reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2011

hej
ja dziś znowu w wyśmienitym humorze, mimo iz niewyspana to szczęśliwa:-p:-)

mamoM to Mati miałby jakieś 3lata jakby drugi Maluszek się pojawił, a te plany to tak na poważnie, już pstanowione?

wywołałam Asinkę, to i może andariel:-p:-)
 
reklama
hej kobitki!

Ale tu poranna cisza! Ja jako perfidna matka puściłam dziecku baby einstein - uwielbia ten farmerski odcinek :) i muszę wypić drugą kawę bo zupełnie za nim nie nadążam.... nie mogłam spać do 4 nad ranem! Z nosa cieknie na potęgę i zastanawiam się jak przetrwać dzisiejszy dzień :/

mamoM dałabyś radę, my kobiety już tak mamy, że poradzimy sobie z każdą sytuacją! gdyby nie nasz brak jakiejkolwiek stabilności finansowej, też bym się pewnie bała jak sobie poradzę, ale chyba zaczęlibyśmy starania... a co u Matiego dziś

martadelko, fajnie, że humor dopisuje :) co tam u Antosi? no i jak Emi? ona teraz cały tydzień u teściów tak? no i jak zdrówko Twojej babci?

ot i tyle mojej wolności, już słyszę, że zabawki lecą z kojca :wściekła/y:
 
kasiu:szok: naprawdę??? drugi szkrab???:-) niestety nie byłam wczoraj u Antosi w spzitalu, bo była awaryjna sytuacja (starsza córa koleżanki dostała ataku histerii i koleżanka na parę godzin dosłownie uciekła ze szpitala:szok: nie mogła się wypisać, bo by Jej już nie przyjęli...),czekam na info kiedy mogę wpaść:-) Emilcia zdrowa, wypieszczana teraz przez dziadków, tak, cały tydzień u nich, moja babcia ma kaszel, więc nie chcę w tym tyg dawać do Niej Emilki, dzięki że pytasz:tak: to kuba jeszcze siedzi w kojcu???
 
Ostatnia edycja:
martadelko ojjj no chciałabym, ale co z tego, jeśli to niemożliwe ze względu na finanse... i to naprawdę niemożliwe dopóki przynajmniej jedno z nas nie będzie miało stałych dochodów... a Wy nie myślicie o rodzeństwie dla Emi? no to ładna historia z koleżanką, jennyyy to strasznie trudne dla rodziny takie sytuacje, mam nadzieję, że starsza córcia też już ok.. a Emi niech się zdrowo rozpustnikuje u dziadków! aaa Kubi czasem ląduje w kojcu jeszcze, no takie mi się dziecię trafiło, że wolę go nie spuszczać z oka, a czasem muszę... a on wtedy wiecznie po wierzchach mebli łazi itp. a kojec lubi, bo to dla niego nigdy nie była żadna kara, ma tam zabawki i książeczki, którymi zazwyczaj nie bawi się poza kojcem, więc oboje jesteśmy zadowoleni :)
 
Doris : - ) - dzięki, że pytasz, Młoda spoko jak narazie, kolejny logopeda dziś stwierdził że się dobrze rozwija - tym razem badanie w ramach nadwrażliwości na pewne dźwięki, dziś w domu bo bez sensu bym Krysie zawiozła na 12 do żłobka.
Martadelka - "stwory" :rofl2:
mama MATIEGO - nie chcę Was zanudzać twórczością Młodej - wychodzi jedna praca na jeden dzień :-pDziś muszę wydrukować ogłoszenie do żłobka o przypomnieniu o płatnosci na Radę Rodziców.
Młoda też w kojcu urzęduje -tak naprawdę jest to lóżeczko turystyczne - ale otwarte. Zamknięty też by nie przeszkadzał. :no:
Dziś nadawała od 6.30. :eek: Ale dałam do łóżeczka książeczkę, picie, otwarzyłam drzwi od pokoju i łazienki oraz odpowiadając na kontrolne "mama" mogłam się w miarę spokojnie umyć.
 
Ostatnia edycja:
martadelka no takie są wstepne plany ale jak wyjdzie w praktyce to zobaczymy
powiem szczerze ze ja to bym chciała tzn moze tak są chwile kiedy bardzo bym chciała, a kiedy Mati daje mi popalić to wtedy mam mysli zeby jeszcze odczekac
z drugiej znowu strony nie chce bardzo duzej różnicy miedzy dziećmi, poza tym niedługo 30 na karku wiec trza sie sprężać, no i kolejny argument to to ze i tak siedze w domu
ale boje sie złego samopoczucia itp no i u mnie nie było by codziennie kogos kto by mi pomógl tylko musiałaby liczyc na samą siebie mimo checi odpoczynku...

martadelka to Kubi chyba siedzi w kojcu

kasiawilde a u nas nocka jak zawsze pobudka o 00:30 chwila na kolana i dalej spał do 5:40 a potem do mnie do łózka i pobudka o 7 - wiec norma
do 11 to normalnie jak by wszystko robił na złość :crazy:
a potem poszlismy na spacer i dziecko anioł - w wózku siedział bez krecenia sie a potem długi spacer na własnych nogach i jeszcze pobiegał po działce, nawet problemu z wejsciem do domu nie było (zwykle histeria) a teraz śpi
kasiu a ty kuruj sie kochana
to przez katar nie mogłas spac od 4? czy Kubi szalał?

gdzie reszta?
traschka? forever? ironia? Aestima? kati? asinka?

ze o andariel, marcie, dubeltówce nie wspomnę :confused:

edit
forever
u nas tez prawie codziennie jedno dzieło malarskie Matiego :-)
później zrobie mu z tego ksiażeczke
 
Ostatnia edycja:
forever napisz coś więcej kiedyś o tej nadwrażliwości na pewne dzwięki, jak wygląda badanie itp? ciekawska jestem :) i jak dla mnie to wklejaj prace Krysi jak najbardziej!

mamoM a ja nie spałam i przez katar i przez jakieś dziwne ciągi myślowe i Kubi szalał, wszystko jednocześnie :) nooo to Mati Ci zaserwował niezły poranek! ale rekompensata spacerowa była za to :tak: a my gnijemy w domku... bo ja nie mam siły na te błoto wyłazić :zawstydzona/y:
 
mnie już chyba na stałe dopadło znużenie ciążowe, albo jesienne po prostu. Nic mi się nie chce... poza tym przeżywam apogeum odmóżdżenia ciążowego. O wszystkim zapominam, nie mogę się skoncentrować, wszystko leci mi z rąk. Kierowca też juz ze mnie nienajlepszy, zamieniam się w przysłowiową babę za kierownicą. A tu jeszcze 7 tygdni trzeba wytrwać.
Zastanawiam się czy w ramach prezentu pod choinkę nie zafundować sobie babki do sprzątania mieszkania? Trochę mi głupio, bo przecież jestem w domu do południa, mogłabym sprzątać ale niespecjalnie mam ochotę. No i mycie kafelek, okien, lamp i górnych półek niezbyt wskazane w ostatnich tygodniach ciąży. Myslicie, że to obciach? Nie mamy tu takiej tradycji:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
łłłłłłłłłłłłooooooooo matko ja mam tak seksualne podejście do pracy jak nigdy........................ :zawstydzona/y::eek:
wczoraj teściowa miała urodziny to nie miałam kiedy wejść na bb
jestem ale weny mi bardzo brakuje na pisanie...
trochę znów zakręcona jestem...
 
Do góry