reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Czerwiec 2011

Andariel ni właśnie tak pomyślałam- wczoraj na placu zabaw się posikala w majtki, zanim do domu weszlysmy ze 20 min minęło, może to zapalenie pęcherza? Jak wieczorem gorączka będzie, to siuski jutro zawioze na badanie
 
reklama
Adariel, Marta - widziecie, ja akurat mam wyrobione zdanie odnośnie klapsów, bo sama dostawałam ich mnóstwo. Przez to (i przez wiele innych nieporadnych metod) mam problem z szacunkiem do własnej matki. Sama też czuję jak ręcę wyrywają mi się do bicia w chwilach słabości i długo pracowałam nad tym odruchem, w ogóle nad swoją impulsywnością (żeby nie powiedzieć nerwicą), której się w domu nabawiłam. Stąd może jestem taka stanowcza w tej kwestii. Ale widzę, że niektóre z Was traktują to inaczej i chcę wierzyć, że rzeczywiście nic złego z takiego pacnięcia nie wynika. Sama jednak mam inne doświadczenia i nie mogę się przełamać.

Moon - no mnie też zawsze zastanawia, że tak szybko dajesz nurofen. Ja dopiero powyżej 38,5 zazwyczaj. Nie mówię oczywiście o przypadkach jak dziecko marudne albo obolałe. Ale mam podobne zdanie jak Andariel w tej kwestii:)

Ja się zbieram powoli do wyjścia więc miłego dnia dziewuszki!
 
Adariel - w empiku jest mnóstwo fajnych planszówek albo zestawów kreatywnych typu: zbuduj własną wyrzutnię, latawiec, wyhoduj kryształki itp. I właśnie większość jest takich chłopięcych więc powinnaś coś wybrać:)
 
andariel ja uwazam, zeby sie nie wtrącać, dlatego,że z takiego wtracania i tak nic nie wyjdzie. skoro rodzic robi to przy ludziach to jemu wydaje sie to "dobre"(tak to nazwijmy) a nasze komentarze czy puczenia i tak nic nie pomoga. tak uwazam z włsanych obserwacji innych ludzi i nie wcinam sie do metod wychowawczych innych. to jest moje zdanie....moje dzieci zawsze sa pouczane na osobności, zazwyczaj je wyprowadzam do innego pokoju lub inne miejsce i sie z nimi "rozprawiam" jak oprawca...
 
Marta - może tak, a może nie. Ja zawsze staram się szerzyć sprawiedliwość w życiu. Zbyt wiele sama jej nie miałam i dążę do tego by ją propagować. I jak widzę takie zachowanie, to siedzi to we mnie straszne i myślę sobie, że może jeśli powiem coś to pomoże, bo jeśli tego nie zrobię to się nie dowiem. Parę razy stanęłam w obronie ofiary przemocy i rzeczywiście nie wyszłam na tym najlepiej, ale przynajmniej mam satysfakcję, że próbowałam:) Wiesz Marta, ja się zgadzam, że klaps działa, owszem, ale nie dlatego, że uczy poprawnego zachowania, tylko wywołuje strach przed kolejnym razem, strach przed rodzicem.
 
SilvA - ale ja mam podobne zdanie co do klapsów czy jakichkolwiek odruchów z gatunku rękoczynów do Twojego - napisałam, że mam kilka klapsów na sumieniu i się strasznie tego wstydzę. Przemoc to przemoc i wliczam w nią zarówno klapsy, jak i kopanie itd. - a droga od klapsa do bicia wcale nie jest taka krótka jakby się mogło wydawać (moim zdaniem). No i możesz być dumna, że udaje Ci się stłumić gniew i odruch klapsa w zarodku, że nie masz się czego wstydzić...

to obstawiam empik zatem, dzięki!

marta - tylko myślę, że publiczne klapsy to już nie tyle metoda wychowawcza rodzica, co jednak problem wszystkich. Bo takie dziecko uczy się, że klaps (dziś klaps, a jutro co będzie?) to sposób na radzenie sobie z gniewem, frustracją itd. - no i Silva pisała, że ten chłopiec tak samo reaguje wobec rówieśników, co jest już ewidentnym dowodem na to, że rośnie agresywny. Pójdzie do przedszkola i będzie prał słabszych. Błędne koło. Dlatego w takiej sytuacji, kiedy już teraz widać konsekwencje takich klapsów jako "sposobów na łobuza", nie moglabym po prostu milczeć i rozumiem rozterki Silvy.
Na placach zabaw od razu widać które dzieciaki mają problem z agresją - zaczyna się od wyrywania łopatek a kończy na rzucaniu kamieniami. A reakcją rodzica nie jest "słowo na uboczu" tylko...również agresja! Klaps, wyzwiska (!!!), szamotanie!!! W takich sytuacjch nAwet nie wiadomo jak zareagować, bo z takim rodzicem dialogu nie będzie.
 
Ja też raczej nie wtrącałabym się, oczywiście do pewnych granic. Ogólnie przemocy nad dzieckiem nie uznaję, Weronika jeszcze ode mnie klapsa nie dostała i mam nadzieję że nie dostanie. Ale i ja nie jestem święta i po łapkach delikatnie ją pacnęłam. Szczerze, to wkurzyłoby mnie gdyby ktoś zwrócił mi uwagę w takiej sytuacji, pomijając fakt że nie zrobiłabym tego na oczach innych osób. Ja, podobnie jak Marta, staram się w kryzysowych sytuacjach na osobności tłumaczyć jej co źle zrobiła i ze tak nie wolno. Na pewno zareagowałabym, gdyby ktoś na moich oczach znęcał się nad dzieckiem.
 
Witam!
Dostałam właśnie wyniki Niny. Mocz i morf ok, ale te próby wątrobowe podwyższone wg tych norm na kartce, ale nie wiem czy dzieci mają takie same... Pozostaje mi tylko czekać do jutra.
 
Asinka, to czekamy co lekarz powie. A powiedz mi kto Ci te badania zalecił? Moja koleżanka też trafiła na wadliwą serię, ale nie słyszałam, żeby coś w tej kwestii działała. To jakaś odgórna procedura czy inicjatywa Twojego pediatry?
 
reklama
w kwestii bicia - kurcze mnie nikt nie bił a najgorsza kara było zawiedzenie rodziców...beni to czasami diabeł wcielony w tyłek klapsa nie dostał bo skoro go uczę że nie wolno nikogo bić to sama tego przestrzegam, ale jak mnie wnerwi mocno to zdarza mi sie go mocno chwycić i powiedzieć żeby sie uspokoił albo zaniesc do jego pokoju zeby ogarnął się.

póki co skutkuje :)

myśle że klaps nie jest rozwiazaniem dla dziecka raczej dla rodzica żeby upuścił troche pary... ja raczej upuszczam pare jak beni pojdzie spac zeby sbie poklnac i ponarzekać jakoś tak klapsy wydaja mi sie byc złe :no: tym bardziej ze im ich wiecej to tylko ból na chwile żadna nauczka..

ale mowie to w tym momencie jak ma 2 latka :)
 
Do góry