reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Hej hej dziewczynki.
Ja właśnie powoli dochodzę do siebie, bo mnie koleżanki wczoraj nawiedziły i tak drinkowałyśmy do 2.30 chyba. :zawstydzona/y:

Kachasku ja tez chętnie pozbieram te nakrętki tylko co z nimi dalej zrobić. Dowiedz się czy to faktycznie aktualne i gdzie wysyłać.

Idę... rybkę zrobić Wojciowi.
Do później, pa.
 
reklama
Zuzka śpi, obiad już gotowy a ja nadrobiłam 6stron!!! Ciekawe czy zdązę coś napisac zanim diabełek sie obudzi.

U nas zęby jak grzyby po deszczu! Już mamy 10!!!! Ale ciągle jest marudzenie i trzymanie mojej nogi. Dziś jeszcze na spacerze nie byłyśmy bo ciągle pada. A Zu bez spaceru to nieznośna Zu.
Ooooo i właśnie mnie woła!
 
kachasku no to przestaję wyrzucać, a zaczynam odkładać do pudełka :tak:
elmaluszku dzięki :-) Drzemka udała się całkiem nieźle, a właśnie zaczął się kolejny relaks (aż mi się wierzyć nie chce, żeby to miało się skończyć spaniem :sorry2:). Spacer po 1h15min sprawił, że miałam 2xwiększy brzuszek i ledwo szłam :sorry2:
Amelka jest prześliczna!!! :-) Niesamowite, że właściwie od początku widać, że to dziewczynka - wydaje mi się, że to wcale nieczęste :-) Taka mała, śliczna Damulka :-)
agik ale bym sobie podrinkowała... Spoko, już za niespełna rok (jak dobrze pójdzie) :-D

Coś mnie skurcze łydek zaczynają dobijać :dry: Ostatnio zrywają mnie na równe nogi niemal co noc... Na to chyba magnez, prawda? Muszę pogadać z gin...
 
Esia-oj jak by tylko dalo rade to chetnie bym Ci pomogla z noszeniem brzuszka:-D
A na skurcze tak magnez(wiem ze kawa go wyplukuje z organizmu).No i super ze Piotwor ladnie dzisiaj spi.Pomaga mamusi:-DDziekujemy za komplementa
 
Esia jak lubisz to także polecają pomidory i banany na te skurcze.

A ja dzisiaj dziecko moje mało nie umordowałam, ale udało się i druga drzemka
była (cud), ja oczywiście tez miałam dzisiaj dwie drzemki - kacowe:zawstydzona/y:;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Szopka Ty pracusiu jestem na prawdę pełna podziwu dla Ciebie i Twojej energii i to od początku ciąży:tak:. Co do tej Formuły super pomysł ale bałabym sie tam męza puścić z obawy ze np. wjedzie w niego taki samochód (wiecie za dużo naoglądałam się filmików tego typu na internecie:sorry2::zawstydzona/y:). Ale ten lot balonem tez super pomysł tylko pewnie nie mielibyśmy kiedy go zrealizować:-(.

Kotku F1 to bardzo bezpieczny sport dla widzów, jedyne wypadki jakie pamiętam z ostatnich lat to potrącenia mechaników w pitlane (ale niegroźne). Mój małż dostał ostatnio ode mnie piękny nowy fartuch kuchenny ( poprzedni śliczny uległ zniszczeniu z mojej winy) i powiem ci że był bardzo zadowolony i coraz częściej mu się przydaje kiedy ja nie mam sił na stanie przy garach.. Może twojemu też by się spodobał taki prezent (na pewno wkrótce będzie mu potrzebny);-)
Co do mojej energi to ja sama się dziwię że jeszcze ją mam, dziś wstałam ( z niewadomych powodów) o 4 rano, cały dzień odbierałam dostawy i biegałam po różnych sklepach i jeszcze nie padłam.:-)

Szopka-to chociaz troszeczke odsapniesz:tak:U mnie z tesciowejpozytku zadnego nie bylo.Przyjechala ostatnio na 2 tygodnie to wrazenie mialam ze przyjechala jak do grand hotelu:wściekła/y:

Elmaluszku
trzeba było na koniec wystawić rachunek jak za Grand Hotel ;-)Oj takiej teściowej jak twoja to ja bym nie zniosła dwa tygodnie, podziwiam twoją cierpliwość. Moja jak odjeżdża to za nią tęsknię :-D

Szopka zastanowię się nad Twoim pomysłem, zaraz jade do sklepu to rozejrze się nad mini barkiem do biura;-):-D Dobrzwe, że teściowa przyjeżdża pomóc Tobie. Odpoczywaj Kochqana ile wlezie. Gratki drugiego synka. Zastanawialiście się juz nad imieniem?

Toska i jak zakupy? Podeślę ci jakieś zaopatrzenie chyba bo u mnie cos trunki nie schodzą ostatnio i Cezary zaczyna się dobierać - stłukł ostatnio dwie butelki.
Co do imienia dla fasola- ja mam propozycję dla chłopca - Kornel, a małż dla dziewczynki - Blanka (ma jeszcze nadzieję na córunię). Ostatecznie imię ustalimy pewnie po kolejnym usg.

A wykopane sny są kolejnym przejawem ciąży :-D Niestety, przeszłam już w fazę koszmarów i licznych pobudek nie-wiadomo-po-co :dry:
No właśnie weszłam w ten etap - od paru dni budzę się w środku nocy (wcale nie przez chęć na odwiedzenie toalety) i czekam kiedy Czarek zacznie świergotać - zaczęłam nawet się cieszyć że wstaje o 6 rano i dotrzymuje mi towarzystwa :rofl2:
Śnią mi się bajki, które oglądam wspólnie z Czarkiem od 6 rano - w porównaniu do katastrof lotniczych z poprzedniej ciąży to te bajkowe sny są mega przyjemne.


witam :-):-)
będzie u nas drugi Synuś :-D:-D
będę w mniejszości a piłki i samochody staną się moim hobby :-):-)
Pirzonku gratulacje !!! Teraz tylko dobra kinderstuba i będziesz królową dla swych panów ;-)

Siwucha wypoczywajcie i nacieszcie się wyjazdem i obecnością tatusia!

Gingeros
gratuluję osiągnięć żłobkowych Antonka. dzielny i mądry z niego chłopak:tak:
 
Kachasku, dziś dostałam od Ciebie kartkę. Jak zwykle muszę powiedzieć że zdolna bestia z Ciebie, bo kartka super! Bardzo dziękuję!
Płytka też dotarła, może mnie wreszcie zmobilizuje do wysłania mojej.:zawstydzona/y:
 
o dzisiejszym rozstaniu w żłobku wolę nie pisać, na samą myśl robi mi się smutno :-( ciężko będzie nam przetrwać te początki płaczliwe :sorry2:

wczorajszy dzień w żłobku średni, chyba za długo jak dla Antonka, ale panie zgodnie twierdzą, że nie ma co mu skrócać pobytu :baffled: był bunt pokarmowy, śniadanie i obiad nie ruszone, na podwieczorek wmuszony kisiel i chałka (co by dziecko nie padło z głodu) :dry: pani przyniosła Antosia lekko zapłakanego :sorry2: oj, żal mi go, żal, ale decyzji nie zmienię, żłobek ma być i tyle :sorry2:

w drodze powrotnej dziecko szczęśliwe jak by w totka wygrało :-D śmiał się i chichrał jak szalony ;-) wciągnął bamnam (czyli banana), zrobił o niego awanturę w sklepie, taki głód już był ;-) a po bananie zjadł pół pizzerki dużej ;-) i jeszcze w domku wciągnął dwie łyżki ziemniaków, małego schabowego i mizerię :-D głód jakich mało ;-)

ale za to dzisiaj był teatrzyk w żłobku "żółw i zająć" :tak: no ciekawa jestem, co Antonek nam o nim opowie :-D mam nadzieję, że podobało mu się ;-)

ESIA jak lubisz sok pomidorowy, szklaneczka dziennie na skurcze też dobra ;-) oczywiście mnie nigdy jedna szklaneczka nie starczała, bo ja kocham soczek pomidorowy i literka dziennie wciągałam ;-)

nie pamiętam, co miałam napisać :zawstydzona/y:

aaaa, w żłobku ważony i mierzony ;-) waga 11200, wzrost 85 ;-) schudło mu się trochę, ale i wydłużyło ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
A na skurcze tak magnez(wiem ze kawa go wyplukuje z organizmu).
Dzięki :-) O kawie nie wiedziałam, przerzucę się na bezkofeinową chyba (z resztą, już niedługo i tak będę musiała odstawić, pora się przyzwyczajać ;-)).
agik dzięki - pomidory uwielbiam, więc będę jeść jak jabłka :-) A po bananach mam zgagę jak cholera, więc niestety odpadają :dry:
szopka to może też zacznę oglądać z Piotrusiem bajki - może to wpłynie na sny ;-) Bo na razie to horror rządzi :dry: Ale w poprzedniej ciąży też nie miałam fajnych snów - jeśli nie koszmary, to przynajmniej dziwne (np. że urodziłam kota i zorientowałam się dopiero przystawiając do piersi :-D).
pirzonku na zgagę pomagają mi migdały - poprzednio działały jabłka, teraz ją potęgują :dry: A polecane mleko + nabiał są u mnie murowanym sposobem na zgagę-giganta :sorry2:
Gingeros dzięki - Małż już ma zakonotowane, żeby wracając przytargać zapasy soku pomidorowego :-D Niby to wszystko wiedziałam, ale gąbczak pełen i jak przyszło co do czego, pustka w głowie :sorry2:
Przykro mi, że Antonek tak przeżywa żłobkowe rozstania... :-( Szybko już powinno być jednak lepiej - w końcu te panie chyba wiedzą, co mówią, mają duże doświadczenie i skoro radzą spokojnie przeczekać, to pewnie warto ich słuchać :sorry2: Choć serce się kraje...
No i kawał chłopaka z Antonka! :-) Że o zawartości paszczy nie wspomnę ;-) (u nas dopiero 8 zęboli i przebijająca się pierwsza z czwórek).

Dziewczęta po cc - mam prośbę. Czy możecie polecić coś do składu torby do szpitala, co jest specyficzne właśnie dla przebytej cc (nie dla mnie - na razie torbę kompletuje moja przyjaciółka - ale mi też Wasza wiedza się przyda :-)). Ewentualnie jakieś rady na po szpitalu - czym pielęgnować ranę, na co uważać itp. No wszystko, co możecie :-) Będę bardzo wdzięczna :-)
 
Do góry