Nadrobię ile się da ;-)
Esia: a ile ważył Piotruś?
Ważył 2990g, choć wg usg miał ok. 3200g (u mnie usg nie bardzo się sprawdzają w tym zakresie ;-)).
Dzagud do tych płatków gryczanych dodaję sosik od domowych klopsików (bo taki domowy zestaw je najczęściej Piotruś). Ciekawe czy jeszcze pamiętasz że o to pytałaś

Nie ma to jak nadrabiać tyyyle dni...

Super, że Madzi zapowiada się fajna koleżanka

Piotruś ma 1,5 m-ca młodszego kolegę 3 piętra niżej - jak jeszcze wychodziłam na spacery

dry

to zawsze z jego mamą się szwendałyśmy po okolicy. Ciekawe czy się chłopaki polubią :-)
U nas zaczęło się już pytanie "cio to?"

I też potrafi to dłuuugo trwać

Weronika wygląda pięknie
Izka i jak Wasze okolice po powodzi?
Olla i jak zabezpieczyłaś pokoik Melki? Maskara z tym wychodzeniem z łóżeczka

U nas od 2 tygodni jest bramka w drzwiach pokoju Piotrusia - muszę móc Go tam zamknąć, nie zamykając drzwi, gdy jestem sama i idę karmić

Przynajmniej wiem, że krzywdy sobie nie zrobi

Łóżeczka śliczne :-)
szopka cieszę się, że nowy gin dobry :-) To naprawdę bardzo ważna sprawa - super, że czujesz się odpowiedni porządnie potraktowana

Pięknie dziękuję za życzenia urodzinowe - z resztą, wszystkim Wam dziękuję :*
agik jak ja zazdroszczę nart!!! Byliście w Białce Tatrzańskiej? My od zawsze (odkąd miałam 6 lat) jeździmy do Bukowiny - uwielbiam to miejsce :-) A na narty smarujemy właśnie do Białki albo na Słowację
toska ależ numerant spacerowy ze Staśka

Współczuję ale nie pomogę, bo u nas spacerów w ogóle nie ma

:-(
Dobrnęłam do mojego poprzedniego posta - ale mam tempo ;-) No to odpisuję dalej...
Dzagud żyję, ale powiem szczerze, szału nie ma... Jak znajdę chwilę, napiszę na zamkniętym, bo nieźle mi się życie do góry ogonem wywróciło...
agik no to kciuki, żeby Ci się Synio od chorób uchował
anielap ależ Zu krewka

Weź jej kup gumowe klocki, niech nimi rzuca a nie pilotem ;-)
U nas przeciwsiniakowo świetnie sprawdza się maść z arniką - nigdy śladu nie było

A dziś Piotrek przydzwonił czołem, skronią i policzkiem w kant stołu

Posmarowane i pięknie, a tak to dziecko by wyglądało jak po pobiciu
szopka babo!!! Uważaj Ty na siebie i nie szalej!!! Kiedy Ty zamierzasz odpocząć?! Z dwoma facecikami przy nodze?!! Połóż się i korzystaj, że jeszcze możesz... :*
Olla współczuję takich nocek... Łączę się w bólu

Małgosia dziś o 3.30 stwierdziła, że koniec już spania i czeka co ciekawego mamy do zaproponowania. Ręce, nogi, majtki - no wszystko mi opadło...
anielap ja to bym się nawet chętnie wybrała na zakupy... Nie sądziłam, że to powiem, ale wiecie - ostatnio luksusem jest wyjście do warzywniaka

Tęsknię za normalnym życiem...
Następnym razem napiszę co u nas ;-) Na razie - odpukać - Małgosia się nie zaraziła...
Pa!