reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
cztery??
ja mam jeszcze tylko jedną wizytę w gabinecie a potem to już tylko na ktg do szpitala mam chodzić....

dziękuję dziewczyny za gratulacje odnośnie małej :-) i życzę aby wasze wizyty były równie udane :-)
Qrcza ni co dwa tygodnie sie kulam na wizytę czyli ostatnia wypada na dwa dni przed terminem...:dry:
 
reklama
Ja jak miałam problem o dziwno z teściem to powiedziałam mu parę szczerych słów co o nim myślę i od tamtej pory się nie czepia i jest zupełnie inny. W ciąży jesteśmy bardziej nerwowe bynajmniej ja i dużo łatwiej się denerwuję więc Ewcia może spróbuj nabrać trochę dystansu i sie nie przejmuj , dobrze , że w perspektywie masz działeczkę i domeczek ,jest o czym marzyć i do czego dążyć. U nas też była taka jedna mamusia co to o synowej ciągle źle mówiła to się wkurzyli, wyprowadzili a teściowa dopiero zrozumiała co straciła i po roku znów wrócili a teraz ją zachwala .
 
O Matko :szok::szok:

Dziewczyny jak ja Wam współczuję takich teściowych...to nie sa koleżanki od których można się odciąć..taka to jak odcisk..będzie juz ciągle. Mam nadzieję, że jakoś się Wam uda poukładać stosunki - może nie naprawić ale jakoś ustalic reguły i zasady współżycia bo inaczej to chyba można zwariować. Z rodzicami to jest taka zasada, że najlepiej na odległość..tzn w moim przypadku to ja nawet pół złego słowa nie powiem - bo bym zgrzeszyła. Moja teściowa Grazynka i moja mama Grażynka to anioły. Wiecie takie co są pomogą, ale nie interweniują, można im się wypłakać w rękaw( nawet teściowej jak się z jej synem pokłócę) i wcale nie słyszę moralizowania..itp.Jestem SZCZĘŚCIARĄ.

Kasiu cieszę się , że zwonionko Ci służy:-DMoja koleżanka z Olsztyna w ubiegłym tygodniu przeprowadziła się do Legionowa ..ma tam męża nazywa się Wilgos Jarek..może go znasz..już jej obiecałam, że ją odwiedzę za jakiś czas jak maluszek podrośnie, więc mam nadzieję na kawę z Tobą w Legionowie.
 
A ja się czuję fantastycznie..Jedyny mankament trochę się kręcę w nocy - mam wrażenie, że z boku na bok to się przekręcam 1500 razy i łażę do łazienki co godzinę. Ale ogólnie jest ok. Troszkę smutno bo M wyjechał i do czwartku sama. A bardzo tego nie lubię. Ale cóż...potęsknimy za sobą to też będzie fajne
 
Pewnie każdy gin podchodzi do wizyt indywidualnie . Ja do kolejnej wizyty mam i tak zwolnienie , pójdę jeszcze raz , no chyba że sytuacja się powtórzy i znowu przenoszę to wtedy wizyta murowana . Kazała mi teraz zrobić badania już do szpitala więc w razie czego będę przygotowana.
 
Ewcia nie przejmuj sie!!!!!!!!!!!! Kobitki po przekwitaniu robią sie okropne, ja nie dawno miałam okropne przejścia ze swoją mamą, a teraz udaje cukiereczka i jak by nigdy nic sie nie stało. Musisz się nauczyć nie zwracać na to wszystko uwagi i żyć własnym życiem. Ja też mieszka m zteściową i też nie jest słodko.
Dzisiaj mam nadzieję ze nie będę padać z nóg i troszkę porobie coś w domu. Mam plan jutro iść do pracy bo do dzisiaj mam tylko zwolnionko , ale zobacze jak będę sie czuła.
Wszystkim zmęczonym mammo, życzę relaksacyjnego dnia!!!!!!! Buziaczki:tak:
 
reklama
Do góry