reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Oj kochane widzę,że dużo piszecie o rachunkach,u nas też ciągle trzeba za coś płacic ale ja się tym aż tak nie martwie bo M. dosyć zarabia także starcza na rachunki ale już na wykończenie domu na zewnątrz nie:-(,a po to ciągle wyjeżdza do pracy aby w końcu skończyć tą chate:wściekła/y:chociaż w środku skończyliśmy ten remont:happy:

Chorowitkom i ich dzieciaczkom,życze zdrówka oby wszystkie wasze problemy się rozwiązały i wszystko było Ok.

Mamot udanych chrzcin:tak:

Jola ale dużego masz chłopca:tak: i już mówi mamo:szok:

Jestem z bb na bieżąco ale mam brak czasu na pisanie,u nas dobrze chociaż mnie chandra jesienna dopadła, Filip ma się dobrze codzienne długie spacery go hartuja, dzisiaj przyjechała do mnie koleżanka z Hollandii i jedziemy potem do knajpki na piwko,mama zostaje z dziećmi.
 
reklama
Hej mamusie :-)
podczytuję Was na bieżąco, ale coś nie mam weny na pisanie :zawstydzona/y: pewnie niedługo nadrobię ;-)

mnie męczą zatoki, małą ząbki, aż musieliśmy powrócic do stałego wieczornego zestawu panadol+vibrucol+żel na ząbkowanie :dry:


Rachunki... nawet mi nie mówcie :crazy: a zresztą, ile by się nie zarabiało, to i tak zawsze mało :-p

Jolu witaj po przerwie, ale masz juz pączusia :szok:

Zdrówka Wam i maluszkom :tak: miejmy nadzieję, że teraz nabieramy odporności, żeby w zimie nie chorować ;-)

Mamoot udanych chrzcin :-)

ja gotuję tak szybko jkak sie da, ziemniaki kroję drobno, zalewam wrzątkiem z elektrycznego czjnika :-p jak kupuje np. filety z kurczaa, to odrazu porcjuję na kotlety, kroje na "piersiątka z kurczątka" i zamrażm, żeby potem się nie bawić :sorry2:
no i moge gotowac tylko jak mała nie śpi, bo jak uśnie, to musi mieć względnie cicho, bo lątwo sie wybudza :sorry2: no i wiadomo jak to jest z ząbkującym dzieciaczkiem :baffled:
 
U nas dziś też zimno, wietrznie. Zrezygnowałam ze spaceru z małym, wczoraj szczepiony, trochę się bałam dziś wyciągać go na ten wiatr. A poza tym trochę dziś marudził. Chyba na dobre zaczął ząbkować- w 5 miesięcznicę swoich urodzin. :tak:Jeszcze bardziej gryzie swoje paluszki, jak tylko złapie moją rękę, to strasznie ciągnie ją do siebie i gryzie moje palce (wczoraj w ten sposób ugryzł pediatre, jak go osłuchiwała:-D). Zresztą mój palec złożony w pół jest najlepszym gryzakiem...tych plastikowych wodnych nie chce. Kupiłam mu też gryzaki punktowe NUK. Dziś wzięłam jeden i próbowałam pomasować mu dziąsełka. Na początku zacisnął wargi, ale jak udało mi się go włożyć...to najpierw przestał marudzić, potem szeroko otworzył oczy a potem jeszcze szerzej buźkę...i tak leżał, a ja masowałam.:-D:-D:-D. Mam nadzieję, że jednak będzie w nocy spał. Przed chwilą się obudził z takim żałosnym płaczem, ale jakoś udało mi się go uśpić ponownie.

Mamoot, udanych chrzcin.
Zdrówka dla wszystkich chorujących dzieci.
Zaczęłam sobie zapisywać nazwy leków i jak je podawać (dzięki, Magdziarko)...na razie to nam nie potrzebne, Krzyś jest zdrowy...ale przezorny zawsze ubezpieczony:tak: w razie czego będę wiedziała co i jak. A ja ostatnio zaczęłam wierzyć w homeopatię. Kiedyś uważałem, że efekty działania takich leków to efekt placebo. Ale noworodek nie wie co to placebo...a u nas Viburcol działa pokazowo :tak:30 min po podaniu mały jest juz wesolutki, nawet jeżeli wcześniej zanosił się płaczem. Także teraz już wierzę, że są skuteczne i będę stosowała...i u małego, i u nas.
 
Oj kochane widzę,że dużo piszecie o rachunkach,u nas też ciągle trzeba za coś płacic ale ja się tym aż tak nie martwie bo M. dosyć zarabia także starcza na rachunki ale już na wykończenie domu na zewnątrz nie:-(,a po to ciągle wyjeżdza do pracy aby w końcu skończyć tą chate:wściekła/y:chociaż w środku skończyliśmy ten remont:happy:

Chorowitkom i ich dzieciaczkom,życze zdrówka oby wszystkie wasze problemy się rozwiązały i wszystko było Ok.

Mamot udanych chrzcin:tak:

Jola ale dużego masz chłopca:tak: i już mówi mamo:szok:

Jestem z bb na bieżąco ale mam brak czasu na pisanie,u nas dobrze chociaż mnie chandra jesienna dopadła, Filip ma się dobrze codzienne długie spacery go hartuja, dzisiaj przyjechała do mnie koleżanka z Hollandii i jedziemy potem do knajpki na piwko,mama zostaje z dziećmi.
Miłej zabawy :tak::tak:
 
Ale Kuba ma potworny kaszel. tak siedzę teraz, słucham i poprostu masakra. W dzień tak nie kaszlał. Mam nadzieję, że to nie jakieś nasilenie choroby. Kacprowi już przeszło prawie choróbsko, za to Kubie nie. Zobaczę do poniedziałku co będzie jak nie będzie poprawy to chyba trzeba będzie iść do ''lekarza''. Jak szkoda, że u mnie nie ma żadnego dobrego pediatry, ktory by nawet prywatnie przyjmował.
 
Krzyś znowu się wybudził, i znowu z żałosnym płaczem :-(. Zawsze po kąpieli spał przez 3 godziny...i to był jedyny pewnik w ciągu dnia. A jeżeli się budzi w ciągu nocy, to tylo cichutko daje znać, że nie śpi i żeby do niego przyjść. A ja śpię na tyle czujnie, że to wystarczy, zeby mnie obudzić. A dziś już drugi raz płacze i to tak, że serce boli. Na szczęście dosyć szybko daje się uśpić z powrotem. Zobaczymy jak reszta nocy. Ach, te zęby :no:
 
reklama
Do góry