reklama
Zgadzam się.
Też tak robię jak mi Magda w histerię wpada.
A tak w ogóle, to ja chyba zaraz będę mieć atak ale nerwowy - dziś moja Babcia ma wszczepiany rozrusznik. I siedzę jak na gwoździach....
Trzymajcie kciuki żeby wszystko poszło ok.

A tak w ogóle, to ja chyba zaraz będę mieć atak ale nerwowy - dziś moja Babcia ma wszczepiany rozrusznik. I siedzę jak na gwoździach....

anni
Fanka BB :)
Dzagudku - trzymamy kciuki za babcie

elmaluszek
Amelkowo-Kesiowa mamusia
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2008
- Postów
- 1 816
Dzagdu-kciuki zacisniete;-)Alez sie biedna nadenerwujesz.
Amelka tez ostatnio wadla mi w histerie ale tak mocno ze az w pewnym momencie zwątpilam czy oby cos ja nie boli.Wyszlysmy na dwor i po 10 minutach zacząl padac mocno deszcz.Ja zlapalam moje dziecie i heja do domku a tu taki ryk ze zaczela sie rzucac na podloge i tak sie tarzala z krzykiem.Wogole nie dala sie przytulic ani udobruchac.A ja sie malo nie poryczalam.Jak bym wiedziaala ze sie rozpada to wogole bym jej nie brala.Tak sie zryczala biedna ze po 2 godzinach od obudzenia znowu poszla spac.(a przez sen zanosila sie jeszcze z godzine)No i wczoraj znowu nam sie rozpadalo po 15 minutach spacerowania i tak sie szwędalysmy po deszczu jeszcze 15 min.Ale jakos dala sie zabrac do domku
Amelka tez ostatnio wadla mi w histerie ale tak mocno ze az w pewnym momencie zwątpilam czy oby cos ja nie boli.Wyszlysmy na dwor i po 10 minutach zacząl padac mocno deszcz.Ja zlapalam moje dziecie i heja do domku a tu taki ryk ze zaczela sie rzucac na podloge i tak sie tarzala z krzykiem.Wogole nie dala sie przytulic ani udobruchac.A ja sie malo nie poryczalam.Jak bym wiedziaala ze sie rozpada to wogole bym jej nie brala.Tak sie zryczala biedna ze po 2 godzinach od obudzenia znowu poszla spac.(a przez sen zanosila sie jeszcze z godzine)No i wczoraj znowu nam sie rozpadalo po 15 minutach spacerowania i tak sie szwędalysmy po deszczu jeszcze 15 min.Ale jakos dala sie zabrac do domku

Kotek07
mamy czerwcowe 2007
Dzagud kciuki trzymam za babcię, na pewno wszystko pójdzie dobrze
. A zdjęcia cudne normalnie dech zapiera sama pobyłam chociaz przez weekend w takim miejscu
. Macie nowy aparat że takie piękne zdjęcia powychodziły?
Jolka uważaj kurcze żebys sobie "diabła" pzrez to dxwiganie nie narobiła
.
Elmaluszek ja tez czasami spaceruję z Laurą po deszczu, ale w sumie dlatego że jakoś do domu nie chce mi się wracać, wole spędzać czas na świezym powietrzu nawet kiedy pada
. Masz śliczny podpis to zdanie o codzienności no 100% prawda
.
Szopka buziaczki dla Czarusia i dla brzusia, własnie kiedy nam się w końcu pokazesz, chyba juz widac brzuszek?
Emmila zaraz lecę na zamknięty, wiesz ja tez ostatnio czyt. od zmiany czasu jestem strasznie ospała, ale nie ma się co dziwić w dzień śpię zamiast 1 godzinki 2 lub 3, bo jakoś nie moge się obudzić, a jak juz wstanę jest po 17 i do wieczora chodze nieprzytomna;-).
Esia do porodu skończą się te remonty u was?
Gingeros jak sie czuje Antonek?
Anni jak też się zastanawiam czemu tak polaków nie lubią?
Komi spokojnie na pewno to minie, a Ty sie nie denerwuj. Moja Laura jak cos chce to kładzie się na ziemię i wzreszczy strasznie to wygląda, ale staram się nie reagować i zaraz wstaje i idzie dalej.
Dziękuję Wam dziewczyny za pocieszenie, pewnie w końcu cos znajdziemy, ale wiecie jak to jest to ostatnie mieszkanie było dla mnie idealne i w super miejscu, ale trudno. Nie chcę zapeszać, ale męża szef cos wczoraj wspominał o znajomych u którch zwalnia sie mieszkanie dziś ma wiedziec więcej, może w końcu sie uda, no i po znajomosci to też byłoby ok;-). A co do szwgra szkoda słów, od zawsze był zazdrosny o mnie i męża, niczego się w życiu nie dorobił oprócz długów, ale wierzę że sprawiedliwości stanie sie zadość, już mu skarbowy siedzi na karku bo prawie 2 lata sie z nimi nie rozlicza
.
Kurcze chciałabym z wami czesciej pisać ale jakos nie moge się zmobilizować, zeby codziennie coś skrobnąć, za to codziennie przy śniadanku siedzę z Wami
:-).


Jolka uważaj kurcze żebys sobie "diabła" pzrez to dxwiganie nie narobiła

Elmaluszek ja tez czasami spaceruję z Laurą po deszczu, ale w sumie dlatego że jakoś do domu nie chce mi się wracać, wole spędzać czas na świezym powietrzu nawet kiedy pada


Szopka buziaczki dla Czarusia i dla brzusia, własnie kiedy nam się w końcu pokazesz, chyba juz widac brzuszek?
Emmila zaraz lecę na zamknięty, wiesz ja tez ostatnio czyt. od zmiany czasu jestem strasznie ospała, ale nie ma się co dziwić w dzień śpię zamiast 1 godzinki 2 lub 3, bo jakoś nie moge się obudzić, a jak juz wstanę jest po 17 i do wieczora chodze nieprzytomna;-).
Esia do porodu skończą się te remonty u was?
Gingeros jak sie czuje Antonek?
Anni jak też się zastanawiam czemu tak polaków nie lubią?

Komi spokojnie na pewno to minie, a Ty sie nie denerwuj. Moja Laura jak cos chce to kładzie się na ziemię i wzreszczy strasznie to wygląda, ale staram się nie reagować i zaraz wstaje i idzie dalej.
Dziękuję Wam dziewczyny za pocieszenie, pewnie w końcu cos znajdziemy, ale wiecie jak to jest to ostatnie mieszkanie było dla mnie idealne i w super miejscu, ale trudno. Nie chcę zapeszać, ale męża szef cos wczoraj wspominał o znajomych u którch zwalnia sie mieszkanie dziś ma wiedziec więcej, może w końcu sie uda, no i po znajomosci to też byłoby ok;-). A co do szwgra szkoda słów, od zawsze był zazdrosny o mnie i męża, niczego się w życiu nie dorobił oprócz długów, ale wierzę że sprawiedliwości stanie sie zadość, już mu skarbowy siedzi na karku bo prawie 2 lata sie z nimi nie rozlicza

Kurcze chciałabym z wami czesciej pisać ale jakos nie moge się zmobilizować, zeby codziennie coś skrobnąć, za to codziennie przy śniadanku siedzę z Wami

Kotek, aparat nie nowy, ale trzeba by mieć wyjątkowe umiejętności żeby takie widoki popsuć.
Tam nie miało prawa żeby zdjęcie źle wyszło. A że ja lubię jesienne pejzaże, to mi tak dodatkowo miło się cykało.
Gdyby nie to, że poleciałam robić zdjęcia w przerwie między zajęciami i towarzyszyła mi koleżanka, to pewnie bym walnęła fotkę każdemu drzewku i to z każdej możliwej strony.



A
agik25
Gość
Dzagud, my też trzymamy kciuki za zdrowie Babci 

reklama
Dzięki dziewczyny, jak widać kciuki nawet wstecz działają.
Wczoraj jak Babcię przewieźli z naszego "dzielnicowego" szpitala do specjalistycznego na ten zabieg to powiedzieli że już jest za późno i zabieg będzie dziś do południa. Dziś Ciotka pojechała do szpitala ok. 12.30 i okazało się że Babcia śpi, więc poszła pogadać z lekarzem. A lekarz jej powiedział, że zabieg odbył się wczoraj
, bo zrobili badania, wyszły dobrze, to od razu hop-siup i na stół. Potem wieczorem po zabiegu zbadali i dziś rano, wszystko jest dobrze, więc dziś po 15tej Babcię wypisują do domu.

To się nazywa błyskawica.






Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 43 tys
Podziel się: