joan-na
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2008
- Postów
- 519
Witajcie! Nareszcie nadrobiłam zalegości na tym temacie :-). Dużo się tego nazbierało. Jak tak czytam o ząbkowaniu u Waszych dzieciaczków, to zaczynam się bać. Wiedziałam, że lekko nie jest...ale że aż tak
. U Krzysia na razie ząbków nie widać...i dobrze. Bo wtedy to dopiero zacznie się gryzienie cycy mamusi...już teraz skubie mnie dziąsełkami.
Mój maly też oststni kiepsko sypia w nocy (podobnie jak u wielu z Was). Budzi się co 2 godziny i chce jeść. I niestety przestał sam zasypiać w nocy po karmieniu...kilka razy bujalam go w wózku (wcześniej robiłam tak tylko w dzień). To przechyliło szalę. Postanowiłam nauczyć go samodzielnego zasypiania. Ale on jakoś nie łapie. Sukces jest taki, że w nocy znów zasypia sam. Wieczorem po kąpieli też bez bujania, ale najpierw przez 20-25 min tłucze się po łóżeczku. Za to w ciągu dnia, kiedy jest jasno nie ma mowy i efekt jest taki, że dziś po południu wcale nie spał. Będziemy dalej próbować,muszę tylko zaopatrzyć się w jakąś dobrą książkę i trochę poczytać
.
Dziś byliśmy na USG przezciemiączkowym. Jedno miał już robione zaraz po urodzeniu i wyszła torbielka w jednej z komór mózgu. Dziś na szczęście okazało się, że wszystko ok a torbielka się wchłonęła.
Jutro jedziemy z małym do dermatologa. Wysypało mu buźkę krostkami. Do tego w jednym miejscu skóra jest zaczerwieniona i zaczyna się łuszczyć :-(. Zobaczymy.
Miło do Was wrócić i poczytać co u Was słychać. Często zmagamy się z podobnymi problemami. A wiadomo...w kupie raźniej ;-). Spokojnej nocki.

Mój maly też oststni kiepsko sypia w nocy (podobnie jak u wielu z Was). Budzi się co 2 godziny i chce jeść. I niestety przestał sam zasypiać w nocy po karmieniu...kilka razy bujalam go w wózku (wcześniej robiłam tak tylko w dzień). To przechyliło szalę. Postanowiłam nauczyć go samodzielnego zasypiania. Ale on jakoś nie łapie. Sukces jest taki, że w nocy znów zasypia sam. Wieczorem po kąpieli też bez bujania, ale najpierw przez 20-25 min tłucze się po łóżeczku. Za to w ciągu dnia, kiedy jest jasno nie ma mowy i efekt jest taki, że dziś po południu wcale nie spał. Będziemy dalej próbować,muszę tylko zaopatrzyć się w jakąś dobrą książkę i trochę poczytać

Dziś byliśmy na USG przezciemiączkowym. Jedno miał już robione zaraz po urodzeniu i wyszła torbielka w jednej z komór mózgu. Dziś na szczęście okazało się, że wszystko ok a torbielka się wchłonęła.
Jutro jedziemy z małym do dermatologa. Wysypało mu buźkę krostkami. Do tego w jednym miejscu skóra jest zaczerwieniona i zaczyna się łuszczyć :-(. Zobaczymy.
Miło do Was wrócić i poczytać co u Was słychać. Często zmagamy się z podobnymi problemami. A wiadomo...w kupie raźniej ;-). Spokojnej nocki.