reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
reklama
Tak to jest zeniedbać bb. A czytam inny wątek o karmieniu na czerwcówkolandzie i widze że nie jestem sama ze swoim problem. U Majki i Głuszka bobasy też nie chcą piersi.
 
A Marysia mnie dzis tak wyprowadzila z rownowagi że jej dalam 2 x klapsa w tyłek i to nie mowię dość solidnego a ona mi patrzy w oczy i mówi : nie boli mnie, nie boli.... Normlanie nienawidzę dawać klapsów ale mam swoją cierliwość i nie ejstem idealna i naprawde pare razy mi sie wyrwalo. Oczywiście potem becze w łazience i to odpokutowywuje swoimi wyrzutami sumienia ale jeśli ona pięćdziesiaty raz wyskakuje z lozeczka, zapala światło i trzaska drzwiami specjalnie zeby zwrocić uwagę to najwiętszego by ruszyło. Znacie może jakies metody na nieformowalne dzieci. Kąt nie działa bo ona się smieje i wychodzi z niego i nie jestem w stanie jej tam wstawiać 100 razy bo ona dokonale wie ze musze sie zająć mały i jest czasami złosliwa. Kurde wiem że jej cieżko ale ma czasem takie dni że :angry::angry::angry: jeszcze szczegolnie teraz jak mam te problemy z Misiem..... Kurde a zarzekalam się ze nigdy nie dam klapsa mojemu dziecku. Jestem beznadziejna.....

Ja też nie lubię dawać klapsów szczególnie że na moje dzieci nie skutkują a jedynie są wyrazem bezsilności ale tak jak piszesz czasami po prostu wychodzi się z siebie. Nie obwiniaj się bo każdej się to zdarza:tak:

Byłam dziś z Maćkiem u lekarza - osłuchowo czysty uszka w porządku ale mocny katar i czerwone gardło. Mam podawać nurofen wapno vit c i euphorbium do nosa. No i sól fizjologiczna i odciągać katar fridą

My używamy pieluch 3 babydream z rosmana lub 3 dada z biedronki. Ja jestem z nich zadowolona dobre tanie i nie uczulają
 
Hej kochane!
OcZywiscie z moim szczesciem nie kupiłam ubranka do chrztu :baffled: ponieważ jak juz wybrałam to nie było na nim ceny i metki i babka powiedziała że dzisiaj mi go nie sprzeda :angry: jutro bede musiała znów gonic przez pół krakowa :wściekła/y: a i tak sie wkurzyłam, bo chciałam kupic mu jakies fajny garniturek a są same cieńkie, a przeciez juz zimno jest i wybrałam mu taki z polarka- nie podoba mi sie ale tak to jest jak na ostatnią chwilę się załatwia :crazy: ale ze mnie matka wyrodna:zawstydzona/y:
Byłam tez w innym sklepie ale tam w ogóle nie było takich ubranek
ehhh...:dry:
Dzisiaj na obiad zrobiłam ryż z jabłkami, teraz odpoczywa i za chwilę lecę na aerobik- nie chce mi sie bo taka okropna pogoda :dry:

Zuskus duzo zdrówka dla Maciusia!!!!!!!!!
 
witam was moje kochane jak ja wam zazdroszczę że znajdujecie chwilkę czasu na bb u nas dużo roboty bo zaczyna się już sezon świąteczny :-( już nie daje rady :-:)-:)-(.
Mikołaj jest grzeczny spi co dzień co 9 rano i waz 8800 :-D jest bardzo pogodny mimo tego że ząbki mu dokuczają .
ja używałam pampersów pampersa ale od nie dana kupuje w rosmanie i jestem z nich bardzo zadowolona .
 
No wiem, ze każdej sie wyrwie ale tak jak piszecie to jest wyraz mojej bezsilności i to nie jest żadna metoda. Ja tylko mam nadzieje ze ona nie wyrosnie na rozpieszczoną dziewuchę, Kurde ostatnio ma taki szał, ze sie rozbiera do naga i spierdziela po całym domu.... normalnie majtki opadają.....:happy: A szczególnie jak trzeba gdzies wyjsc. prosze nic, starasze że jak sie nie ubierze to zostanie w domu - nic, ostatnio wyszłam i ją zostawiłam z męzem to bnył taki ryk ze spod klatki słyszalam i oczywiście zamiast iśc to ja sie po nią wrociłam...

Co do moejgo mleka to ja Magdziarko mu nie daje od tygodnia. I własnie dlatego mi zanika. Ale dziś juz odciągałam 3 x - 150 ml, 50 ml, 80 ml - nie jest źle! A on dostaje Bebilon pepti to też mleczko dla alergikow tylko Nutramigen jest hydrolizatem kazeiny a Pepti serwatki, po prostu Nutramigen jest mleczkiem o większym stopniu hydrolizy, bardziej to bialko jest pocięte, juz chyba na aminokwasy - chociaz nei wiem czy jeszcze nie na peptydy jak w Pepti. takze Nutra to kolejny krok. ale moja teoria okazala sie sluszna. wszystko z buzi zlazło. Ja jeszcze 2 dni będe wylewac mleczko zeby sie alergeny wypłukały (od wczoraj jestem na mega diecie fuj....) i w poniedzialek mu dam moje - jesli go będzie sypać dalej to wtedy zrezygnuje z cyca. Ale licze że jak calkiem odstawilam nabial to jednak go nie będzie sypalo. Co prawda popijam torche mleka sojowego ale marysia nie ma alergii na soje wiec licze że on tez nie bedzie mial. Zostawiam pszenicę, trudno kupić sam żytni chleb - licze na to ze nie będzie go sypac po tej pszenicy.

patyku nie wiem czemu Michał nie chce piersi - podejrzewam ze dlatego ze od 1 dnia życia jest dokarmiany butelka i nie chce mu sie ssac. tzn. on by i zjadl z tej piersi ale on nie zje na raz posilku tylko na 3 razy a żeby zrobic jadno podejście do piersi to jest pół godziny zeby go przystawic, bo on je, zaraz się drze, preży sie płacze, potem sie zassie ale nie mam tyle czasu po prostu żeby spędzac z nim przy cycku kilka godizn. Musze zorganizowac czas marysi, ugotowac obiad, isc na spacer, a tak w 5 minut go nakrmię mleczkiem ścigniętym wczesiej jak ma chwile to w 15 minut ściągnę mlesio
 
My używamy Pampersów 4 (Staś nie waży jeszcze 7 kg, ale już od dawna kupa przelatywała tyłem, więc trzeba było przejsc na 4). A teraz przechodzimy na Rossmanny, bo tańsze.

Głuszku
, z tymi klapsami to tak już jest. Wojciaszek też już ze 3 razy dostał w pupę. Ale chyba lepiej na niego działa kara - większa motywacja...

My się powoli szykujemy do chrztu. Będzie 16 listopada.
U nas też kiepska ostatnia noc - Wojtek coś ma z brzuszkiem, w nocy wymiotował, a w ciągu dnia gorączka. Mam nadzieję, że jutro będzie dobrze, bo jak nie to do lekarza.
Staś grzeczniutki.:-)
 
Witam was mamusie! Nie było mnie pare dni. Wiecie że ja myślałam , ze tylko jeden dzień nie zaglądałam na Bb, a tu sie okazuje, zę od poniedziałku!:szok:. Sama byłam w szoku, ale widać czas mi ucieka przez palce.
Nie jestem w stanie nikomu odpisać, niby czytałam co tam u was ale na koniec to już nic nie pamiętam.
U mnie jak zwykle bieganie po dzieci do szkoły. Dziś trasę do szkoły pokonałam 8 razy. Czyli 4 wyjścia. Zmęczona jestem:-(.
Domisia nauczyłąm samego zasypiaś w łóżeczku. JUPI!!!!!!!!!!!!!!!Tylko mam problem, wybudza sie po pół godzinie i płacze jak najęty. Pomaga mu tylko przełożenie jego do wózeczka i machnięcie 2 razy. Biedaczek nie umie jeszcze sam po przebudzenieu drugi raz zasnąć. I nie wiem jak mu w tym pomóc. Przestawia sobie rytm w spaniu i śpi w dzień 3 razy ok 1,5 h (jak przełoże do wózeczka i pobujam). Niestety jest kapryśni i wiecznie kwęka jak sie nim nie zajmuję. Myśle że to nadal ząbki ida i wyjść nie mogą. U mnie ani karuzela nie działa jako zabawka ani lerzaczek z zabawkami . juz sama nie wiem jak go zabawiać i coś robić. Madziu ja ci zazdroszcze pomocy w domu . Ja też bym chciała , ale kasa nie pozwala na taki luksus. A tak wogóle to fajnie sobie radzisz ze wszystkim i masz czas na wieczory z mężem . Ja nie mam na to czasu. Mój M nawet teraz pracuje w domu a wrócił o 18 . Jestem zmęczona!!!!!!!!
Ale musze pochwalić moją córeczke. biedactwo widzi moje zmęczenie i stara sie być kochana. Sama prosi o zmywanie naczyń po obiedzie , abym mogła spokojnie zająć się domisiem. Kochana jest. Dla takich chwil warto zyć!!!!
 
reklama
Witajcie
Od dwóch dni mam uwarnie głowy w domu, Nadia marudzi, chyba zęby jej dokuczają, nic nie chce jeść. Tylko pije.
Fabian ma potworny kaszel. Najgorsze jest to, że ma ataki w nocy i budzi nas i muszę w środku nocy robić inhalacje...:-(
Ja mam @ i czuję się od dwóch dni kiepsko... oby jak najszybciej minęły te ciężkie dni, do tego pogoda kiepska.
Duzo napisałyscie w ciągu dwóch dni ale doczytałam się co napisała Głuszek, - nie martw się moja droga, ja czasami tez muszę dać klapsa, najczęściej stosuje kary i nagrody ale Fabianek czasami moje prośby ma w nosie i muszę dać w pupsko :rofl2::baffled:.
 
Do góry