reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Mamootku, Kasiu dużo zdrówka dla was i Waszych pociech.

U nas na termometrze dzisiaj -22 stopnie. BRrrrrrrr . Ola odpukać chodzi do przedszkola bez problemu i nie choruje.( mam nadzieje, ze nie zapeszę). Dzień Babci i dziadka w jej wykonaniu był superowy. Wkleję później troszkę zdjęć. Ostatnimi czasy mało tu zaglądam, bo szukam w internecie wszystkiego na temat atopowego zapalenia skóry i łojotokowego zapalenia skóry. Staram się zdobyć jak najwięcej informacji, żeby pomóc małej. Jak narazie skóra dochodzi do siebie, jednak lekarze nie wiedzą którą z tych dolegliwości ma, więc zanim podam jej jakieś świństwo, chce sama być przekonana, że tak trzeba. Zwalczając ciemieniuchę Sebodermem ( emulsja), zalałam jej twarz. Wtarłam jej ten szampon w policzki i stał się cud. Wszystko zniknęło. Nie zastanawiając się, natarłam ją szamponem do głowy po całości, nóżki i rączki. Po raz pierwszy widzę poprawę. Policzki jednak się nawróciły i nadal są paskudne, reszta pięknie się goi. Lekarstwo jest na łojotok, czyli może łojotokowe zapalenie skóry. Muszę próbować. Przerażona jestem na samą myśl, że może być atopikiem. A i postanowiłam zostać w domu na wychowawczym. Trudno, co ma być to będzie. Nikt mi nie zwróci czasu spędzonego z dziećmi.

Pati, pingwinek jest uroczy.
 
reklama
Fredko, brawo za decyzję. Na pewno nie będziesz żałowac czasu spędzonego z dziewczynkami.:-)

Ja sie już czuje dobrze, tylko pokasłuję. Z jednej strony poniekąd żałuje, że nie ma mie w pracy, a z drugiej ciesze się na tydzień wolnego. W końcu mogę się na spokojnie pobawić z chłopcami i zająć domem. Nie ma tego złego. :-)
Dzis nie udało sie pojsc z chłopcami na basen. Zapakowalismy ich w cieple ciuchy i Marcin sam sie wybral (mial mu pomoc jego tata, bo ja przykladnie siedze w domu i sie kuruje). No i nie dal rady ruszyc z miejsca samochodu, bo kolo wpadlo mu w lodowy dolek i nie mial jak wyjechac. O 8.30 w niedziele nie ma tez nikogo na ulicach, zeby poprosic o wypchniecie. Powalczyl, powalczyl i wrocil. Dopiero potem wygrzebał w domu jakis ciezki łom i odkuł dołek, żebyśmy mieli samochód na chodzie.:tak:
 
Kasiu, my tez mamy diesla. Odpalił niechętnie, ale co z tego, skoro nie dało się go ruszyć z miejsca. Pewnie Wam paliwo w przewodach zamarzło.... Znam to dobrze.:baffled:
 
Fredko, brawo za decyzję. Na pewno nie będziesz żałowac czasu spędzonego z dziewczynkami.:-)

Ja sie już czuje dobrze, tylko pokasłuję. Z jednej strony poniekąd żałuje, że nie ma mie w pracy, a z drugiej ciesze się na tydzień wolnego. W końcu mogę się na spokojnie pobawić z chłopcami i zająć domem. Nie ma tego złego. :-)
.:tak:

Mamoot to tak jak ja kolejny raz w tym roku na zwolnieniu a wlasciwie to wiecej mnie ostatnio nie ma w pracy niż jestem ale w sumie to praca zaczeka - bo coś niechętnie chcą się zgodzić na prace z domu, ale najważniejszy jest Wojtek i koniec.

poza tym to zajmuje się domem i nadrabiam zaległości w czytaniu, spaniu oglądaniu filmów oraz domowych porządkach.

JA mam auto na benzynę wiec z odpalaniem problemow nie ma:-D
 
Cześć cioteczki. Nas ostatnio mało raczej prawie wcale:zawstydzona/y:ale szykujemy się na wyjazd na ferie. Masę roboty miałam z szykowaniem, pakowaniem i zakupami. Dzisiaj jeszcze odkurzyłam auto i przynioslam dywaniki do umycia w domu bo o myciu auta nawet mowy niema. Pogoda daje się nam we znaki ale dzieciaki zdrowe-odpukać. Wyjeżdżamy w piątek rano więc nie wiem kiedy teraz zajrzę. Jutro jeszcze ostatnie zakupy i gotowanie a potem ostateczne pakowanie. Nie wiem jak to wszystko pomieszczę. Moja Madzia to nabrała więcej ciuchów niż ja:shocked2::-p:-DA dzisiaj śnieg sypie znowu, a już się cieszyłam, bo powoli zaczynał byc asfalt u nas widoczny:-Dno cóż słyszałam że do kwietnia w tym roku zima potrwa:no:
 
Ania udanego urlopu :-)
A dokad wogole jedziecie?

U nas tez cholerny snieg zaczal tak sypac ,ze chwila moment a zrobilo sie znowu bialo... Juz mam dosyc !!!!!:wściekła/y:
 
reklama
Do góry