reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Noo dziekuje Wam za wsparcie i w ogole! Wiecie - straszliwie sie ciesze bo jednak na prawde potrzebuje konkretnego dochodu i jakiegos wyzwania:-D

Nie wiem wprawdzie jak czasowo wyrobie - ale cso wymysle. Wiecie tak to jest, ze albo sie nic nie dzieje albo aazzzz tyle!

Anielko a jak z rozprawa? Czy to koniec juz horroru?
Dorotko i jak w pracy?
Fantazja - no to fajnie, ze jestes zadowolona z wyboru zlobka. :tak:

No puccchyyy straszne!!! Dziewczynki HAlllo?
 
anni super!!! Nie wiem jak Ty wyrobisz, ale dasz radę na pewno - jak nie Ty, to kto? :cool2:

anielap ja błotem spod kaloszy regularnie obrywałam w górach ;-) Spodnie przeciwdeszczowe trzeba wypuszczać NA kalosze, to się do nich nie nalewa ;-)

Coś się przestawić na powakacje nie mogę :confused2: Może lepiej mi pójdzie, gdy odwiozę jutro Piotrusia do żłobka. No naprawdę, chyba jedynym sposobem, żeby tego stanu podgorączkowego nie miał, to przestać mierzyć temperaturę ;-)
 
Anni, suuuper, gratuluję!!!!:-):tak: Będziesz w swoim żywiole i jestem pewna że dasz radę jak nikt!:tak:

Toska, hop hop, rodzisz????

A ja mam dwa małe sukcesy dziewczyn.
Nic Wam wcześniej, ale wczoraj po raz pierwszy dostałam sms od Agencji Reklamowej, tej w której dziewczynom cykałam zdjęcia, że zapraszają Weronikę na casting dziś. Byłyśmy, ale powiem szczerze że trochę jestem wkurzona. Jechałyśmy do Wytwórni na Chełmską, ja się urwałam z pracy, trasa w tamtą zabrała nam 1,5 godziny, z powrotem 2 godziny, a na miejscu wszystko trwało ok. 10 minut. Przy czym 9 minut to było wypełnienie formularza plus skorzystanie z toalety, a ok. minuty wejście Weroniki do sali z dwiema innymi dziewczynkami i zrobienie im zdjęcia.:baffled: Z tego co było w formularzu to ma to być chyba filmik, więc myślałam że zrobią jakąś próbę przed kamerą, wypytają o coś i trochę to potrwa, a tu taka kaszana.:baffled: Decyzja ma być 19tego w poniedziałek, więc jak nie zadzwonią to d***. Fajnie by było jakby wyszło, bo grałaby dzień, a stawka za dzień zdjęciowy wyniosłaby 1000 zł.:szok: Śmieliśmy się z Tomkiem, że choć by się kasa za te zdjęcia i opłatę w Agencji zwróciła.;-)No i fajnie że choć raz się odezwali, przynajmniej mam poczucie że to nie jest pic na wodę.
A drugi sukces jest u Madzi - raz wczoraji raz dzisiaj zawołała siusiu na kibelek i zrobiła.:tak::-) Może się wreszcie ruszy, bo co będzie w przedszkolu???
 
Anni cieszę się razem z Tobą, super że dostałaś tą pracę:-):tak:
Anielap to my już sporo razy byliśmy w kaloszach, chyba od miesiąca. Zakładałam grube skarpety i dawaj do kałuż i tak jak piszesz radocha, bo może pluskać i oczywiście spodnie całe mokre:tak::-p
Esia oby Piotruś już nie miał temperatury
Dzagud no to trzymam kciuki za Weronikę. A Madzia super że zaczzyna wołać:tak: i na pewno wkońcu ruszy, to dobry znak:tak:

A wiecie w sobotę mamy wesele u rodzinki M. Michał jakoś mało chętny, ale ja zawsze lubiłam takie imprezki i lubię:tak:. Jutro zaczynam już małe przygotowanka:-).
 
Witam Kochane,
Melduję się, że czytam, jestem na bieżąco, ale jakoś weny ciągle brak...
Zuzia walczy z infekcją, ja też zasmarkana.
Jutro służbowo wybywam z domu na 5 dni i w związku z tym nastrój mam do d....
(jakoś łatwiej mi było wyjeżdzać jak Zuzia była mniejsza....mniej kumata....a teraz...."Mamuniu proszę nie jedź".....:-:)sad::sad::-(


Anni GRATULACJE !!!
 
hej babeczki.
Toska-hop hop
Anni-gratulacje!!!
Dzagud-wow to niezla ta stawka nic tylko sie prezyc do zdjec hehe codziennie :-)
Dorotka-ja chyba jeszcze Ci nie gratulowalam dziewuszki :) No i w ogloe nie pisalam ale tak jak wszystkie babeczki mocno trzymam kciuki za was.
Aniajw-milej imprezki

A u nas sie duzo dzieje. Dzis mialam kolejne interview i bardzo dobrze mi poszlo :-) Takze jestem cala happy, trwalo to 2.5 godziny maglowali mnie rowno ale ja chyba bylam gora prawde mowiac :-) wiec cholernie sie ciesze. No i facet na koniec powiedzial ze mam dac znac jesli zeche do nich przyjsc :-) tak wiec to moja decyzja. Ale powiem wam ze takiej apteki to ja jeszcze nie widzialam-apteka gigant w ktorej pracuje cala brygada ludzi okolo 100 farmaceutow i technikow. Realizuja zamwienia do wszystkich hospicjow i szpitali psychiatrycznych, oprocz tego tez zaopatruja inne szpitale i kliniki ale jakby glowny odbiorca sa te hospicja. Nie ma tam ani jednego papierka-wszystko jest zkomputeryzowane, maja specjalnie napisana siec z programami (3) obslugujacych calosc, n niesamowite la mnie to 22 wiek bez kitu. Maszyn i komputerow tyle ze boje sie czy naucze sie tego obslugiwac ale podjaralam sie nie powiem. No i oni sa otwarci 24 h na dobe 7 dni w tygodniu tak wiec facet powiedzial, ze mam sama zdecydowac na ile odzin i w jakich godzinach, noralnie super.
A z innych rzeczy to martwie sie o mojego P, bo pojechal znow do Izraela i mial dzis wracac ale loty sa odwolane z powodu wulkanu w Islandii i teraz nie wiem kiedy i jak przyleci. siedze teraz z nosem w lotniskach :-( prosimy o kciuki.
matko ale sie rozpisalam o sobie, sorki.
 
Piotruś w żłobku. Uff... ;-) Rano zachowywał się normalnie, więc nawet mu temperatury nie sprawdzałam...

Dzagud gratki dla dziewczyn - no proszę, a ja cynik obstawiałam, że z tą agencją to lipa ;-) I super, że Madzia idzie w kierunku nocnika - Piotruś nadal zna teorię, ale praktyce mówi NIE!!
izka faktycznie, świetnie ta praca wygląda :-) Chyba dokładnie to, czego chciałaś, prawda? Zdecydujesz się?
A lotniska w Europie mają być zamknięte jeszcze przez jakiś czas, więc szybko to P nie dotrze do domu :dry:. Z resztą, u nas też już działa tylko jedno i pewnie zaraz je też zamkną :confused2:
 
Dzagud - Wspaniale! no to mala gwiazda Ci rosnie - trzymamy mocno kciuki za Weronisie, ale on sama w sobie tyle wdzieku, ze chyba nei musimy:-D Dla Madzi tez caluski!

Izka- GRATKI KOCHANA Ty to jestes przebojowa babka! - ojjj jakas dobre Fatum u Nas na forum (oby tak dalej), ze wszystkim tak ladnie sie uklada:-D

Co do meza - trzymam kciuki mocno zacisniete by byl w domku szybciutko...

Aniajw - no fajnie, ze sie cieszysz na impreze -mnei takie rodzinne rzeczy nie jaraja;-)...Ale wiem, ze pewnie masz frajde i sie cieszysz...

Goska - powodzenia z ta pizzeria - oby bylo z gorki:tak:

A ja dzis zawalona praca... :-(W niedziele mam wystawe fotograficzna i nic nie przygotowane. Wczoraj zamiast siedziec nad zdjeciami zapychalam sie pizza i ogladalam glupawe filmy:-p hehehe wiec musze nadrobic. :rofl2:Jutro mam wycieczke w las ze znajomymi i ... buddystycznymi mnichami razem z SU. Powiem Wam, ze jestem troche zdenerwowana jak mi ona bez spania wytrzyma do 6 tej. Cos czuje ze beda steki i fochy popoludniu - a to towarzystwo medytujace i skupione - no ale to dzien dla dzieci zorganizowany wiec, moze zrozumieja;-)- moze damy rade...:-)
 
reklama
Esia, nareszcie wolne, co?:-pOj, powiem Wam, że jak moje dziewczyny szły do przedszkola / żłobka, to pierwszego dnia sobie miejsca znaleźć nie mogłam, tak mi było jakoś pusto i przykro. Ale po przyzwyczajeniu, to nie mogłam się doczekać aby Je odprowadzić i miec luuuuuz.:-D
Anni, ja to nie mogę z Tobą, Ty małe popierdzielające coś. Jak ja bym miała tyle na głowie to bym zwariowała, a Ty dopiero wtedy szczęśliwa jesteś.:tak:Nie wiem tylko czy Ci zazdrościć czy wręcz przeciwnie.:-D
Aniajw, to miłej zabawy.:tak:Ale kurka, nowożeńcy się niewstrzelili z terminem...:-(
Izka, ale super wieści z tą robotą - bierz, bierz, czuję z Twojej pisaniny że aż Ci się oczy świecą do tej roboty.:-D A za Męża kciuki trzymamy, żeby szybko i bezpiecznie dotarł do domku.:tak:

Ojjjj coś nam się Toska nie odzywa... czyżby czyżby????
 
Do góry