reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Podziwiam bo o mojej chorobie wie tylko mąż. Wstydzę się tego.

A co do tata Wiktora to ktoś sobie żarty robi.
 
reklama
Ja też uważam, że nie ma czego się wstydzić. Miałam pewne obawy przed tzw. wykluczeniem społecznym, ale to jeszcze bardziej potęgowało lęki. I faktycznie- lepiej, by bliscy i ludzie wokół mieli świadomość problemu, jaki nas dotyka. Kiedyś może i tak było, że ludzi cierpiących na depresję traktowano jak margines społeczny, teraz ta choroba jest tak powszechna, że mówi się o niej, jako o cywilizacyjnej.
Myślę, że życie jest zbyt krótkie, aby przejmować się tym, że ktoś coś powie, liczyć się z opinią osoby, która nie ma pojęcia jak to jest borykać się z depresją, lękami itd. Być może uświadamianie na szeroką skalę by zmieniło podejście społeczeństwa do choroby, ale to długa i żmudna praca. A może taki coming-out chorobowy zrobi lepiej...jeśli oczywiście olejemy kwestie gadania innych ;)

Odkąd zaszłam w ciążę, nasiliły mi się jeszcze objawy derealizacji i depersonalizacji, takze powiem Wam- jest "wesoło", być odrealnionym 24/h.

Buziaki i dobrego dnia :*
 
Moim zdaniem nie ma co się wstydzić !! Depresje czy nerwice traktuje jak inne choroby np cukrzyca o których się rozmawia i o chorobach psychicznych też się powinno ponieważ nie można nas traktowac gorzej tylko dlatego że mamy napady lękowe albo jakiegoś dola. Nie dajcie sobie wmówić że to jest wasza wina tylko mówcie o tym co czujecie i jakie jest Wasze samopoczucie nie ma co ukrywać bo to do niczego dobrego nie prowadzi a nawet może zaszkodzic.
Na początku dla rodziny i znajomych jest to szok ale szybko się dostosowują do sytuacji i starają się pomoc.
Ja osobiście nigdy nie ukrywałam że mam napady lękowe nerwice i depresje i jeśli mnie ktoś nie akceptuje to niech spada jestem jaka jestem i nie będę się zmieniac czy starać dla ludzi którym nie pasuje.
Trzymajcie się dziewczynki ciepło
masz racje....duszenie emocji w środku jeszcze może pogłębić depresje i lęki.......ja zawsze dusiłam wszystko w sobie a teraz w ciąży dopadły mnie napady lęku tak silne że nie radzę sobie sama.....
 
A myślałaś o jakiejś terapii/psychoterapii? Ogólnie o wsparciu specjalisty w tym zakresie?
na razie miałam tylko konsultacje w szpitalu...wizytę u psychiatry mam 23 stycznie....myślałam że sobie sama poradzę z lękiem...ale nie da rady....ze szpitala dostałam leki i jest już troche lepiej......psycholog powiedziała że nie ma ze mną teraz żadnej współpracy bo nerwy za duże i mózg nie będzie reagował na żadne sugestie....
 
A nie wiecie co np z Roza1111. Może już urodziła?
Hej nie nie dalej się kulami, do środy niech młody siedzi jeszcze ;) we wtorek się mam zgłosić i środa CC, nie piszę bo mam gorszy okres nie dosc, że czuje się już fatalnie to dodatkowo boje się tego porodu strasznie mi o, że CC i tak się boje... I że umrę przy porodzie jakby tego było mało mojemu 5 latkowi znowu siejpowiekszyl węzeł chłonny i zaś się tym tka martwie, że główa mała... :/ Ah ciągle mam najgorsze myśli w głowie :/
 
Roza ty szczesciaro.. już w środę ? Boże jak ja co zazdroszczę:-D
Jak możesz mi przesłać to zaświadczenie tzn co ci tam psychiatra wpisał....please
Mi już gin wpisała w książeczkę CC 17.06 ale mam jej donieść to zaświadczenie

Bzikula a czemu miałaś konsultacje psychiatryczná w szpitalu? To obowiązek?
 
Roza ty szczesciaro.. już w środę ? Boże jak ja co zazdroszczę:-D
Jak możesz mi przesłać to zaświadczenie tzn co ci tam psychiatra wpisał....please
Mi już gin wpisała w książeczkę CC 17.06 ale mam jej donieść to zaświadczenie

Bzikula a czemu miałaś konsultacje psychiatryczná w szpitalu? To obowiązek?
Ja mam termin na 14.06 ale dalej nie wiem czy SN czy CC narazie dobrze się czuję ale ciekawe co będzie dalej
 
Roza ty szczesciaro.. już w środę ? Boże jak ja co zazdroszczę:-D
Jak możesz mi przesłać to zaświadczenie tzn co ci tam psychiatra wpisał....please
Mi już gin wpisała w książeczkę CC 17.06 ale mam jej donieść to zaświadczenie

Bzikula a czemu miałaś konsultacje psychiatryczná w szpitalu? To obowiązek?
Nie obowiązek.....ale powiedziałam im co się ze mną dzieje jakie mam lęki i poprosili o konsultację.....ja sama wiem że te wymioty i to że nie mogę patrzeć na jedzenie to na tle nerwowym....
 
reklama
Do góry