Hejka:-) jestem i właśnie nadrabiam, widzę że mnie oszczędziłyście i nie naprodukowałyście kilku stron:-)
My po rehabilitacji, same bo A w pracy. Padam na pysk, bo Maja nie spała wczoraj 18-23...a w nocy co 1,5-2h się budziła:-( Jak ją wykąpaliśmy o 19.30, to ani myślała spać, co ją kładłam do łóżeczka albo na moich kolanach, to ryk, a w leżaczku bawiła się wyśmienicie...zaczęłam się zastanawiać, czy to nie refluks, bo skoro w poziomie tak jej źle, to może się cofa jedzenie? Przebieraliśmy ją 3 razy po kąpieli, bo ulewała...i w końcu śmialiśmy się, że może jeszcze raz ją wykąpiemy, żeby dać jej do zrozumienia, że pora spać;-) W końcu w łóżeczku przy karuzeli zasnęła. A ja na łóżku obok...I wstała o 7...Myślałam, że pośpi dłużej, ale ja głupia jestem...Poza tym olewa cyca, mm i kaszę, soczki pije, owoce i warzywka je. Mleczny strajk sobie urządziła, cycka possie 2-3 min maksymalnie i odwraca głowę. Jak próbuję ją z powrotem przystawić, to jest krzyk i nerwy. No to tyle o nas, a teraz Was nadrobię i coś naskrobię