Bablik moj to w fazie parcia mial nieprzygotowana glowke do porodu w sensie wysoko bardzo wiec to chyba nie ma wplywu na to kiedy sie porod zacznie

gorzej ze on sie potem skonczyc nie chce

no ale mi o 20 mowili ze przed polnoca nie urodze bo wolno rozwarcie szlo ale o 22 juz sie 10 cm jednak zrobilo. na koniec przyspieszylo. no ale co z tego jak i tak doopa z tego wyszla...
Maly usnal. wreszcie. jak wstal po 17 tak do teraz czuwal. jeszcze nie mielismy takiego wyniku zeby tyle nie spal, marudny strasznie byl, nie wiem co mu bylo, chba jednak tym razem goraco bo u nas burza wlasnie przeszla, w pokoju patrze ze 29 stopni:/w dzien na dworze 32 w cieniu i duszno jak cholera. to pewnie dlatego .ja tez zaraz sie klade spac. moj dzisiaj w trase juz pojechal wiec 2 tyg sami jestesmy znowu

((((a do tego Rafal zazdrosny strasznie, jak maly placze to on 2 razy glosniej, wszystko jest na nie, wszytsko nagle go boli, ciagle chce jesc, pic, wszyscy go bija, wszystkiego sie boi no masakra. wszystko robi zeby na siebie uwage zwrocic. z jednej strony szkoda mi go ale z drugiej to mam dosc...
to sobie pomarudzilam...

moze rano bedzie lepszy nastroj.fajnie bylo jak byl W, a teraz to mi kurde tak smutno ze szok...
Iwon no ja tez wlasnie mialam 2 terminy, niby ten sam dzien ale jeden byl na 2 czerwca a drugi na 3...to juz wiem o co chodzilo
trzymam kciuki zeby sie i u Was zaczelo juz&&&&&&&&