reklama
No własnie Kasiu ..jak tu się powiększyć. My mamy trochę ziemi za Olsztynem. I trzeba przyznać, że męża tata ma firmę budowlną i zapewne by nas pobudował...a koszt podobny jak dużego mieszkania. Sami nie wiemy co robic..budowa długo trwa i koszty takie jak rzeka. Zmiana mieszkanka mniejszy koszt...ale los sam rozstrzygnie ..mam nadzieję, że niebawem.
Juleczka;
no nie wiem jak o jest... hmmmm.. co szpital - to obyczaj :-) moja położna i mój ginek pracują w jednym szpitalu i dlatego nie mam wątpliwości gdzie i z kim chciałabym rodzić - no i oczywiście jeszcze z Jackiem
no nie wiem jak o jest... hmmmm.. co szpital - to obyczaj :-) moja położna i mój ginek pracują w jednym szpitalu i dlatego nie mam wątpliwości gdzie i z kim chciałabym rodzić - no i oczywiście jeszcze z Jackiem
No mąz się przyda. Mój mówi, że na parcie wychodzi...jest bardzo wrażliwy na takie tam te sprawy. Tłumaczę mu, że niczego nie zobaczy stojąc koło mojej głowy, ale z drugiej strony lepiej żeby wyszedł na tych kilka minut niż sprawił dodatkowy kłopot....
Dzięki Dziewczyny...no to pierwsze zdjęcie było z 19 tygodnia, a drugie z końcówki 24 tygodnia, więc to mniej więcej ok. 5/6 tygodni różnicy, ale w ciągu tego czasu przytyłam 2 kg, tylko brzusio jakoś tak wyskoczył...ogólnie na plusie dalej 5 kg...zobaczymy co będzie przy kolejnej wizycie ;-)
Śliczne dzieciaczki
Ja z mężem planujemy trójkę
zobaczymy co na to moja macica;-)reklama
Podziel się: