reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2011

byłam u laryngologa z Leosiem - no i poszła przegroda niestety:-(lekarz kazał nam się stawić jutro lub nawet pojutrze na ostrym dyżurze w szpitalu z dobrym oddziałem dziecięcym (Litewska, Niekłańska, Dziekanów); wg niego wcześniejsza wizyta w szpitalu nic by nie dala, bo nawet dziś opuchlizna jeszcze sie utrzymuje, a i tak jest lepiej, niż np. wczoraj; mają tam zrobić rtg i zdecydować co i kiedy; wg laryngologa konieczny będzie zabieg - nastawienie tej przegrody, co u tak małych pacjentów robi się w znieczuleniu ogólnym:-(
tak więc jutro rano ruszamy do Dziekanowa (dla nas wybór byl oczywisty - tam go znają, mają pełną dokumentację); Ninkę zostawiamy u mamy mojej przyjaciołki, która bawi wnuczkę (moja chrześnicę) - na szczęście jest taka opcja...
jestem podłamana:-(
i znów tylko o sobie, ale wpadłam korzystając z drzemki dzieciaków, a potem nie wiem kiedy będę miała okazję na spokojnie siąść i pisać;
proszę o kciuki jutro za Leosia!
 
reklama
Hej

forever ale miałaś przygody :szok::szok:Czekam na dalsze relacje i liczę ,że dalej już było z górki...:-:)happy:

andariel kurcze jednak przegroda:zawstydzona/y:Nic się nie martw ani znieczuleniem ani zabiegiem.Leo dał radę kiedyś i tak dzielnie walczył to i tym razem wszystko będzie dobrze!!Musi być i już.Trzymam mocno kciuki za naszego dzielnego rycerzyka!!&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

A ja dzisiaj nic ciekawego nie spłodzę wybaczcie.Moje dzieci i dzisiejszy upał pozbawił mnie całej energii i zaraz uciekam spać.Jutro idę już do pracy pierwszy dzień po urlopie:angry::angry:Ehhhh za szybko zleciało.

Dobrej nocy dziewuszki :*
 
Andariel to trzymam za Was kciuki bardzo mocno &&&&&& bidulek Leoś ale da radę bo to najdzielniejszy chłopiec jakiego znam i o jakim słyszałam i Ty też silna babka jesteś więc nie ma innej opcji - będzie dobrze!!!!!! &&&&&&&&&&&&
Jak będziesz już coś wiedziała to skrobnij smska do którejś forumki, będziemy myśleć o Was jutro intensywnie i przesyłać pozytywne fluidki :*:*:*

Ironia no niestety niby wiadomo że nie ma opcji żeby maluch się uchował bez wypadków ale to zawsze mrozi krew w żyłach....

Katamisz już dwa tygodnie zleciały??? ale ten czas zasuwa... nie macie wrażenia że coraz szybciej?
Łapię się na tym że jest weekend, w poniedziałek do pracy i za moment znów weekend i tak w kółko i gdzieś mi miesiąc czy dwa uciekają... przeraża mnie to.... życie mija nawet nie wiem kiedy...
 
Witajcie

Tak na początku.....
BARDZO DZIĘKUJĘ MARTADELCE ORAZ LARVUNI ZA WSPANIAŁE, SUPER UDANE SPOTKANIE W POBIEROWIE!!!
Dziewczyny sa super i te duże (Martadelka i Larvunia) i te małe (Michalinka, Emilka, Julinka) oraz żeby nie było, że nie wspominam o chłopakach...tez są super i ten duży (mąż Martadelki) i ten mały (Fruciu) oraz ten średni (mój Damian), który cały czas miał oko na wszystkie maluchy :-) i się z nimi bawił....

W załączniku zdjęcie dziewczyn...tych małych....bardzo ciężko było je uchwycić we trzy razem, szczególnie Julinka uciekała bardzo skutecznie. Ponadto coś mi się w aparacie przestawiło :-( i kolorów brak....no ale dziewczyny też pstrykały fotki więc będę miała super pamiątkę!
aa.jpg
 
Witam!!
Lekarz odbębniony w końcu :-) Dzidzia zdrowa, nad wyraz ruchliwa :-p I ma całe 3,5 cm i jak to lekarz ładnie stwierdził, byłoby już co przytulić :-D Także jestem zadowolona... Powiem Wam, że taki mnie błogostan ogarnął jak zdałam, to prawo jazdy, że chyba nie wiecie :-p
Forever niezła przygoda i jeszcze z Krysią na pokładzie... Podziwiam stalowych nerwów
Doris zazdroszczę spotkania. Na pewno było udane :-) I dziękuję za smsy :*
Andariel kciuki mocno zaciśnięte &&&&&&&&&&&&& Na pewno wszystko pójdzie dobrze :-)
 
Andariel....biedny Leoś....dobrze, że już wiesz co jest co.....będzie dobrze!!!! Wiem, że ciężko mówić żebyś się nei martwiła,bo każdaz nas by się martwiłaale myśl pozytywnie!!!

Katamisz.....jak jeszcze raz nie powiesz, że jesteś niedaleko mnie, czy to 50 czy 100 km to uduszę Cię...wirtualnie :-)

Ironia....jak nowa Niania się spisuje???

Madzioolka...fajnie, że masz czas i możliwość żeby tu zajrzeć z pracy, jawracam od października i takiej możliwościnie będę miała...dopiero po pracy......Boże....to już za miesiąc:szok:

Mama M...dziękuję,że pytasz...byłyśmu u lekarza...Julia zdrowa jak rybka! Niema nicani na oskrzelach ani na płuckach.trochę pokasłuje jeszcze ale już rzadko

Forever...ale przygody miałaś....czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.....

Asinka...jak na wizycie????

a gdzie nasze ciężarówki (Trasia, Doggi, Asinka i ...)???

Moon, Aestima, Kati, Mgordon, Marta24, Ja-zołza, Dubeltówka, Misialina, Silva, Mamusiaczerwcowa, Iza34, Setana, Blusia, Agabre, Zebrra, Agata, Saffi, Kasiawilde, Dagamit, Anapi, Nutria, Aaga, Ogitu, Tusen, Mysia,Angel, Ramari, dzastina222, Justynka oraz reszta dawno nieodzywających się forumek.....haloooooooo, gdzie jesteście????
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry