anni
Fanka BB :)
tak zmieniajac temat - czy wiecie przypadkiem ile grozi za zabicie psa z premedytacja?
Ja chyba sie posune do morderstwa - bo sasiadki KUNDEL wyje calymi dniami jak ona jest w pracy i to zaraz nade mna. Skonczyly mi sie juz dni dobroci typu - ojj biedny piesek...
Tak jest niemal co dziennie - mowie niemal codziennie bo kilka razy to zamiast ujadania non stop, to slychac skrobanie i walenie w drzwi -- mam nadzije ze raz sobie tak walnie porzadnie lbem i bedzie po ptokach...


sorki, ja kocham zwierzeta normalnie, ale tego to juz nie moge wytrzymac...hehehe

Ja chyba sie posune do morderstwa - bo sasiadki KUNDEL wyje calymi dniami jak ona jest w pracy i to zaraz nade mna. Skonczyly mi sie juz dni dobroci typu - ojj biedny piesek...
Tak jest niemal co dziennie - mowie niemal codziennie bo kilka razy to zamiast ujadania non stop, to slychac skrobanie i walenie w drzwi -- mam nadzije ze raz sobie tak walnie porzadnie lbem i bedzie po ptokach...



sorki, ja kocham zwierzeta normalnie, ale tego to juz nie moge wytrzymac...hehehe