reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2012

No wlasnie josie, o to mi chodziło, wiem ze to straszne jak dziecko płacze nawet kilka godzin ale drugi wieczór juz mniej a trzeci w ogóle i wie ze idzie spać, a nie czas na zabawę. Moja koleżanka, bardzo dobra koleżanka do dzisia ma problem z trzyletnim dzieckiem bo usypia go w wózku!! Na noc i przekłada do łóżka a jak sie obudzi od nowa wozenie po pokoju, sorry ale to juz jej wina. Powinna stanowczo to zmienić. Inaczej 5latka tez bedzie tak usypiac. Jk byłam w Polsce to jej powiedziałam co ja zrobiłam a ona, ze ona tak nie moze. Skoro nie to zycze jej powodzenia przez najbliższe lata, do wózka nie bedzie sie mieścił to z Nia bedzie spał ale skoro tak chce.
dziecko wcześniej czy pózniej sie nauczy!! Im wcześniej sie zacznie tym lepiej.




Ale sobie narobilam tymi postami tutaj wrogów no ale cóż, takie jest moje zdanie
 
reklama
polaa mam nadzieję, że nie odebrałaś mojego posta jako sprzeciwu wobec twojej teorii ;) nasz S jest po prostu znerwicowany i kaprysny jak mama ;)
 
Zaza zartujesz sobie?? Czy co? ;-) Jaki sprzeciw, każda ma swoje zdanie przeciez. I naprawdę przykro mi, ze mimo rutyny jak wspominałas nie udaje sie Wam to dlatego tez od dzisiaj nie jestem juz tak pewna, ze rutyna w tym pomaga :) a byłam pewna, ze tak.
 
Mam dosyć- K. wrócił z pracy z gorączką, bólem głowy i ogólnym złym samopoczuciem:no: oszaleję chyba, jak nie któreś z dzieciaków choruje to teraz on

Polaa, Josie zgadzam się z Wami. U nas kolacja, kąpanie jest o stałej porze ( zdarzają się wyjątki) i ze spaniem nigdy nie było problemu. Oliwia zaczęła przesypiać nocki odkąd usypiała w swoim łóżeczku (3mc) a Damian przespał swoją pierwszą całą noc jak miał miesiąc. Wiem, że są różne dzieci i nie raz i rutyna nie pomaga ale ja akurat mam to szczęście, że dzieciaki ładnie śpią:happy:

Kurczę Andzia, znowu antybiotyk? Zdróweczka

Iwon no to masz czas do styczna by pójść do lekarza. Jak nie, to ja już Cię znajdę;-)
 
Ale jestem złaaaaaaaaaaaaaaa właśnie załadowałam zdjęcia do wysłania i co okazało się, ze na serwerze były zapisane w mniejszej rozdzielczości niż na dysku- więc 3dni mojej pracy o kant du...rozbić :-:)-:)-(

Andzia zdrówka!!

A ja Wam chyba zazdroszczę tego spania dzieciaczków samych, zawsze wszystkim rady dawałam jak powinno dziecko spać, a mój :D ale nie wiem czy to młodego wina czy moja, bo lubię z nim spać :)

Aga - historia z balwanem jest genialna :-D:-D:-D Snilo mi sie dzisiaj, ze Cie ogladalam w telewizji :szok::-)
A co Ci się śniło? Może jak próbuję zataszczyć dużego bałwana do domu??
 
My też jesteśmy z tych, u których rutyna nie pomaga :-) Staramy się młodą kąpać mniej więcej o tej samej porze, potem je kasze, ale spać chodzi o różnej godzinie. No i przyzwyczajona do zasypiania w naszym łożu i najlepiej przy kimś. Bywają momenty, że trochę mnie to irytuje, bo np. chciałam coś o danej godzinie obejrzeć, albo wyjść, a muszę się z nią położyć. No, ale z reguły sprawia mi to przyjemność, więc nie narzekam. Poza tym ona od początku ma tak, że przychodzi moment i sama zmienia pewne przyzwyczajenia. Od kilku dni nie trzeba namawiać jej do pójścia spać, mówimy jej, że idziemy, ona robi papa temu, kto zostaje w pokoju, chwila moment i zasypia. A nawet zdarzyło jej się samej chwycić nas za rękę i zaprowadzić do spania. Także póki co nasz rytm mi bardzo nie przeszkadza.
Ja zwolenniczką zostawiania płaczącego dziecka nie jestem, ale to już pewnie wiecie :-D

aga - jak ja nie cierpię, jak mi się coś takiego dzieje!

Iwon - do mnie taka muzyka raczej nie przemawia;-)
 
Ostatnia edycja:
no wlasnie spanie z dzieckiem jest super przyjemne, nie powiem ze tego nie lubilam. ale jednak spanie cala noc bez przerwy jest chyba bardziej przyjemne :-p


kurcze na czerwcowkach 2014 ciagle sa jakies klotnie!!! czy u nas tez tak bylo na poczatku? wydaje mi sie ze nie...
 
Zaza zartujesz sobie?? Czy co? ;-) Jaki sprzeciw, każda ma swoje zdanie przeciez. I naprawdę przykro mi, ze mimo rutyny jak wspominałas nie udaje sie Wam to dlatego tez od dzisiaj nie jestem juz tak pewna, ze rutyna w tym pomaga :) a byłam pewna, ze tak.

no to ja tez powiem ze nie pomaga. Tyska ma tutyne. Sniadanie o 8, spacerek, 2 sniadanie, drzemka koło 12 potem obiad, zabawa lub spacer, przekąska w trakcie potem kolacja, kapiel, gaszenie swiateł w domu i idziemy spać. Sama zdecydowała ze chce spac w łozeczku i sama próbuje sie do niego wdrapać. Ale w nocy się budzi. I bez mleka nie ma szans. Miesiąc czasu próbowałam oszukiwac wodą, potem nic nie dawać - nie da sie. Skoro u was 3 dni pomogły to najwidoczniej moja 3 msc by potrzebowała...
A teraz kiedy jest chora nie zasnie sama, kaze byc ze soba i tulić. A w nocy wypija TRZY butelki mleka.... nigdy tyle nie piła
 
josie - my jak śpimy z małą, to śpimy całą noc bez przerwy :-) Ona chyba, jak przebudza się w naszym łóżku, to po prostu śpi dalej, a jak budzi się w łóżeczku, to od razu chce do nas :-)

U nas raczej na początku w ogóle nie było kłótni.
 
reklama
Munka uwierz, ze ja tez nie jestem zwolenniczką, na szczescie dwa wieczory to trwało i krótko ale ja pózniej cała noc beczalam :zawstydzona/y:

A z tym "papa" to dobre jest, Wojtek to samo, jak ide go kąpać a Kuba zostaje to leci do Niego, robi i mowi "papa" i pędzi na schody zadowolony, uwielbiam to :) i jak Go klade do łóżeczka to to samo, papa musi byc plus posylanie buziaka :-D

Aa josie bo Ty znowu na czerwcowkach :) u nas nie było kłótni na początku z tego co pamietam

dziewczyny juz drugi wieczór beznadziejnie sie czuje,zimno mi, cała sie trzęse, a gorączki nie mam (35.6). Kark mnie boli. Wojtek tez przeziębiony
 
Ostatnia edycja:
Do góry