Marysia dołącza do grona budzących się w nocy. Dziś obudziła się 3 razy, nigdy wcześniej się jej to nie zdarzyło. Ale pogadała sobie w łóżeczku, ja udawałam że śpię, chwilę potrzymałam ją za rączkę i zasnęła. Oj ciężki ten miesiąc będzie

Ja dziś też mam niby wolne, M. zabrał małą na spacer ale muszę się zmobilizować i poćwiczyć. Przez tą naukę cierpi mój domek a ja nie lubię bałaganu. I pomału zaczynam się stresowac kursami. Ogólnie będzie super, bo będę mieszkać u mamy chrzestnej Marysi w Gdańsku a nasze kursy prowadzi jej mama więc mam fory hehe

No i wiadomości z pierwszej ręki. Ale jednocześnie bardziej mi przed nią głupio jak czegoś nie umiem. Trafimy na jeden wolny dzień, 11.11 i mam nadzieję, że pogoda pozwoli nam na wycieczkę nad morze, choć na chwilkę.
Misia u nas dziś kurczak w warzywach, czyli to co zawsze ostatnio
Doris Marysia też wstała godzinę wcześniej przez tą zmianę czasu, a a przez to czatowanie przy łóżeczku przez pół nocy jestem nieprzytomna. Ale ogólnie nie narzekam, bo u mnie to pojedyncza noc a u was od dłuższego czasu tak bywa. Szczerze współczuję. Ja z tych, którzy jak się nie wyśpią to są bardzo źli
Zebrra jaki śliczny ten piesek, sprawdziłam sobie w necie jak wygląda ta rasa. Może chcesz się zamienić na kota?
