reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

anni :-D Nie, jeszcze nie leciał, bo na razie prezentu nie dostał - nie zasłużył :-p

Łapaliśmy dziś siuśki Piotrusia na posiew (przed cystografią :baffled:) i - pierwszy raz, a mamy już za sobą z pięć - trwało to 5 minut :szok: Zaliczaliśmy już nawet 2h sesje, więc jestem w pozytywnym szoku :-)
Gad rozmawiał z ordynatorem chirurgii i znieczulenia żadnego nie podają, bo zabieg jest bezbolesny (no nie wiem :baffled:), a na żądanie rodziców podają uspokajające (bierzemy na pewno - dla Piotrusia i dla siebie ;-)). No nic, mam nadzieję, że posiewy wyjdą dobrze i nie trzeba będzie przekładać badania...
Miłego dnia wszystkim! Spadam na drugie śniadanie :-D
 
reklama
Esia, gratuluję wybuchu:-D, pojechałaś po bandzie. Ja też jestem wybuchowa, ale u mnie to się zawsze na ględzeniu kończy i mój ma dość tego trajkotania nad uchem.
Anni, nieźle.:-D Dobrze że na niebie korków ni mo to jest szansa że w nic nie trafi.:-D:-D:-D

Kachasek, Michaś odziedziczył talent po Tobie. Cudny prezent dla Suri!!!
 
Dzagud dzięki za namiary na pensjonat, jak się uda to was odwiedzimy:tak:.
Agik mi tez jest przykro że z wyjazdu nici a może jednak uda wam sie pzrełożyć wyjazd:-)?
Kachasek śliczna ta pamiątka dla Suri i ta Michasia, jesteś naprawdę niesamowita:tak:.
Esia:szok: no szok nie znam Cię od tej strony, ale miło mi poznać:-D. Trzymam kciuki za dobre wyniki, kiedy to badanie?
Gusia trzymaj sie zdrówka dla mamy;-).
U mnie wielkie pakowanie, Laura pomaga jak może:-D, czyli przeszkadza, ale w sumie wszystko już spakowane, wyjeżdżamy wieczorkiem, odezwę sie już z Polski pa;-):-).
 
A moje zycie to jakas gotycka nowela mowie wam. I takkk 99% rzeczy nie udaje mi sie Wam opisac - ale jakiii ze mnie cwok! Ćwok - napisze jak ma byc.

Wiec, zaraz jade do szpitala bo... Zatrzasnelam sie - znaczy mialam isc z niunia na spacer i sie zatrzasnelam - wyprowadzialam wszystko z chalpy...Oprocz...Kluczy.

No. Najlepsze jest, ze nikt nie ma zapasowych :-D Nawet G - czemu? Bog jeden raczy wiedziec. Dzieci Kwaty jestesmy. A, ze...A, ze mi sie raz juz to stalo i moj sasiad z na przeciwka (kupa chlopa) ladnie drzwi swoim cielskiem wywazyl stwierdzilam, ze wywarzyc moge i ja. (Sasiedzi pojechali sie zenic do pl i ich nie ma).

No i taaak walilam soba w te drzwi, ze chyba cos sobei zlamalam o siniakach nie wspomne (ja jestem z latwo siniaczacych sie) W szpitalu nei uwierza i powiedza, ze sie z kims lalam:eek:.

Aaaa skonczylo sie na tym , ze musialam wzywac ekipe profesjonalistow, ktorzy bardzo slicznie mnie z ostatniego grosza oslupali :-D No i masz babo placek.

Bylam taaak na siebie zla, ze poszlam na kilkugodzinne zakupy. I zaluje, booo wlasnei taaa reka i ledwo wozek dopchalam...Musze jechac na pogotowie chyba. :-( No debil. Debil Debil!

jest takie powiedzenie po angielsku "Monkey never learns." Powinnam sobie nim wytapetowac mieszkanie. :wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
anni oczywiście mam nadzieję, że nic Ci się w tę rękę nie stało poważnego, ale - wybacz - i tak leżę i kwiczę :-D:-D:-D
 
Anni-no przygoda straszna ale sorki smiac mi sie chce:-D
Mam nadzieje ze jednak nic sobie nie zlamalas i nie bedzie takich mocnych siniakow:happy2:
 
reklama
Do góry