reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Agik ja Ciebie rozumiem, sama wracam do pracy w styczniu i będę musiała zostawić małego z jakąś obcą babą :angry: Poza tym "samolubne" wychowanie szybko wyszło. Franio w sobotę odwiedził swoją babcię, widział ją 3 raz :zawstydzona/y: i co: babcia wzięła na ręce a wnusio w ryk :szok:
Martaja witaj, sama jestem tu od niedawna, dziewczyny są super, a dzieciaczki nasze przecudne:-)
Ryska powodzenia w pisaniu pracy.
 
reklama
Iszatr witaj!
Oj nie zazdroszczę wam powrotu do pracy i rozstania się z dziećmi. Ja od dzisiaj jestem na urlopie wychowawczym...co prawda pracowałam 300 km od domu więc nawet nie ma możliwośc teraz powrotu :) Ale ciesze się, ze zostaję z synkiem w domku.
EDIT:
Dziewczyny dzieci, które mają już ząbki...mogłybyście wejść an "ząbkowanie" i mi pomóc...tzn odpowiedzieć na pytanie...
 
witam martaja!!
czuj sie jak u siebie :-)

Iszatr - doskonale Cie rozumiem. Ja zostawilam Zosie z dziadkami sam na sam tylko raz i to na 10 minut. :-D
Nie muszę chyba pisać że jak wracałam to przed klatką już było Zosie słychać :-D
 
Efilo :*
Co do zostawiania dzieci... Ja zostawiam mojego brzdąca pod opieką męża i dziadków (przyjeżdżają wszyscy:)) jak wyjeżdżam do szkoły na weekendy...na szczeście zdarza się to raz w miesiącu. Tylko, że Jakubowi, w przeciwieństwie do Zosi jest to obojętne...chociaż cieszy się jak wracam :)
 
Martaja
zosia juz niedlugo bedzie musiala zaakceptowac taka sytuacje bo przeciez wracam do pracy
O dziwo jesli chodzi o kandydatki na nianie to okazala sie sprzedajna. :-)
 
Efilo, a może "dziadkowie" za bardzo się na nią "rzucają" :-).
Moja mama tak zawsze Ade tarmosi i przytula, że ostatnio Mama usłyszała: "Babciu, nie pójdę dzisiaj do Ciebie na nockę, bo za bardzo się o mnie troszczysz" :-D:-D:-D

Tak to już jest, że dla wnuków ma się więcej cierpliwości i czasu niż miało się dla własnych dzieci ;-) (słowa mojej Mamy i Teściowej)
 
raczej nie potrafią się nią zająć. to moja wina bo nie pozwalałam jej dotykac i teraz nawet nie potrafią jej wziac na rece. wiec lezy taki maly nerwusek ktory chcialby byc noszony a moja mama siedzi kolo niej i sie w nia wpatruje :confused2: a tata lata po mieszkaniu i szuka pieluszki i myje rece zeby ja wziac na rece. i wtedy ja wchodze :eek:
 
Witaj, martaja :-), fajnie że jesteś z nami.

Ja ostatnio zostawiłam, dziecię z małżem na cały dzień. Było super, połaziłam po sklepach, bez stresu o dziecko, choć co jakiś czas miałam omamy słuchowe, że gdzieś płacze :eek::laugh2:. Maks zniósł rozłąkę bardzo dobrze, ale przypuszczam, że dzięki moim szczegółowym wskazówkom. Mamy tak regularny schemat dnia, że potrzebny dziecku tylko wykonawca planu, a kto nim jest czy Mamun czy Mamuna to jest już mu obojętne :-D.
 
reklama
Blanes, fajnie masz. Ja, nawet gdybym nie karmiła piersią, mogę zostawić małża z niunią najwyżej na godzinę, bo potem to już zaczynają się telefony z pytaniem, kiedy wrócę. :zawstydzona/y::crazy:
A mam wrażenie, że koniecznie potrzebuję już troszkę wytchnienia.
Chyba poszukam niedługo niani na 1/5 etatu.
Mam nadzieję, że nie jestem wyrodną matką?

Efilo, próbowałam dziś ułożyć Karolinkę z nogami do raczkowania, tak jak Zosia się podnosi. I............. klops, nie udało się, nóżki się rozjeżdżają............ buuuuuu
 
Do góry