reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Tak termin mam na za tydzień na piątek. I nie powiem ze sie nie boje..a właśnie mialam nadzieję ze nerwica odpuści przed porodem ale niestety nie...trzyma nadal.ale mam nadzieję ze jakos przeżyje ten porod i sie wszystko unormuje

Przeżyjesz różyczka . Ja przeżyłam z moim ciśnieniem na porodówce 200/100:) to i Ty dasz radę . Trzymam za Ciebie kciuki kochana [emoji8][emoji8][emoji8]
 
reklama
Ja zaliczylam dużo - bralam na samym początku anafranil. Potem paroksetynę. A potem fluoksetynę -działala slabiej ale działała .. i w koncówce sertraline - bo ona sie szybko wyplukuje z organizmu, wiec w przypadku ciąży moglam ją szybko odstawić jak się tylko dowiedziałam. Teraz wrocilabym tez pewnie na fluoksetyne lub sertraline. Na pewno nie paroksetyna - ona jest z grupy bardziej niebezpiecznych leków...

Hej. Ja brałam elicee. Mi na natręctwa pomogła. A nie potrafiłam bez nich ani obiadu ugotować ani posprzątać itp itd. Wiecie o czym mówię.
 
Dziewczyny nie zaglądałam do tego wątku wieki ale chciałabym Wam napisać że po porodzie może być lepiej. Ja w I trymestrze czułam się fatalnie, w II rewelacyjnie a w III tragicznie do tego stopnia że byłam pod opieką dwóch psychologów i marzyłam aby w końcu jakiś lekarz dał mi jakieś psychotropy. Nie dali. Dotrwałan tylko dlatego że skończyło się cc miesiąc przed terminem.
Po porodzie miałam ciężkie chwile, nie raz sobie popłakałam. Jednak teraz prawie 4 miesiące po mogę powiedzieć że funkcjonuję bardzo dobrze, nastrój jest stabilny. Nie jest może tak że moje lęki nie wracają ale potrafię nad nimi zapanować.
 
Dziewczyny nie zaglądałam do tego wątku wieki ale chciałabym Wam napisać że po porodzie może być lepiej. Ja w I trymestrze czułam się fatalnie, w II rewelacyjnie a w III tragicznie do tego stopnia że byłam pod opieką dwóch psychologów i marzyłam aby w końcu jakiś lekarz dał mi jakieś psychotropy. Nie dali. Dotrwałan tylko dlatego że skończyło się cc miesiąc przed terminem.
Po porodzie miałam ciężkie chwile, nie raz sobie popłakałam. Jednak teraz prawie 4 miesiące po mogę powiedzieć że funkcjonuję bardzo dobrze, nastrój jest stabilny. Nie jest może tak że moje lęki nie wracają ale potrafię nad nimi zapanować.

Z tego co wiem ty nad sobą pracujesz i nie polegasz tylko na lekach. To jest podstawa. Inaczej jest ciężko

Napisane na LG-H850 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam, dawno nic nie pisałam i widzę że też nie za dużo tu nowych postów, jestem teraz w 25 tygodniu, czasem jestem szczęśliwa a czasem przerażona, chyba jak każda z nas, zazwyczaj zaczynam pisać na forum jak jest mi gorzej tak jak teraz.. nerwica natręctw.. cholerstwo, miałam przez jakiś czas dobre nastawienie wystarczy że zobaczę coś co mnie przerazi np. w wiadomościach i już zaczynają się lęki, wmawianie sobie (tym jest przecież nerwica), stany depresyjne i taka bezsilność
 
Witam. Jestem tu nowa i muszę się wygadać. Jestem w 13 tygodniu ciąży. Przed ciążą leczylam się na depresję, gdy tylko dowiedzialam się, ze jestem w ciąży lekarz kazał mi odstawic leki. Wszystko było ok do 12 tygodnia. Od tego czasu zaczął się ból brzucha z lewej strony. Nospa, dufaston, magnez nic nie pomogly i tak sie zastanawiam czy to nie jest jakis nerwobol. Od tego zastanawiania sie co mi moze byc coraz gorzej sie czuję. a moze to wlasnie jakis somatyczny bol. Czy to jest mozliwe? Pomóżcie.
 
Witam, dawno nic nie pisałam i widzę że też nie za dużo tu nowych postów, jestem teraz w 25 tygodniu, czasem jestem szczęśliwa a czasem przerażona, chyba jak każda z nas, zazwyczaj zaczynam pisać na forum jak jest mi gorzej tak jak teraz.. nerwica natręctw.. cholerstwo, miałam przez jakiś czas dobre nastawienie wystarczy że zobaczę coś co mnie przerazi np. w wiadomościach i już zaczynają się lęki, wmawianie sobie (tym jest przecież nerwica), stany depresyjne i taka bezsilność
Ja z tego powodu przestałam oglądać wiadomości i przeglądać onet, wp itp. Ucinam też wszystkie rozmowy o chorobach itd. Niestety z nerwicą chłonie się wszystko co złe i później kilka dni człowiek walczy z myślami. Zamiast wiadomości to lepiej pooglądaj jakiś serial komediowy. Trudno że nie będziesz wiedziała co się dzieje na świecie, jak się zdarzy coś bardzo ważnego to ktoś na pewno Ci o tym powie ;)
 
Wazne pytanie dziewczyny- czy jak zaczynalyscie brac leki mialyscie skutki uboczne? Kiedy to minie?
A moze te lekarstwa Ci nie sluza ja kiedys mialam skutki uboczne przy zmianie lekarst i je natychmiast odstawilam (nie wiem czy dobrze bo zostalam na tydzien bez lekarst).Nie wiem Rozyczka czy dobrze kojarze a ty w ciazy chyba bylas i urofzilas i jak tam
 
reklama
A moze te lekarstwa Ci nie sluza ja kiedys mialam skutki uboczne przy zmianie lekarst i je natychmiast odstawilam (nie wiem czy dobrze bo zostalam na tydzien bez lekarst).Nie wiem Rozyczka czy dobrze kojarze a ty w ciazy chyba bylas i urofzilas i jak tam
Tak tak urodziłam córeczkę 29.09. w terminie. Niunia wazyla 4050 i 60 cm
 
Do góry