reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2011

hej:-)

kasiu nie strasz mnie andariel:-p faktycznie 100 stron to dużo:shocked2: ja wczoraj wieczorem też czytałam, zrobiłam 2-3 ćwiczenia:tak: kurcze przy czytaniu tej książki trzeba myśleć:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Marcin wyrwał się z pracy i pojechał z wynikami do lekarza a moje dziecko bawi się od pół godziny guzikami:baffled: posegregowała wszystkie kolorami i wrzuca sobie za koszulkę...
nie mam nic na obiad, jest -8C i nie chcę jeszcze wychodzić z Marysią. jakieś pomysły na obiad bez składników??
 
trasiu ciężkie pytania zadajesz z rana:-p Emi lubi kasztany i kredki wrzucać sobie za koszulkę/body; co do guzikow - to zawsze jakś nauka skoro Marysia posegregowała kolorami:shocked2::-)
 
no niestety nasze wyniki nie są wcale takie dobre. Jutro kolejne badanie siuśków + posiew. Ech...
pomysłu na obiad nadal brak, myslicie że może zjeść ze mną pierogi ruskie? Taka znajoma robi, kupujemy od niej. Są bardzo dobre...
 
trasiu to znowu kolejne łapanie siuśków Cię czeka? cos konkretnego powiedział lekarz? moja Emi jeszcze nie jadła pierogów ruski (zresztą rzadnych pierogów nie jadła...)
 
martadelka i tak czekałoby mnie kolejne łapanie siusków za kilka dni, ale teraz czeka nas troszkę więcej tych łapań. No i na posiew trzeba zebrać prosto do pojemnika na mocz, co dla mnie jest niewykonalne. Marysia po tym jak zrobiła kupkę na nocnik tak sie przestraszyła odpieluchowania, że nie chce się zbliżać do nocnika i przestała mówić kiedy chce siusiu. Może w wannie nam się uda, ale ja sama nie dam rady, nie mam siły się tak nad nia pochylać przez dwie godziny z pojemnikiem w rece.
W pierogach ruskich nie ma nic podejrzanego, już kiedyś jednego mi ukradła z talerza. Dzis na obiad zatem pierogi.
 
Majce próbowałam dać wczoraj ruskiego właśnie - ale pluła, konkurs na odleglość normalnie :-D ale ja nei znoszę ruskich więc się nie dziwię że i moje dziecko nie toleruje :)
trasia to pomoże Ci ktos z siuskami?
 
mamoM wizyta czysto kontrolna z mojej inicjatywy
Madzioolka tez mysle o ciazy ale za jakis rok-poltora jak Maja do przedszkola pojdzie
trasiu mysle, ze ruskie z pewnego zrodla nie zaszkodza Marysi, wiec smialo dawaj
u mnie w pracy nudy, roboty malo w tym tyg, a to dobrze nie rokuje. Zreszta-nie lubie siedziec i liczyc ile czasu do wyjscia...
zaraz ide na obiadek:-)
 
reklama
lekarka mówiła żebt złapać wieczorem w wannie, ale dla mnie to podejrzane, tak długo trzymać potem mocz w pojemniku? bo przecież zaniosę go dopiero rano. Jutro przyjdzie znowu mama i będziemy polować.
 
Do góry