reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Rysica ten napis kmb to pisze się przecież wracając z mszy po 3 królach... chyba, że za poprzedni rok piszesz...;)

Właśnie wróciłam ze spaceru - jak wyszłam o 13.15 - i Gocha śpi dalej już w łóżeczku, tylko czapkę zdjęłam i porozpinałam - część czasu spędziłyśmy w empiku. Kupiłam Miasteczko Mamoko dla dzieci koleżanki i "Klara słowo na szy" dla siostrzenicy. Tak więc powoli ogarniam prezenty:)

Idę jakś obiad zrobić - dziś zupa (mam w lodówce kalafior, brokół i inne warzywa zupne), może coś się uda wymyśleć.

No popatrz całe życie się człowiek uczy :-D
No to napisałam 2012, to chyba dobrze? :p

Fajny spacerek :D zazdroszczę:) ja najbliższy Empik mam 15 minut drogi smochodem...

rysica u mnie na kolędzie też kasy nie wymagają :tak: I zawsze fajnie rozmawiają.


Widziałam dzisiaj moją nową szefową - i jakoś mam mieszane uczucia :-p Jakoś jak patrzyłam na nią to miałam przed oczami "starą" którą zwolnili.
Choć opinie ma pozytywne. A nowy zespół wydaje się ok. Ale wiadomo jak to jest w korporacjch - pewnie i tu jest wyścig szczurów. I ciężko odnaleźć się w takiej zgrai :baff

rysica

u mnie też był fajny ksiądz i fajnie gadał :) miło było bardzo. Biblii zapomniałam wyjąć z kartonu, to położyłam taką dla dzieci - zrobiła piorunujące wrażenie :D pozytywnie ;)

słucham?? ;)
 
reklama
rysica jak pisałam poprzedniego posta to mnie pomroczność ogarnęła :sorry2: i napisałam 2 razy to samo. Tylko, że zapomniałam skasować adresata :-)
Niedawno to poprawiłam ale wprawne oko detektywa wszystko zobaczyło! :cool2::-D
 
Wpadłam na moment i wypadam, bo późne chodzenie spać odczuwam od południa w postaci "ukochanej" migreny:no: Także jeszcze całą noc z nią spędzę i dopiero rano ustąpi - tak bywa zazwyczaj:growl:

miłego wieczoru!!:-)

P.S. wycałowałam i wyściskałam Gabi od ciotek, dzięki ;-)
 
rysica jak pisałam poprzedniego posta to mnie pomroczność ogarnęła :sorry2: i napisałam 2 razy to samo. Tylko, że zapomniałam skasować adresata :-)
Niedawno to poprawiłam ale wprawne oko detektywa wszystko zobaczyło! :cool2::-D

:-D:-D:-D:-D
:cool2:

Wpadłam na moment i wypadam, bo późne chodzenie spać odczuwam od południa w postaci "ukochanej" migreny:no: Także jeszcze całą noc z nią spędzę i dopiero rano ustąpi - tak bywa zazwyczaj:growl:

miłego wieczoru!!:-)

P.S. wycałowałam i wyściskałam Gabi od ciotek, dzięki ;-)

Muńka, a bierzesz Sumigrę? Bo moja mama ma takie migreny, że ma aż mdłości, w głowie jej wiruje i ma aurę... To wtedy tylko Sumigra pomaga....
 
Muńka nie daj się migrenie &&&:-)

Rysica jeśli napisalas 2012 to ok, po 06.01 napisz jeszcze raz 2013... tylko drzwi nie myj przez rok :p

Staram się wyciszyć Gosię więc lezymy w sypialni, już po kąpieli i cycu... Go się wierci i kręci... no zobaczymy czy to zadziała.
 
Aga, gratki nocy! Oby wiecej takich! Zmieniłas fryzurkę?

Munka, całusy dla Gabi w okazji pół roczku :tak:! I współczuję bardzo migreny :-(

Maćku, deser po drugiej drzemce w okolicach 16-17, niby rzeczywiscie póżno, ale nie sądzę, żeby był to problem...

Waris, stwierdzenie "zaglądam do niej, a ona już śpi" rozwaliło mnie na łopatki ;-) miło...:-)

Sunshine, zawsze mozesz zrobić badanie moczu/krwi, czy wszystko ok, ale uspokoję Cię, ze Piter przez miesiąc (4tyg) nic nie przybierał na wadze i mielismy zrobic badanie moczu (pprikaz pani doktor) o ile waga nie ruszy w kolejnym tygodniu, ale ruszyła :tak: a moze zwiekszać porcje stopniowo?

MsMickey, ja natomiast zaczęłam kupować prezenty dobry miesiąc temu, zeby zdażyć ze wszystkim do połowy grudnia, zeby własnie nie latac po galeriach w tych tłumach. Oczywiscie i tak trzeba bedzie kupic cos komus na ostatnią chwilę... zeby nie było, ze jest tak różowo ;) my kupujemy zawsze rodzicom i rodzinie brata P., no i ja przyjaciółkom i ich dzieciakom. Poza tym na wigilii jest zawsze dużo ludzi (w tym roku 18 osób) i mamy system losowania 1 osoby ;) czyli kazdy dostaje 1 prezent i nie bankrutujemy przez to ;) a blizsze sobie osoby pozniej sie wymieniaja prezentami (tak jak np. my - rodzice, brat P. itp.)
A dlaczego sw.mikołaja nie przedstawisz Gosi? Bardzom ciekawa!

Miski, Ty nowa szefa, a ja - szef :-)
Byłam w firmie! Nowa siedziba, nowy zespół, nowy szef. Siedzimy na open space'ie, w rzedach po 3 osoby, mam środkowe miejsce...z tyłu kolejny rzad, a siedzimy twarzami do kolejnej trójki osób...nie podoba mi sie to, no ale cóż zrobić...siedzę obok kolegi z poprzedniego pokoju, wiec o tyle ok. Znam tez prawie cały zespół, tylko wczesniej pracowalismy w innych działach.
Szef wydaje sie super! kurde, ale mam szczescie...zawsze trafiam na takich normalnych...usmiechniety, spokojny, opanowany, z dużą wiedza i wygląda na dobrze zorganizowanego. Opisał mi kto sie zajmuje jakimi projektami i zasygnalizował co mi wrzucą. Póżniej poszlismy do wiceprezezesa zarzadu, który juz dokładniej opisał czego oczekuje. Wszyscy usmiechnieci, na spokojnie, gratulujący. Musze co tydzien raportowac postepy, a czy bede pracowac o 8.00 rano, czy 19.00 to dla nich zadna roznica - tzn.mogę sobie ustawic czas pracy jak chce, oby oczywiscie stawiac sie na spotkaniach. No wiec od poniedziałku zaczynam...duuuuuuzo roboty, bo projekt ogromny, ale duzo sie z niego sama naucze (i to lubie!!!) i widac, ze bede miała support, wiec tez ok...fajnie...

Za Waszą radą wykąpalismy Pitera o 19.15, butla i uspiłam go o 19.50, ale po STRASZNYM PŁACZU...:baffled: chyba zęby??? podałam ibufen...bobodent...i w razie czego tez bobotic na brzuszek...Mis obudził sie własnie ok. 20.30 i P. poszedł go uspic, ale z pokoju dobiega okropny płacz, wiec juz nie wiem, o co chodzi...:no::-( moze to zęby i dlatego tak ciezko ostatnio...
...usnie, czy nie...???
 
Ostatnia edycja:
zaza jeszcze nie wróciłam ;-) - wracam 2 stycznia. A Ty kiedy?
Dzisiaj byłam na wigilii bo mnie zaproszono :-D. Dostałam nawet kartkę z życzeniami i drobny upominek (pachnącą świeczkę). Dostali wszyscy z zespołu, "nowa" chciała się przypodobać i jej się udało :cool2:

Było b. sympatycznie i na luzie. Spotkanie w lokalu i z alkoholem :O. Życzenia ogólne bez żadnego całowania - tak lubię ;-)
Śpiewaliśmy nawet kolędy :-)

I super, że z młodym ok :-). Po weekendzie koniec kiblowania :tak:

a to wszystko jasne :) ja wracam dopiero 31 stycznia :happy:
mnie też zaprosili na wigilię i nawet parę innych karmiących, więc będziemy się wspierać nie jedząc i nie pijąc ;-):-D czyli ta "nowa" nie jest taka zła;-)
 
Zaza, a Ty sprzątaj szybko i wracaj do nas!;-)

Wiecie co?...ma teraz wątpliwosci co do tego usypiania wczesniej...wiem - mieszam sie w zeznaniach ;-) ...chodzi o to, ze wracamy z pracy ok. 17.00 i mielibysmy wtedy z małym tylko 2h...jak mamy pracujące planują rozwiązac ten problem? Kurcze, mały cały czas strasznie płacze...:-( P. razem z nim w sypialni...kołysze go i jest ok, niby juz spi, ale jak go odkłada do łózeczka to ryk masakryczny...:baffled::-(
 
I Gocha śpi od 20.45. Sama końcówka wyciszania zawisła na cycu na 2 minuty i wystarczyło. Ciekawe czy się obudzi. Odbiła po jedzeniu więc nie powinna... A kąpiel też po 19 była.

Hatszept ale masz fajnie z tą pracą :-):-):-) aTo co piszesz tylko utwierdza mnie w przekonaniu, żeby szukać poza szkołą bo tam jeszcze nigdy nie miałam normalnego dyr/dyrki :-( a parę ich przerobilam. Mam nadzieję, ze ja też znajdę coś fajnego gdy już zacznę szukać...

Wiesz co, u nas gdy Gocha się tak budziła to na odbicie więc w pionie musiała być. A jeśli poplakiwala to cyc w buzię i był spokój i sen dość szybko. Może spróbuj? Albo przeczekaj ... sama nie wiem.

A z Mikołajem to nie wiem jeszcze... trzeba by tą bajkę jej wciskać o dobrym biskupie... no chyba, żebyśmy ustalili to i dodali, ze teraz ludzie kupują prezenty sobie nawzajem. Ja dość szybko wiedziałam, ze prezenty to rodzice i dzięki temu też im kupowalam jakieś drobiazgi. I miałam z tego frajdę.
W ogóle nie podoba mi się wciskanie dzieciom różnych takich wróżek zębuszek itd. Dla mnie rozsądek i racjonalizm rządzą:-) a magia niech będzie oczywiście pod warunkiem, ze między bajki wlozona. Nie jestem w stanie powiedzieć Tak Mikołaj istnieje. I powtarzać to co roku...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jak ja wam zazdroszcze tych porobionych zakupow sw. My dopiero w przeszla sobote ruszamy o ile pogoda pozwoli i ja zwykle wszystko na ostatnia chwile.

Rysica - dobrze ze sie milo gadalo z ksiezulkiem :)
hatszept - moze podajcie mu paracetamol na 1.5godz przed spaniem. Bedzie spokojniejszy na samo usypianie. My nie podajemy niczego co zawiera ibiprofen bo niektore dzieciaczki nie toleruja go i tak tez bylo z mloda.
Miski - super ze sie imprezka udala :)
 
Do góry