A ja z innej beczki. Dziś w nocy przeszła okropna wichura. Od wczoraj od 18 nie mieliśmy prądu i wody. Nie mieliśmy co robić.
Oprócz tego że zastanawialiśmy się czy nic złego się nie stanie- drzewa powywalane, dachy pozrywane itp. Ale na szczęście u nas ok. Prąd i woda są. Boże jak ludzie kiedyś bez prądy żyli?! Ja to z dziećmi poszliśmy spać wieczorem bo nie wiedzieliśmy za co się brać. Oprócz tego że była zabawa ze świeczkami. A jak u Was minęła noc? Bo w wiadomościach mówią że to w całej Polsce tak szalało
Oprócz tego że zastanawialiśmy się czy nic złego się nie stanie- drzewa powywalane, dachy pozrywane itp. Ale na szczęście u nas ok. Prąd i woda są. Boże jak ludzie kiedyś bez prądy żyli?! Ja to z dziećmi poszliśmy spać wieczorem bo nie wiedzieliśmy za co się brać. Oprócz tego że była zabawa ze świeczkami. A jak u Was minęła noc? Bo w wiadomościach mówią że to w całej Polsce tak szalało

A tu co takie pustki po weekendzie?Wywiało Was gdzie?;-)
Ja wczoraj pół dnia znowu prądu nie miałam. Już mnie trafiało bo dopiero co lodówkę z serwisu odebrałam a tu zaczęłi wyłaczać i właczać co chwilę- tak jak Matek się nieraz światłem bawi: cyk-cyk cyk- cyk