsparcie! Zaczyna mi odwalać. Jak już wcześniej pisałam mam też cukrzycę ciążową i teraz moja głupia głowa sobie wkręciła że ta cukrzyca mnie zabije. Mam takie skoki cukru że to masakra. Po posiłku potrafi dobić nawet do 163, a za jakieś 2 godziny cukier tak spada że mam niedocukrzenie (hipoglikiemie). Już wiem co robić, żeby podnieść cukier ale oczywiście mam obawy że on zaraz znowu spadnie. I tak w kółko. A żeby nie było zbyt nudno to ubzdurało mi się że dostanę udaru mózgu. Oszaleć idzie z tą moją głową. I jeszcze dziś po przebudzeniu po południu serce waliło jak głupie. Nie mogę doczekać się kiedy miną te dwa miesiące i już urodzę żeby wkońcu pozbyć się cukrzycy, która mnie wykańcza. Napiszcie jakieś dobre słowo które podniesienie mnie na duchu 😃
Też mam cukrzycę i oczywiście pierwsze co - pół internetu przeczytane czym to grozi... Mój sposób - dużo warzyw i mierzenie cukru z myślą "na pewno jest dobrze, przecież staram się dla maluszka" ;) zaczęłam się lepiej czuć jak zaczęłam stosować relaksację Jacobsona. Nie wiem jaki jest dokładnie Twój przypadek, ale pomagają mi też takie dwudniowe wyjazdy do rodziny - wtedy mam głowę zajętą czymś zupełnie innym, bo u siebie w domu pół dnia siedzę sama... a wtedy głowa pełna bzdur..
 
Też mam cukrzycę i oczywiście pierwsze co - pół internetu przeczytane czym to grozi... Mój sposób - dużo warzyw i mierzenie cukru z myślą "na pewno jest dobrze, przecież staram się dla maluszka" ;) zaczęłam się lepiej czuć jak zaczęłam stosować relaksację Jacobsona. Nie wiem jaki jest dokładnie Twój przypadek, ale pomagają mi też takie dwudniowe wyjazdy do rodziny - wtedy mam głowę zajętą czymś zupełnie innym, bo u siebie w domu pół dnia siedzę sama... a wtedy głowa pełna bzdur..
Cześć. A przyjmujesz też insulinę? Ja przed każdym posiłkiem. I wszystko byłoby ok gdyby nie te spadki cukru. Dziś na przykład spadł do 61 po 2 godzinach od obiadu. Po godzinie był 130. Dla mnie to tragedia. I tak naprawdę nie wiem co mam z tym robić. Za wysoki cukier szkodzi i ten za niski także.
 
Cześć. A przyjmujesz też insulinę? Ja przed każdym posiłkiem. I wszystko byłoby ok gdyby nie te spadki cukru. Dziś na przykład spadł do 61 po 2 godzinach od obiadu. Po godzinie był 130. Dla mnie to tragedia. I tak naprawdę nie wiem co mam z tym robić. Za wysoki cukier szkodzi i ten za niski także.
Nie, insuliny nie mam. Wiesz, myślę, że na wizycie kontrolnej u diabetologa musisz to poruszyć, bo może to coś nie tak z tą dawką insuliny? Same te skoki cukru mogą wykańczać, przecież to zaraz wpływa na samopoczucie, senność itd... Najlepiej porozmawiać z diabetologiem, może to reakcja z innymi lekami?
 
Nie, insuliny nie mam. Wiesz, myślę, że na wizycie kontrolnej u diabetologa musisz to poruszyć, bo może to coś nie tak z tą dawką insuliny? Same te skoki cukru mogą wykańczać, przecież to zaraz wpływa na samopoczucie, senność itd... Najlepiej porozmawiać z diabetologiem, może to reakcja z innymi lekami?
Jestem z nią w kontakcie telefoniczym. Każe zmiejszać insulinę. Tylko zauważyłam że bardziej zwraca uwagę na to kiedy jest wysoki cukier niż ten za niski. A każdy kto ma styczność z cukrzycą mówi mi że to tych niskich wartości trzeba się obawiać bardziej niż tych wysokich. Jakbym miała być szczera to mam dość tego lekarza. Tym bardziej że nie widzę aby podchodziła do pacjentówtów indywidualnie tylko książkowo - gdzie nie ma miejsca na odstępstwa od normy.
 
Cześć
Ja dzisiaj już jestem na 5 dawce leku ,narazie na 25mg.I powiem Wam,że co chwilę oblewają mnie takie zimne poty i skacze puls.Dziwne
Uczucie,ale myślę,że to chyba minie.Tez tak Miałyście początkowo?
dodatkowo nie mogę znaleźć sobie miejsca.
 
Cześć
Ja dzisiaj już jestem na 5 dawce leku ,narazie na 25mg.I powiem Wam,że co chwilę oblewają mnie takie zimne poty i skacze puls.Dziwne
Uczucie,ale myślę,że to chyba minie.Tez tak Miałyście początkowo?
dodatkowo nie mogę znaleźć sobie miejsca.
Hejka. Ja miałam nawet gorzej. Nastaw się pozytywnie. Będzie dobrze. To minie i będzie tylko lepiej.😃😃😊
 
reklama
Jestem z nią w kontakcie telefoniczym. Każe zmiejszać insulinę. Tylko zauważyłam że bardziej zwraca uwagę na to kiedy jest wysoki cukier niż ten za niski. A każdy kto ma styczność z cukrzycą mówi mi że to tych niskich wartości trzeba się obawiać bardziej niż tych wysokich. Jakbym miała być szczera to mam dość tego lekarza. Tym bardziej że nie widzę aby podchodziła do pacjentówtów indywidualnie tylko książkowo - gdzie nie ma miejsca na odstępstwa od normy.
Spróbuj kontaktu z innym lekarzem, jeśli czujesz, że ten lekarz nie jest dla Ciebie. A co do osób, które "mają styczność z cukrzycą..." - ja wystrzegam się takich osób, one medycyny nie kończyły i tylko nas nakręcają, że "coś jest nie tak".
 
Do góry