reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Cze kobitki ja dopiero niedawno wróciłam do domu , olałam wszystkie porządki i poszłam z siostrą i z dzieciakami na dłuugi spacer. W domu burdelik ale za to dzieciaki szczęśliwe i brudne.
Niby mam kuchnię ale nie do końca zrobioną toteż nie mam weny na porządki bo jeszcze się na kurzy i pobrudzi. Jak na razie to stera pranka i prasowanka
już nie nadążam .

Współczuję wszystkim mamuśkom kłopotów ze zdrówkiem - mam nadzieję że nasze dzieciaczki są silne i szybko wyzdrowieją.
Jeszcze nie miałam okazji przywitać nowej mamusi - Biedroneczki - laseczki wow:-)i jej dzidzi :-)
Moja wydłużyła sobie trochę spanko bo potrafi i 6 godzin ale to na razie rzadkość za to w dzień i na dworze potrafi czuwać. Dziś jej się spodobało oglądanie świata bo trzymałam ją na rękach pleckami do mojego brzucha a ona się rozglądała i była spokojna i nie marudziła - na szczęście goście już poszli i ładnie zasnęła po kąpieli:-)
 
reklama
Moja Paulinka zasneła ok 20 i juz ogarnełam wszystko... ale kąpać mi sie juz nie chce:-p Rano pójde:tak:Wymęczona juz jestem strasznie... . Paulinka ciagle by tylko swiat zwiedzała na rękach,a ze narazie ma tylko moje rączki to one powoli odmawiają mi posłuszeństwa:baffled: ehh... takie ciezkie je mam.
Na dwór mała tez najchetniej wychodziłaby na raczkach odwrócona pleckami do mojego brzuszka, zeby wszystko widziała, o wózku narazie nie ma mowy... chyba musze poczekac az wsadze ja do spacerówki:-p
Mykam do wyrka... - niewygodnej wersalki w gościnnym:baffled::-p
Dobranoc!!!
 
Ja sie załamałam...:-( Siedze w domu, bo wszyscy traktują mnie jak zaraze:crazy: Jestem zdrowa i nie ma podstaw by ludzie sie bali, ze ich zaraże:zawstydzona/y: No po prostu jeden wielki koszmar... Na głowe juz dostałam:baffled: od rana tylko rycze:-(
 
Asiowo ty się lepiej nie denerwuj bo maleństwo to odczuwa a ludzie i tak zawsze gadali i zawsze będą gadali czy nam się to podoba czy nie i również zachowują się czasem dość dziwacznie. Najważniejsze że dzidzia i ty jesteście zdrowi a to najważniejsze a i niedługo mężulek wyzdrowieje i znów będzie mógł ci pomagać i cieszyć się waszym szczęściem :-)
BO NAJWAżNIEJSZE żE JESTEśCIE
SZCZęśLIWI:-):-):-)
 
ale cisza:szok:

moje plany z pobytu nad wodą legły w gruzach:baffled: piękna pogoda utrzymała się jedynie do 11.00 a i tak wiało strasznie więc musiałam zwijac manele i wrócic do domu:-( M jeszcze nie ma-dziś pracuje do 18.00:-(
Karoś ma się już całkiem dobrze za to Mikosiowi katar coraz bardziej dokucza:baffled: jak nie urok to....:crazy:
Asiowo głowa do góry i nie przejmuj się:tak: M w końcu wyzdrowieje a ludziska olej:tak:
 
Witam kochane.
Asiowo głowa do góry - będzie lepiej!!!:tak:;-):-)

U nas wczoraj było pięknie, więc wybraliśmy sie za miasto. Pojechaliśmy do dużego parku rozrywki. Chłopcy( czyt. mąż i Olek) weszli na baseny a ja z Antosiem niestety nie bo akurat był zepsuty brodzik, a tylko w nim jest wyższa temperatura bo 33 st.Tak więc poszłam z Antkiem na spacer. Jak już się chłopcy pokąpali pojechaliśmy nieopodal nad jeziorko. Zjedliśmy pyszną rybę i pomoczyliśmy stopy w jeziorze a Olek się nawet wykąpał.Wróciliśmy późnym wieczorkiem...bardzo zmęczeni. Chłopcy( wszyscy trzej padli) a ja pojechałam do przyjaciółki , u której byłam ostatnio na weselu. Pooglądałm zdjęcia z jej podróży poślubnej do Turcji. Z nadmiaru wczorajszych wrażeń..dzisiaj wstałam tuż przed 10 ą :szok:i biegiem leciałam na 10 do Kościoła. Potem był grill u teściów. teraz siedzimy w domku bo sie rozpadało. Mąż właśnie wyszedł i pojechał do Turka w delegację. Idę na tę smutną okoliczność( nie nawidzę gdy m wyjeżdża) zjeść kawałek cista !!!!!:-(
 
A w Warszawie dziś strasznie gorąco, cały dzień 30 stopni:dry: Nie lubię takiej pogody:crazy: Magdziara, zazdroszczę wypadu nad jeziorko:tak:. My po kościele pojechaliśmy dziś do Łazienek, żeby chociaż trochę w chłodku odpocząć. Krzyś spał jak marzenie:-D. W mieszkaniu w taki upał strasznie się męczy. W dalszą podróż np. nad wodę na razie się nie wybierzemy...mały nie lubi fotelika samochodowego, jest mu w nim niewygodnie. Zresztą fotelik nie służy jego krzywemu kręgosłupowi:-(
 
Wchodzę po całym dniu nieobecności na BB a tu takim pesymizmem zawiało :szok::szok::szok:

Asiowo głowa do góry, jeszcze trochę i będzie po chorobie a najważniejsza, że z malutką jesteście zdrowe :tak:

Magdziarko gratuluję udanego weekendu :-) a mąż jest jak bumerang, zawsze wraca ;-)

U nas dzisiaj dzionek koszmarny,bo mała strasznie płakała i nie można było jej uspokoić :baffled: żel na dziąsełka pomagał więc to chyba ząbki :baffled: no i mała dzisiaj nie jadła przez prawie 5 godzin jak zwykle woła co 2 :szok::szok::szok: wystarczyło lekko dotknąć jej wargi i ryk :-:)-:)-( dopiero jak porządnie zgłodniała, to się przyssała, ale jak już podjadła to znów płacz :baffled: no to u nas wesoło, do tego kupki znów nie mogła zrobić ale po spacerze po wertpach ładna wyskoczyła ;-):-D

Miłego wieczorku :-)
 
U nas dziś strasznie gorąco. Poszliśmy do mamy na obiadek plus duuży deser i do domku.
Mała cały dzień nie śpi tata ją bawi a ja sprzątam i sprzątam i końca nie widać.
Starsza pojechała poszaleć do Warszawy to choć z nią mam dziś spokój a i ona ma zapełniony i ciekawy dzionek.
Prawdopodobnie jeszcze dziś będę miała gości ale zobaczymy.
Faktycznie cisza na BB ale zawsze w weekend tak jest - mężulkowie w domku i trzeba się nacieszyć.
 
reklama
Hej dziewczyny!
U nas straszny upał sobota była jeszcze do wytrzymania ale dziś totalnie nie było czym oddychać :tak: mały marudny ale jak pojechaliśmy do mojej babci nad wode spał w wózku w samym bodziaku z kr .rękawem i gołymi nóżkami prawie półtorej godziny :szok: Poza tym przyjechał do mnie brat cioteczny z Londynu i mieliśmy co wspominać i o czym rozmawiać. Ogólnie czeka mnie jeszcze prasowanko koszul m na cały tydzień , prysznic i serial na TVN. Upiekłam dziś karkówke będzie na jutro na obiad ostrzygłam m i teraz nadrabiam zaległości. To tyle u mnie Jasiek nadal robi wodniste kupy ale odstawiłam marchew więc może mu przejdzie jeśli nie to następna będzie kawa, potem pomidory.... i znów będę na samym chlebie i maśle :wściekła/y: no cóż musze wykluczyć od czego może mieć taką kupkę.
Biedroneczka życzę zdrówka dla babci.
Lilianko zdrówka dla Naduni :tak:
Asiowo kochana jestem z Tobą sama przez to przeszłam :tak: wiem co to znaczy żyć z dala od męża i od innych z rodziny poza tym ja jeszcze dochodziłam do siebie po porodzie i po 2 tyg musiałam śmigać bo wszystko spadło na mnie :tak: my kobiety jesteśmy twarde i damy sobie radę :tak:
Kasia jak skończysz kuchnię to czekam na zdjęcia :tak:
buzialki :-D
 
Do góry