reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

cos pysznego zjadla(by)m.....

Sanya - a dasz przepis na hummusa???

A salatkę z grillowanego bakłażana robię w domu, wprawdzie grilluję bakłażana na grillu w piekarniku i nie ma takiego zapachu jak z grilla z ogródka, ale z kurczaczkiem, oliwkami, papryką, pomidorem i pestkami z dyni i słonecznika, pycha. Do tego oczywiście oliwa z oliwek z czosneczkiem i grzanki z bagietki. Polecam!
 
reklama
Anaklim,a to na zimno wszytsko tak? Brzmi super.
Mi pobyt w Anglii zrobil tak, ze nie mgoe patrzyc na mieso. Wczoraj M zrobil jagniecine to zjadlam tylko ziemniaczki i salate. :zawstydzona/y:
 
Już się robi proszę pani;)
to są proporcje na powiedzmy 6 porcyjek:
2 puszki ciecierzycy
1/3 filiżanki tahini
5 łyżek soju z cytryny
6 łyżek oliwy z oliwek
1 łyżka sproszkowanego czosnku lub 1-2 ząbki świeżego
szczypta pieprzu, czerwonej słodkiej papryki i soli (do smaku i uznania)
opcjonalnie do posypania przed podaniem pieprz cayenne i posiekana zielona natka pietruszki do przybrania.

odsączyć ciecierzycę, w głębokiej misie rozdrabniać ją blenderem na gładką masę,dodając kolejno po łyżce soku z cytryny i oliwy z oliwek. Dobrze wymieszać po każdym dodaniu kolejnego składnika.Dodać czosnek, sól, na końcu tahini i bardzo dobrze wymieszać.

I gotowe.Chociaż jest nienajgorsze jednak najlepsze kupuje się gotowe bo blender w domu nigdy tak nie rozdrobni cieciorki jak maszyny:)
Czasami tahini jest bardziej lub mniej skoncentrowane, w zależności od producenta, wtedy można je rozrobić z wodą dla lżejszego oporu przy mieszaniu, nie może być jednak wodniste.
najlepiej smakuje nabierane z telarza kawałkiem pity :tak: mozna polać oliwą przed podaniem, posypać papryką lub pietruszką. Dla wielbcieli ostrzejszych smaczków- rozsmarować na powierzchni harissę albo matboucha.
Mam w głowie wiele fajnych przepisików, nauczyłam się ich patrząc jak mama Y. gotuje na szabas albo pesach :-D
 
Dobra, no właśnie, czy Ty kiedyś uczestniczyłaś w Święcie Paschy? Pytam z dwóch powodów: kulinarnego i kulturowego (ale to na zamkniętym:)

Kulinarny powód: wiem, że podczas wieczerzy sederowej podaje się udziec barani. Tu na wyspach baranina jest super! mięciutka, chrupiąca, bez tłuszczu, ja robię albo pilaw, albo pieczeń właśnie z szałwią i rozmarynem oraz sosem gravy. Chętnie zrobiłabym baraninę inaczej niż do tej pory, tym bardziej, że za dwa tygodnie mamy 10 rocznicę. Zwykle przygotowuję kolację przy świecach, krewetki, szaszłyczki, talerz serów, winogrona, wino, kawior na grzankach... To wszystko już było, chciałabym czymś zaskoczyć Huberta.
Masz jakiś tajemny przepis...
A wielkie dzięki za hummusa. A zrobię jutro, tu czasem jest dobry, ale ostatnio było w nim więcej curry niż czegokolwiek innego.............................
 
A, ja nigdy nie jadłam matbouchy ani harrisy, znalazłam przepis na necie, niestety tylko po angielsku, ale wklejam:

Matboucha is a traditional Moroccan cooked tomato and bell pepper salad. It is so popular in Israel that it can be found right next to the Hummus on Israeli grocery store shelves. Once you make it yourself, you won't want to settle for store-bought Matboucha anymore. While Matboucha can be served hot or cold, I like it best cold on a cracker or fresh pita.
INGREDIENTS:

  • 6 ripe tomatoes
  • 4 cloves garlic
  • 2 green pepper
  • 2 Tablespoons olive oil
  • 1/2-1 teaspoon paprika
  • 1/2-1 teaspoon pepper
  • salt to taste
PREPARATION:

1. Dice tomatoes. Set aside.
2. Seed and dice peppers. Peel and press garlic.
3. Heat oil in a skillet over medium heat. Add peppers and garlic. Cook, stirring often, until soft.
4. Add tomatoes, paprika, pepper and salt. Cook uncovered, stirring often, for about 30 minutes or until the tomatoes have blended well and most of the liquid has evaporated.
 
No:tak: jak się ma sporo czasu na gotowanie to może się pokusić o zrobienie harissy w domu, ja ze względu na brak sezonowych warzyw kupuję w puszeczkach :tak: u Y. mama robi sama, podobnie jak kuskus...
Różnica między nimi polega na tym ,że harissa jest czerwona a matboucha zielona:) Obie ostre jak piekło :tak: Harissę dodaję do sandwiczy tunezyjskich, ale to wymaga marynowanych cytrynek a te mi zazwyczaj idą w kilka dni :-D

Uczestniczę od 5 lat prawie co roku w tym roku niestety nie bo mi latać nie pozwalają :no: Właściwie podają z młodego jagnięcia, tym lepiej mmmm, kocham ten smak. Ale to nie w wieczór sederu tylko na drugi dzień taki jakby świąteczny obiad.Tego podawanego w wieczór sederowy nie je się, podobnie jak jajka. Zazwyczaj jest to upieczony na rożnie lub grillu udziec lub całe jagnię (zależy ile osób jest na obiedzie u nas zazwyczaj ok 40) i zazwyczaj panowie domu mają sekretne przepisy na marynaty. Zapytam wujka Y. on jest mistrzem w grillowaniu więc ma najlepsze recepty:)

A jadłaś kiedyś szakszukę?
 
Czyli sekret tkwi w marynacie... Hmmm... wydobądź przepis, please.... Całego jagnięcia raczej nie będę piekła, ale udziec uwielbiam!:-)
Nie nie jadłam szakuszki, co to?? bo bardzo ciekawie brzmi....
 
Szakszuka- to taka specjalna potrawa a la leczo - z papryki i pomidorów z cebulką to duszone z dodatkiem czosnku i oliwek ciemnych tych dużych ,doprawione mielonym kminkiem i ostrą papryką, na koniec wkłada się to w kokilki wbija jajo surowe i zapieka kilka minut aż jajo się zetnie... ja to uwielbiam :-)

A czasem przed świętami, kiedy im nie wolno już nic w ten dzień przyrządzać robimy gahnun (dżahnun) albo czulent -czulent to każdy zna chyba a gahnun to jest coś niesamowitego:) myślałam,że to parówki na początku a to cienko rozwałkowane ciasto jak na makaron posmarowane oliwą i zrolowane, robi się to w piecu szabasowym calutką noc w niskiej temperaturze ok 50 stopni C wkłada do glinianego gara razem z jajkami surowymi umytymi, i podlewa oliwą odrobinkę.Potem rano wyciąga się te "kiełbaski" i serwuje z posiekanymi pomidorami z dodatkiem harissy lub matbouchy i tym jajeczkiem-co ciekawe białko jajo staje się brązowe:) to jest pyszne:-)
 
reklama
Wiecie co....wlazlam tu zeby napisac na co mi przyszla wlasnei ochota....a Wy tu takimi dobrymi rzeczami mnie dodakowo stresujecie hehehe
A ochota mi przyszla na....ziemniaka pieczonego takiego prosto z ogniska..pachnacego dymem i ogniem..i kurna co mam z tym zrobic? ;-) toz nawet zadzwonic nie ma do jakiego sklepu heeheheh
 
Do góry