reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

100 lat niuni :)
oby Ci się! i w ogóle a najbardziej to w ogóle :D

Odnośnie diet i ćwiczeń nie pomogę niestety nikomu- sobie też nie potrafię :p

agik mnie w takiej sytuacji Eryk by pewnie kazał iść się przebrać i mówił że nic się nie stało :p

Im później - tym gorzej się czuję łeb boli , plery bolą - masssakra, duszność średnia, nie umieram :)
 
reklama
No jestem, tradycyjnie kiedy dziecko idzie spać ja mam tyko siłę trochę z pilota postrzelać a i tak zasypiam między 1 a 2 w nocy, na drugi dzień do południa nieprzytomna i takie to błędne koło :baffled:

To tylko chciałam Niuni złożyć najserdeczniejsze życzenia, żebyś zawsze kochana była taka radosna i pełna optymizmu. Zdrowia jeszcze życzę, spokoju w domku i radości z Synusia. Wielkie buziaki:tak::-)
 
dzięki Dziewczyny za życzenia!!!! Tak się obżarłam tortami (jeden od mojej mamy, niespodziankowy, jeden potem odebrany przez męża z cukierni, też niespodziankowy, a potem tzreci od teściów którzy mi się równie niespodziankowo objawili w chałupie), że ledwo zipię. ogranę pobojowisko, uśpię młodego, bo jeszcze bryka w pełni sił i może zasiądę w końcu z herbatką i z nosem w sieci.... ufff. :-)
 
Niuni i jaaaaa .... :-*

Na więcej nie mam siły, chyba jednak Sorga mi wysłała chorobowe fluidy, coby nie męczyć się sama....:-p Idę sobie spokojnie poumierać na wyro...
 
Miałam superanckiego posta i mnie wylogowało.... ło żesz, dużo się tu zmieniło na forum.

Niuni, sto lat!!

Niestety padam na twarz. Dołączam się do Dzagud Sorga "it's all your fault"
 
Mea culpa!!!
Biorę na siebie i Blanes i Dzagud, kto jeszcze chętny? oferta obejmuje:
kuracja: szokowa
miejsce: szczecin

mi po tym psiczku magiczku dobrze jest, muszę niedługo iść spać żebym zasnęła zanim przestanie działać :p

niuni wspaniale że tyle osób niezależnie chciało ci tego dnia dogodzić ! Ja od 30 lat żadnego tortu niespodzianki na urodxziny nie dostałam, ale taki juz jest ten mój model, mimo wszystko na inny nie zmienię :p
 
reklama
Kotek-lo matko ale gafe panelam-ja nie wiedzialam ze jeszcze karmisz!!! Sorry, tak jak mnie poprawila Sorga-sinecod i tussal odpaaja, zadnych sudafedow, acatarow itd. itp. tez nie mozna-wszystko to zmniejsza laktacje i/lub przenika do mleka matki. Jedyne co mi przychodzi do glowy na zatoki i zatkany nos to Olbas (na bazie olejkow natralnych zatrzymuje rozwoj bakterii i udroznia drogi oddechowe). Sinupret-po konsultacji z lekarzem. Herbapect, Pini, Mucosolvany i flegaminy-nie wiadomo czy przenikaja do mleka matki, konsltacja z lekarzem choc powiem szczerze ze wiekszosc syropow dostpnych bez recepty nie ma w skladzie zadnych oczywistych szkoliwych sbstancji, raczej sie nie daje karmiacym ze wzgledu na brak wiedzy na temat ich nie/przechodzenia do mleka matki. Lekarze czesto jednak przepisuja wiekszosc, dostepnych bez recepty, syropow matkom karmaicym.
Co mozna na 100%:
syrop prawoslazowy, tabletki o ssania z miodem, propoliski-nawilza suche gardlo. Cala homeopatia jest dozwolona-Stodal, Homeovox itp., Sztyfty do nosa, wody morskie. Mozesz sie zapytac w aptece co maja moze sa jakies nowosci o ktorych nie wiem.
Toska-rodzisz wreszcie czy nie??? Codziennie zagladam i mysle moze to dzis :-) A powiem Ci ze u nas w pracy dzis jedna babka-farmaceutka zaczela rodzic, ale akcja byla. Od razu do szpitala, zamieszanie w calej firmie, ja mam jutro zastepowac ja, a raczej pomagac bo w sumie jeszcze nie jestem na tyle rozkrecona. I tak sobie od razu pomyslalam o naszej Tosce :-) A powalil mnie jeden facet tekstem: "no jakt przeciez miala rodzic we wtorek...kto jutro sie zajmie boxami do hospicjow..." tak se pomyslalam, chlop to chlop niewazne jakiej nacji...takie to to niekumate ;-)
Anni-gratulacje wystawy!!! Wspaniale ze sa ludzie ktorzy maja tak szczytne cele.
Niuni-kochana, wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!!!
Anielap-no to faktycznie slodko ze strony tej pani dyrektor...
Blanes-oj zebys wiedziala o nietakt nietrudno w obie strony; dzisiaj jedna Rosjanka podeszla do nas z jakims dokumentem, gadka szmatka i niechcacy wymsknal jej sie taki spinacz i walna mnie w glowe. na to Megan (babka ktora mi pokauje program komputerowy) palnela cos w stylu: "to niedobrze jak rosjanka atakuje polke w dzisiejszych okolicznosciach..." Tlumacze sobie ze chciala byc dowcipna ale atmosfera sie troche skisila, bo ani ja ani rosjanka sie nie zasmialysmy i tamta szybko sie zmyla. Biedna Megan zaczela wszystkich przepraszac, strasznie jej glupio bylo, po mnie to troche splynelo w sumie ale w pierwszej chwili to nie wiedzialam o co jej chodzi takie to dziwne bylo.
Kachasek, Szopka, Blanes, niuni-podziwiam te zapedy na odchudzanie, znajomosc cwiczen i diet. ja przyznam ze mnie odchudzi chyba ta nowa praca, jakos malo tam jem-jedna przerwa na lunch a siedze w sumie z dojazdem 9 godzin. W domu juz bym miala 15 przegryzek :-)
Agik-Alusia dzis sie oblala woda, zaczela robic awanture ze brudna siedziec nie bedzie i ze natychmiast sie musi przebrac, a poniewaz baaardzo mi sie nie chcialo wiec zeby jej wytlumaczyc ze to tylko woda, nic takiego i zaraz wyschnie to sama sie oblalam :-) Chyba sie na dzieciaczki zamienilysmy ;-)
Dzagud, Blanes-zdrowka!

A u nas praca :) na full time. Alusia w przedszkolu radzi sobie swietnie, nie przesikuje sie, odbieramy ja w tym samym ubranku w ktorym zawozimy. Generalnie ma 3 ulubione kolezanki (przynajmniej tyle imion pamieta) Lisa, Sofia i Mumika (nie wiem co to, moze Monica) i jeszcze jakis ulubiony kolega Tedan (?) niewyraznie mowi wiec nie zakumalam jeszcze. Ale ciesze sie ze sie tam zaaklimatyzowala :-) A poza tym to sie pyskata zrobila ale w sumie to strasznie smieszna jest np. myje zeby a ja sie pytam jak bylo w przedszkolu a ta mi na to: "nie przeszkadzaj, teraz musze umyc zeby" albo sadzam a na kibelek i pytam o kolezanki a ta "nie gadamy tylko sikamy"...itd. normalnie wymiekamy momentami z mezem.

Ale nasmarowalam posta-giganta :-) To chyba moj rekord :-) Zaraz ide spac a jutro na 9 :-) Ciekawe jak dlugo bede chodzic z rozesmiana geba :-)
 
Do góry