reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

No juz zdjecia nie ma...a jak u Ciebie hehehe
Przyznaj sie masz to zdjecie na tapecie:-)
 
reklama
Laura Piotrus wszystkiego najcudowniejszego z okazji mini urodzinek czyli 11 miesiecznicy:-)

dopiero teraz sie zorientowalam hehehe bo moja niunia z tego samo dnia:-p
 
Olla-kochana wstawiaj zdjecie bo chyba utkwilas w moim kompie na zawsze hahaha.Dalej mam oko na Ciebie i Amelke.Bede wchodzic przez inna przegladarkeA tak apropo to nie wiem o co comon.Moze moja Amelka cos przez przypadek wcisnela i sie zakodowalo:-D:-D:-D.Nic nie da rady zrobic.Doszlam tylko do tego ze otwieram BB przez internet explorera.A zawsze uzywalam tylko mozilli firefox.(No ale tam Olenka mnie wita:-D:-D).

I samych cudownosci i radosci
I zdrowka i wszystkiego co naj naj naj
Dla Amelki ,Laury i Piotrusia
Zyczymy my czyli Amelka i maluch

Ps Olla moge Ci podeslac twoja Amelkową fotke jak chcesz:-D:-D:-D
 
I od nas też wszystkiego naj dla Laurki, Amelci i Piotrusia.:tak:

A my po wizycie u rehabilitantki. Nie jest źle, ale to zupełnie co innego chyba niż u Maksia. Magda ma obniżone napięcie mięśniowe w dolnych częściach ciała. To obniżone napięcie np. spowodowało doskonały układ bioderek u Madzi (co dobrze), ale jednocześnie przez to Magda cały czas przebywa w takim "rozkroku" i stąd brak umiejętności raczkowania i chodzenia. Przy tych czynnościach jednak kolanka muszą iść jakby "pod biodra" a u niej idą "na żabę". Pani rehabilitantka powiedziała, że nic złego się nie dzieje i gdybym nie przyszła, to Magda sama by sobie poradziła, tylko że z opóźnieniem. Na chwilę obecną jest ruchowo opóźniona wg książkowych standardów o ok. 2 miesiące, bo jest na poziomie ok. 9 miesięcznego dziecka (Zosi i Eryka pod uwagę tu nie biorę;-)). Natomiast nie jest to absolutnie żaden problem neurologiczny, bo pod pozostałymi względami jest świetnie rozwinięta. Postaramy się jej pomóc ćwiczeniami polegającymi głównie na zginaniu kolan i stawianiu stóp na podłożu pod prawidłowym kątem, czyli prosto i pionowo a nie na boki. Pani powiedziała, że jeśli będziemy ćwiczyć, to wystarczy nam góra 5 wizyt raz w tygodniu. No i mam zakaz stawiania Magdy, bo jej biodra w tym momencie nie są gotowe i może to prowadzić do krzywizny kolan i stóp. Dopiero jak sama zacznie stawać przy meblach będzie ok. Chodzik też tylko na parę minut dziennie do zabawy i kuniec. Uspokoiłam się, bo już byłam poważnie zaniepokojona.
 
Laura Piotrus wszystkiego najcudowniejszego z okazji mini urodzinek czyli 11 miesiecznicy:-)
I dla Amelki też samych serdeczności!!!
:tak: od nas też :tak: od nas tyż :tak:




ależ miałam dzisiaj powrót do domku.Wyszłam sobie z pracy kilka minut przed 15 (w końcu przychodzę o 6:50, więc należy mi się kilka minut ucieczki ;-)), co by nie stać w korkach na rondach (pisząc korki mam na myśli kilka samochodów czekających na wjazd :-D w ZG praktycznie nie ma korków ;-) nie to co we Wrocławiu).I oczywiście czysto na trasie , więc uradowana byłam, że szybciej zobaczę Antonka ;-) na Chynowie (ostatnia dzielnica ZG) minęła mnie erka i już wiedziałam, że coś mnie jeszcze na drodze czeka. Za Zawadą był wypadek :-:)-:)-:)-( koleś przede mną dowiedział się jedynie, że trzy autka się stuknęły i stania jest na jakieś 2 godzinki :szok: nie czekając dłużej, zawróciłam (ładnie na trzy ;-)) i pognałam do ZG, co by wrócił równoległą trasą ekspresową. A na ekspresowej ruch okropny, samochód za samochodem, mnie akurat trafiło się jechanie za autobusem przez połowę drogi (z zawrotną prędkością 60 km/h) :sorry2::sorry2::sorry2: i w sumie miałam być szybko w domku, i kurcze byłam dużo później :sorry2: jutro nie wychodzę przed czasem ;-) będę pracować w nadgodzinach :-D i nawet nie muszą mi za nie płacić :laugh2::laugh2:

a mnie tak dzisiaj brzuszek zaczął boleć, z wiadomych względów ;-) pocieszeniem jest to, że teraz boli słabiej :-Dtak to rozumiem ;-)

odwiedziłam dzisiaj z Antonkiem moją koleżankę i jej 2 latkę ;-) :szok: mówię wam, dziecko me jest dzikusem :szok: :laugh2: kumpela z mężem w szoku ile to moje dziecko ma energii i jakim śmieszkiem jest :laugh2: a jak spotkałam kumpelę (bo to odwiedziny były przypadkowe ;-)), to Antonek siedział w wózku z wygaszaczem w oczach, czekający na sygnał do zaśnięcia :-D w kumpeli domku latał jak dzika locha :-D a jak wsadziłam do wózka, co by do domku wrócić (bo już pora kąpieli), znowu wygaszacz w gałach i wielkie zmęczenie :-D ja nie wiem, czy to wózek tak na niego nie wpływa ;-)

podpytywałam tej kumpeli na temat rowerków ;-) i ona raczej na nie była :rolleyes2: a już taki fajny rowerek sobie na allegro upatrzyłam :sorry2: ale jakoś szkoda wydać mi 170 zł by po miesiącu odzyskać 20 :-D nie wiem dziołchy co robić :sorry2:która to doświadczona mamunia :-p

podejrzewam, że mój fotel ma podobne funkcje do wózka Antonkowego, bo właśnie mnie jakiś wygaszacz dopadł i zaraz przytnę komara ;-) a muszę czekać, wstawiłam pranie Antonkowe
jak pralka skończy prać :sorry2:( piorę ściągalne części wózka antonkowego :-D) i chyba jeszcze schną mi pazury u stóp ;-) se walnęłam je na bordo ;-) tyle, że ja nic w bordo nie mam :sorry2::sorry2::sorry2: też sobie kolor wybrałam :rolleyes2:

spotkałam kumpla i chyba wznowi sie siatka :-D taka podwórkowa (ale na sztucznym boisku) i raz w tygodniu :-D suuuuper!!!!
:tak: :tak:

nic to, lecę to pranie wyjąć ;-)
 
Dzagud dobrze, że się uspokoiłaś :tak: widzisz Madzia widocznie postanowiła kulturalnie zaczekać na narzeczonego :-D bo on też opóźniony o dwa miesiące :-D
Mi pani doktor powiedziała, że wszystko jest ok tylko Maks po prostu nie wie jak się raczkuje i trzeba mu pokazać jak to się robi ;-) rehabilitantka była tego samego zdania ;-) i też zabroniła stwiać Maksa na nogi

Gingeros widzisz dostało ci się za ucieczkę ;-)
 
Dziękujemy pięknie za życzenia i wysyłamy najlepsze dla Laurki i Amelki!!!
(gapa, kapnęłam się siedząc w kolejce do gina :zawstydzona/y: już wiem czemu mnie teściowa ścigała - jakbym odebrała, wiedziałabym wcześniej ;-))

Dzagud cieszę się, że u Madzi to nic poważnego! Ja wprawdzie dość wcześnie chodziłam, ale też mam ten problem - wyszło pod koniec podstawówki przy zupełnie innej okazji i jakoś nigdy w niczym nie przeszkadzało :tak:

Gingeros no wiedziałam, że o czymś zapomniałam! Pranie!!! Cholera, i nawet nie wstawiłam... A tam dziś zaplute obiadem rzeczy... Jak mi plamy nie zejdą, to mnie trafi :wściekła/y:
Nie ma to jak gąbczak...

No to pora na mini-relację poginową. Młode pięknie pozowało (niestety ginka zapomniała wydrukować fotkę, a ja nie dopilnowałam), z pozycji en face pomachało do nas lewą rączką i fiknęło kozła :-) Ma już 62mm i szacowany termin najazdu to 25 listopada. Co do płci to spekulacji brak (tzn zbyt słabe było to usg i zero szans na podejrzenie). Z wieści medycznych, przezierność i kość nosowa piękne :-) No i tyle. Następna wizyta za 5 tygodni.
 
reklama
Esia ciesze sie ze wszystko super,dzidzia zdrowa ,aktywna aahhh bedzie sie dzialo jak juz sie wykluje...siwy dym heheheh:-D:-)
 
Do góry