reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Hallo
Kasiau właśnie te same leki co magdalenkakol mogę polecić.

A ja już po sniadanku, pranko wyprane, gary zmyte, zupa ogórkowa i zupa marchwianka się gotują. Dzisiaj wstałam wcześniej bo miałam zaklepane zmienianie opon w warsztacie. Mąż pojechał i już załatwił. Mogę śmigać. U nas w mieście totalny paraliż. Wczoraj karetki latały co chwilę na drogach była szklana. Przekonaliśmy się o tym, wracając z basenu.
Dzisiaj chyba pójdę po Olka wózkiem jest lekki mrozek to pewnie fajnie będzie się spacerowało. POnieważ niebawem będę obrobiona z domowymi obowiązkami mam zamiar całe popołudnie spądzić z Olkiem. Od piątku mamy fazę i budujemy lego.
 
reklama
Witajcie
Weekend minął całkiem miło :-) w sobotę bylismy w Bielsku i Katowicach. Oczywiscie bylismy w Ikea :rofl2: kupilismy fajny czarny stolik do pokoju i takie oswietlenie swiąteczne nad stół i rózne dodatki do domciu :tak:uwielbiam ten sklep!Natomist wczoraj namówiłam męza na nowe kozaczki i sweterek, od razu samopoczucie lepsze hihi.
Dzieci mają się dobrze, Nadia i Fabianek spisują się na medal.
A ja oczywiscie nadal nic nie mogę jesć,wystarczyło , ze zjadłam troszkę sałatki to już czulam sie okropnie. No nic musze trzymac scisłą dietę.
 
A ja wyprawiłam Bartka na spacer z dziadkami pierwszy raz :tak::-) i mam chwilę dla siebie, tzn. dla domu, obiad, sprzątanie :baffled: ale i tak się cieszę teraz pije sobie kawkę ;-)

Na zewnątrz faktycznie szklanka :szok: oczywiście jak zwykle zima zaskoczyła wszystkich i dlatego taka szklanka :crazy:

Lilianko fajnie, że zakupy się udały! Mam nadzieję że przyjedzie Ci ta choroba i bedziesz mogła zjesc więcej :tak:
 
Wczoraj byłam u mamy siostra ze swoją malutką. Obok położyłam Olę i sobie gadałyśmy, patrzę a Ola wzięła sobie smoczek siostry , przekręciła się na brzuch z tym smokiem i myślałam że nie wytrzymam ze śmiechu.
 
Wczoraj byłam u mamy siostra ze swoją malutką. Obok położyłam Olę i sobie gadałyśmy, patrzę a Ola wzięła sobie smoczek siostry , przekręciła się na brzuch z tym smokiem i myślałam że nie wytrzymam ze śmiechu.
:-D:-D:-D jak to musiało wyglądac :-D


Aniknulko mam pytanie jak tam ten puder mineralny????? Jesteś z niego zadowolona? I jak mogę zapytac to jakiesj firmy kupiłaś i po ile? Bo przymierzam się do owego zakupu ;-)
 
Ostatnia edycja:
Lorciu, fajnie, że jesteś zadowolona z powrotu do pracy. Ja idę za tydzień.

Staś dziś sie obudził o 4.00, ale za to potem spał do 8.00. I dobrze, bo mój Małż poleciał dzis raniutko służbowo do Amsterdamu i nie miałam nikogo do pomocy. A tak rano obsłużyłam Wojciaszka ze śniadaniem, a Stasiem się dopiero potem zajęłam. Z resztą Staś jest kochaniutki, bo potrafi się rano godzinę sam w łóżeczku bawić. Bardzo często jest tak, że chłopcy budzą się o 6.30-7.00 i sami dalej się bawią. A my dosypiamy. Dobrze, że Marcin wraca już dziś, bo już tęsknię.:-)
 
Hej mamusie :-)

Tyle się na głównym dzieje, że nadążam tylko czytać :sorry2:

zdrówka chorym/przeziębionym dzieciaczkom :tak:

Asiowo gratuluję wypadu do kina:-)

Ula mam nadzieję, że uda Ci się w końcy swojemu M wjechac na ambicję, bo zachowuje się jak "syneczek mamusi" (żeby nie pisać na odwrót ;-)). Stary chłop, a trzyma sie spódnicy mamusi :dry:

Lilianko to fajy weeked mialaś :tak: obyś mogła szybko dietkę zmienić i jeść coś pyszniejszego :-)

Darunia ale masz fanie, dziadkowie zadowoleni, mamusia też, no i Bartuś ;-):-D

Mamoot ale masz grzecznych chłopaków :tak: Dobrusi się zdarza samej pobawić max 20 min. :sorry2:

Kasiu chyba musisz Oli kupic taki sam smoczek :-D:-D:-D


U nas już ciut lepiej, chociaż wiem, że nie ma sensu chwalic dnia przed zachodem słońca ;-) dzisiaj mała wkońcu dała się mamie wyspać, bo wstała przed 9:szok: ale za to po kąpaniu budzila się chyba z 5 razy az dalismy jej vibrucol i panadol:sorry2: po północy już wylądowała u nas w łóżku i co się wierciła to dostawala smoka albo cycka i tak udało się mi ją przetrzymać ;-) dobrze, bo przez to niewyspanie byłam rozdrazniona i bolała mnie ciągle głowa:-(
wczoraj wyrwałam sięz mężem na zakupy i kupiłam ciepły płaszczyk :-)
mała została na 1,5 h z babcią, ale z tego co teściowa mówiła, to szybko mała zaczęła byc niespokojna (może dlatego potem tak niespokojnie spała :confused:) i już cały wieczór przy cycku wisiała :sorry2: mała zaczyna byc przylepą i musze coś wymysleć, żeby nie miała oporów przed zostaniem z kimś, bo potem będzie kłopot :baffled: teściowa zaproponowała, że np. w niedzielę na 2 godzinki mamy jej zostaiac małą, a my mamy zniknąc z oczu... ale raz w tygodniu to chyba za mało :dry:
 
Witajcie.
Mój mały śpi obok i jedno oko co raz otwiera i patrzy czy mamusia jest przy nim. To już jego trzecia drzemka, a ja nie mogę posta dokończyć :-)

Julia gratuluję ząbeczka

Agacina, dobrze że nie zatrudniliście tej kobiety. Ja tak jak Głuszek, pewnie prędzej oddam do żłobka lub przedszkola Artura.

Głuszku, Artur miał brzydkie kupy po szczepieniu, miał nawet biegunkę i zdażyło się ze dwa razy że w kupie były nitki krwi. Lekarz powiedział, że to po szczepieniu tak może być. Życzę zdrówka Michasiowi

Kasiau musiało to śmiesznie wyglądać :-):-D
 
Hej mamusie :-)

Tyle się na głównym dzieje, że nadążam tylko czytać :sorry2:

zdrówka chorym/przeziębionym dzieciaczkom :tak:

Asiowo gratuluję wypadu do kina:-)

Ula mam nadzieję, że uda Ci się w końcy swojemu M wjechac na ambicję, bo zachowuje się jak "syneczek mamusi" (żeby nie pisać na odwrót ;-)). Stary chłop, a trzyma sie spódnicy mamusi :dry:

Lilianko to fajy weeked mialaś :tak: obyś mogła szybko dietkę zmienić i jeść coś pyszniejszego :-)

Darunia ale masz fanie, dziadkowie zadowoleni, mamusia też, no i Bartuś ;-):-D

Mamoot ale masz grzecznych chłopaków :tak: Dobrusi się zdarza samej pobawić max 20 min. :sorry2:

Kasiu chyba musisz Oli kupic taki sam smoczek :-D:-D:-D


U nas już ciut lepiej, chociaż wiem, że nie ma sensu chwalic dnia przed zachodem słońca ;-) dzisiaj mała wkońcu dała się mamie wyspać, bo wstała przed 9:szok: ale za to po kąpaniu budzila się chyba z 5 razy az dalismy jej vibrucol i panadol:sorry2: po północy już wylądowała u nas w łóżku i co się wierciła to dostawala smoka albo cycka i tak udało się mi ją przetrzymać ;-) dobrze, bo przez to niewyspanie byłam rozdrazniona i bolała mnie ciągle głowa:-(
wczoraj wyrwałam sięz mężem na zakupy i kupiłam ciepły płaszczyk :-)
mała została na 1,5 h z babcią, ale z tego co teściowa mówiła, to szybko mała zaczęła byc niespokojna (może dlatego potem tak niespokojnie spała :confused:) i już cały wieczór przy cycku wisiała :sorry2: mała zaczyna byc przylepą i musze coś wymysleć, żeby nie miała oporów przed zostaniem z kimś, bo potem będzie kłopot :baffled: teściowa zaproponowała, że np. w niedzielę na 2 godzinki mamy jej zostaiac małą, a my mamy zniknąc z oczu... ale raz w tygodniu to chyba za mało :dry:

Martuś mój Artur to też straszna przylepa. Co on wyprawiał w sobotę :szok:. pojechaliśmy we trójkę do rodziców M. Podróż minęła spokojnie, mały był nawet grzeczny. Jak weszliśmy do mieszkania, to zaczął się rozglądać. Babcia z dziadkiem zaczeli małego zabawiaći zagadywać, a on po 5 minutach buziaczek w podkówkę i płacz, jeszcze jak na złość sąsiedzi robili remont i co raz wiercili dziurę (na co im tyle dziur:confused:)i mały tak się przestraszł tego wiercenia, tak zaczął się wić i płakać (robił się sztywny na dźwięk wiertarki), że musiałam podać viburcol i bardzo mocno go przytulać i uspokoił się po ok dwóch godzinach. Czy wasze dzieciaczki boją się wiertarek, odkurzaczy... itd.
 
reklama
Patyk u nas jest odwrotnie, Bartek jak słyszy odkurzacz, wiertarki i inne głośne urządzenia to zasypia :-)
Ostatnio panowie montowali u nas szafe i tak głośno wiercili, że skacowany sąsiad przyleciał pytac co się dzieje- a Bartut sobie słodko zasnął, a ja panowie skończyli to wstał:sorry2: ;-)

Mata cieszę się że w końcu pospałaś - do 9 nieźle nieźle ;-)
 
Do góry