Justynko, trzymam kciuki, żeby Kalince się poprawiło, biedna malutka...
Aestima, widze, ze coraz bardziej panikujesz, spokojnie - będzie dobrze!
Trasia, jeśli Marysia tak często wymiotuje, to może to refluks??? Pytałaś lekarza?
Katamisz, przytulam... Mam to samo, nie mogę patrzeć w lustro...
U nas noc fatalna, nie! FATALNA... jestem tak umęczona, że szczerze mówiąc brakuje mi energii na cokolwiek...
Bartek został wykąpany po 21, dostał cycka, poszedł spać i się zaczęło... Pierwsze karmienie godzina 1, drugie karmienie 2:15, trzecie karmienie 3:50, czwarte karmienie 4:30, piate karmienie 5:45, szóste karmienie 7... Miałam wrażenie, że jak tylko zamykałam oczy on znowu sie budził... I to nie jest tak, że jak on tylko zakwęka, to ja go biore do karmienia... Przytulam, w buzię smoka, przykrywam... nie mija minuta ryk.. więc znowu próbuję ze smoczkiem, wypluwa natychmiast i płacze... a wtedy nie mam już siły walczyć i biorę do cycka..
No w kazdym razie jestem zmasakrowana...
Dodam, ze potem nie mam jak odespać, bo mam chorego Jasia w domu...
To trwa już ok 2 tygodni, może odrobinę krócej.. nie wiem, czy dam radę.. mam doła...