reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2011

zebrra tak właśnie powiedziałam mojej mamie, że nie będę się denerwować za wcześnie, niech to lekarz oceni...

ramari witaj ostatnio się zastanawiałam gdzie się podziewasz :-) powodzenia na obronie, straszą tylko a ja w sumie bardzo miło ją wspominam :-) Trzymam kciuki &&&&&&&&&&
edit:
ramari gratuluję synusia :-)
 
reklama
Cześć, wpadłam na momencik, bo zaraz wybywam do dentysty. Niestety nie mam go w aboamecie:/ To by było zbyt piękne:)

Miłęgo dnia.

Acha, Zeberko, czy możesz mi coś o tej polisie napisać?

I jeszcze o jedno chciałam spytać - może ktoś wie jak to jest - koleżanka nastraszyła mnie, że ZUS wysyła kontrolę do osób, które mają zwolnienia powyżej 35 dni i jak 2 razy nie zastanie "chorego" w domu to mogą być potem kłopoty z dalszym zasiłkiem... prawda to? Czy dotyczy to także kobiet ciężarnych - przecież nie wszystkie musimy leżeć? Jesteśmy tylko niezdolne do pracy co nie znaczy, że nie możemy wyhodzić z domu? Nie wiem z resztą... Jak to jest?
 
Co do abonamentu medycznego - to jest super sprawa, też jestem szczęśliwą posiadaczką ale na gin dobrego jakoś nie mogę trafić. Za to inni specjaliści - superrrr. Za dziecko jest chyba dopłata ok.100 zł, ale uważam, że to i tak jest ok ze względu na komfort i krótki czas oczekiwania na wizyty
Cena, to kwestia bardzo indywidualna, zalezna od tego, czy pakiet masz z pracy, czy indywidualny, co obejmuje i w jakiej firmie jest wykupiony...

Ramari, gratuluję synusia, no i złozonej pracy! Kiedy obrona?

Katamisz, u mnie nie ma cichych dni, bo oboje nie umiemy się do siebie nie odzywać... Zazwyczaj wygląda to tak, ze ja wykrzyczę co mi leży na sercu, a po jakiejśc godzince rozmawiamy już normalnie :)

 


Katamisz, u mnie nie ma cichych dni, bo oboje nie umiemy się do siebie nie odzywać... Zazwyczaj wygląda to tak, ze ja wykrzyczę co mi leży na sercu, a po jakiejśc godzince rozmawiamy już normalnie :)

[/COLOR]

zebrra z całego serca Ci zazdroszczę ... tylko nie wiem czy męża czy umiejętności porozumiewania z mężem... ;-)
Ja od zawsze pamiętam ,że z tym miałam problem...mój mąż z resztą też.Obydwoje jesteśmy dwa osły uparte...i żadne nie chce ustąpić pierwsze.No ale teraz dodatkowo jestem w ciąży więc wymagam od niego troszkę więcej zainteresowania i zrozumienia...:-(Ehhh szkoda gadać...Muszę się z tym uporać jakoś.Dziękuję kochana za dobre słowo...
 
Ostatnia edycja:
Cześć, wpadłam na momencik, bo zaraz wybywam do dentysty. Niestety nie mam go w aboamecie:/ To by było zbyt piękne:)

Miłęgo dnia.

Acha, Zeberko, czy możesz mi coś o tej polisie napisać?

I jeszcze o jedno chciałam spytać - może ktoś wie jak to jest - koleżanka nastraszyła mnie, że ZUS wysyła kontrolę do osób, które mają zwolnienia powyżej 35 dni i jak 2 razy nie zastanie "chorego" w domu to mogą być potem kłopoty z dalszym zasiłkiem... prawda to? Czy dotyczy to także kobiet ciężarnych - przecież nie wszystkie musimy leżeć? Jesteśmy tylko niezdolne do pracy co nie znaczy, że nie możemy wyhodzić z domu? Nie wiem z resztą... Jak to jest?

Na zwolnieniu jest napisane w polu: wskazania lekarza: 1 lub 2, znaczy to: 1 - chory powinien leżeć, 2 - chory moze chodzić. Tak więc nie sądzę, żeby ZUS mógł czepić się osób, które mają 2 wpisaną jeżeli kontrola nie zastanie ich w domu
 
Ramari, to zbieram dobrą energię i 24-ego wysyłam ;)

Katamisz, Kochana, ale ja i mój Olaf też uparciuchy jesteśmy (ja - baran, on - byk), ale mamy inne podejście do kłótni, tzn ja musze od razu powiedzieć co mnie gryzie, a on zazwyczaj dusi w sobie o dopiero jak się nazbiera to wyjeżdża mi ze wszystkim na raz.. ale jak już sobie powiemy, co nam leży na sercu, to atmosfera się oczyszcza i gadamy normalnie :)
Przedwczoraj wieczorem się na niego obraziłam, szczerze - nawet nie pamiętam za co, a rano zadzwoniłam do niego, bo miałam jakąś sprawę. Dopiero jak się rozłączyłam, to sobie przypomniałam, ze miałam się nie odzywać ;) ale już nie było odwrotu heh :)
Zaciskam kciuki, żebyście szybko doszli do porozumienia?

Silva, polisy są bardzo różne, mają różne zasady itp, większość firm ubezpieczeniowych ma jakąś swoją posagówkę. Generalnie polega to na tym, że płacisz skłądkę (miesięczną, kwartalną, czy roczną) i jest to zarówno ubezpieczenie na życie dziecka, jak i jego przyszły "posag". Oznaczasz na początku, w jakim wieku, dziecko może się dobrać do kasiory i do tego momentu wpłacasz. Polisa zakładana jest na Ciebie i gdyby nie daj Boże coś Ci się stało, zakład ubezpieczeniowy przejmuje płatność za Ciebie i płaci do końca (np. do 21-ego roku dziecka)
 
reklama
Do góry