reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co robicie, kiedy jest paskudnie?

Jeszcze jedna zabawa mi się przypomniała....w teatrzyk. Mój mały to uwielbia: wystraczą dwa krzesła, kocyk na zasłonkę i można zaczynać :D .
Oprócz typowych bajek można przedstawiać sytacje z życia wzięte - np. wizytę u lekarza :wink: i inne.
Do zabawy wystarczą zwykłe pluszowe maskotki, na początku kupiłam typowe pacynki" ale nie mają powodzenia :wink: , bo nie mogą być nikim innym niż zostały zrobione...
 
reklama
Melu,

Superancka sprawa... my zamiast krzeseł używamy deski do prasowania i koca...
Julka uwielbia przedstawienia balonowe tzn. jeden balon rozmawia z drugim - Julka chętnie wtrąca się w rozmowę i aż piszczy z radości :D
Przepis na balony: balony nadmuchać, przykleić im oczy, nosy, buzię i... miłej zabawy :D

Nika,
Zdjęcia będą ale pewnie z małym opóźnieniem...

PS"Balonowi ulubieńcy Julki to Brukselka i Czerwonak... sama nie wiem skąd te nazwy :wink: "
 
A dzisiaj po przedszkolu zabieram Juleczkę do Łódzkiej Palmiarni :D
Ciepło tam i przytulnie... woda szumi, ptaszki śpiewają, kwiaty pachną... mnie także przyda sie trochę relaksu przed "wirem sprzątania świątecznego" :wink:

Pozdrowionka
 
Może komus spodoba sie nasz pomysł.
Dziewczynki okropnie uwielbiaja pracę z plasteliną lub ciastolina. Jest to dla nas rewelacyjne cwiczenie ponieważ Monia to dziewczynka z porażeniem mózgowym wiec każda praca manualna stanowi dla niej zajęcie rehabilitacyjne rąk.
Kiedy ciastolina zaczyna sie nudzic wyciągam mąkę, sól, wodę i trochę olejku. Zagniatamy wspólnie masę solną i robimy różności. Jest przy tym dużo śmiechu. Gdy ręce moich pociech są już zmęczone układamy arcydzieła na blaszcze i wkładamy do piekarnika. Dziewczynki zabierają się do mycia ja sprzątam caluuuuuuteńką kuchnię a masa solna delikatnie podsusza się w kuchence. Gdy figurki lub płaskorzeźby stwardnieją malujemy je farbami plakatowymi. Dziewczynki bardzo się starają bo najładniejsze prace po wyschnięciu lakierujemy i dajemy w prezencie temu kto akurat jest pod ręką.....
Czasami sama zalewam foremki gipsem i przygotowuje figurki do malowania. Zazwyczaj przygotowuje ich całą masę i chowam by starczyły na dłużej.
 
1. masa solna - lepienie figurek lub kuleczek (jak się przekłuje w środku to będzie koralik), a potem malowanie farbami plakatowymi (po wyschnięciu wystarczy spryskać lakierem do włosów).
2. modelina - lepienie koralików o różnych kolorach, kształtach i wzorkach
3. budowanie z pudeł domu - jak małe pudełka to domek dla lalek (trzeba pomalować ściany, przykleić firanki, konstruować meble np. z pudełek od zapałek; jak się znudzi można przerobić np. na pocztę), było też duuuże pudło które miało zostało przerobione na domek (namalowane farbami płotek, drzewo, buda psia na zewnatrz), w środku kilka poduszek i parę dni świetniej zabawy :)
4. malowanie - ale tematycznie: dziś malujemy kartki pocztowe z bukietami kwiatów :)
5. prasowanie: mama normalnym żelazkiem, mała starym zepsutym i oczywiście nie włączonym do prądu (a posapuje z wysiłku że hej! ;))

Dużo zabaw można wymyślać na poczekaniu, w zasadzie nie odrywająć się od domowych zajęć. W kuchni, podczas gotowania, można dać dziecku mieszankę kilku rodzajów faosli i poprosić o posegregowanie, a później o ułożenie wzorów na stole. Zdejmowanie prania można przerobić na zbieranie "owoców" w sadzie. I tak dalej... wyobraźnia jest bez granic :)))
 
Gdy na podworku jest paskudnie czas z dziecmi spedzamy w domu;
budujemy z klockow,plasteliny-modeliny,wycinamy cos z papieru kolorowego;
korzystamy z naszego babyboom- sa super porady jak zajac czas dziecku-polecam;
a takze inne strony gdzie dziecko samo moze pokolorowac cos ,ulozyc puzle, odnalezc takie same przedmioty i wiele innych zajec w internecie.
pozdrawiam
 
Unas sprawdza się masa solna - czasem wychodzą z niej węże, czaseminne zwierzaki. Robię też wtedy pierogi lub kluski, Oleś mi pomaga, ma swoje stanowisko pracy i lepi..., teraz wykorzystujemy to rzadziej, bo w domu jest maluszek
 
No i znowu leje. A ja sama z małym przez cały weekend, więc pomysły sie przydadzą. Mamy w domu glinę, więc może. Na razie mały buduje z klocków przedziwne pojazdy - wyobraźnię to on ma. Amoże by tak polepić razem pierogi?
 
reklama
U nas też pogoda nieciekawa... :mad: Dzieciaki zorganizowały sobie plac zabaw w sypialni. Co oznacza, że zabawa super, ale sprzątania będę miała na godzinę... ::)
 
reklama
Do góry