reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2012

i?? podziel sie opinią :)
Od kasiek juz jedna mam :)

A maxi cosi czytałąm ze dość ciasne.

nio właśnie maxi cosi są nawet bardzo ciasne, może na teraz były by dobre ale później dziecka w zimowej kurtce nie wsadzisz, a romer hmmmmmmmm jestem bardzo zadowolona i mała też nie narzeka i nie czytaj tych opini że ten fotelik ma styropian bo każdy fotelik ma styropian, troszkę ciężki jest no i trzeba sprawdzać bo nie do każdego auta się nadaje, najlepiej jest przymierzyć myśmy tak zrobili że pan sprzedawca przed zakupem fotelika wyszedł z nami do auta i sam zamontował go
 
reklama
Kasiek ja bym chciala zwierzaczka, ale w wynajmowanym mieszkaniu nidyrydy. Moze jak juz wygram w totka i bede miala dom.:-)

Kasia. natka ja Cie widze - tylko jakos ostatnio pojawia sie za duzo wpisow i zanim dojde do konca to zapominam co komu :sorry: Mommy's brain nie odpuszcza ;)
 
ja lozeczko turystyczne zwinelam bo nie chcial siedziec :)

a ryby boje sie kupowac dla malego bpo to nigdy nie wiadomo skad i czy zdrowe, ze juz nie wspomne o smrodzie podczas gotowania wiec bazuje na sloiczkach z ryba. to samo mam zreszta z miesem, kupuje te male skoiczki z miesem gerber i maly ma na 2 dni, do tego mu ugotuje warzywka i jest ok. z wolowina kupuje gotowe dania
ja też kupuję słoiczki z rybą bo za cholerę nie znoszę zapachu ryby czy smażonej czy gotowanej a fuuuuuuuuuuuj

A z tymi % w weekend na forum to sie umawiamy na konkretny dzien i godzine (mniej wiecej) czy od piatku do niedzieli non stop ;) Bo nie wiem czy watroba mi wytrzyma ;)
hahahaha spokojnie wezmiesz później hepatilek albo cuś innego na wzmocnienie wątroby i będzie oki

aaaaa kuna oczywiście Wy taki weekend robicie a mnie nie będzie :-:)-:)-:)-(
 
Jestem na diecie South beach tak jak butterfly :) Ale ciiiii, bo Rysica krzyczy na nas, że się nieracjonalnie odchudzamy :-p;-)

:-D:-D:-D
a ja sukcesywnie wprowadzam zmiany w sposobie żywienia, an diety to się nie nadaję :/ teraz zastąpiłam pasztet i żółty ser na kanapkach biały serem... jest ciężko zwłaszcza jak mąż na kolację o 22 je ptasie mleczko :angry:

Kasienka oby to nie była alergia, ale nie wiem czy inna przyczyna (do głowy przychodzą mi tylko chore zatoki) to lepsza alternatywa... :(

u nas katarek też z przerwami już miesiąc czasu... nie wiem czy wam pisałam, że Sergiuszek ma opryszczkę????????? normalnie mam sklerozę:zawstydzona/y: w każdym bądź razie ma i to ogromną i najpewniej ode mnie, bo ja nie umiem się powstrzymać od całowania go po buźce, a dzień po tym jak mu wyszła to mi wyszła w nosie, więc pewnie miałam już wcześniej tylko nie czulam:-:)-:)-:)-(



poza tym to muszę się pochwalić postępami mojego synusia, bo dawno się nie chwaliłam - wstaje na całego przy wszystkim, czasami sobie spaceruje wzdłuż kanapy lub łóżeczka, siada na całego (nawet przez sen), ale nie raczkuje, tylko pełza jak żołnierz, rozgadany też na maksa, mówi swoim własnym językiem, albo powtarza "mama" lub "baba", rzadziej "dada"

Niespodzianka to nie było złosliwe, tylko chciałam ci przyznać rację:-p;-)


kasiekm karma Bosch jest ni warta swojej ceny :no: lepiej spróbuj z Joserą, Fitminem lub Nutrą Nuggets są z tego samego przedziału cenowego, a mają znacznie więcej mięsa


Alijenka bardzo ci współczuję tej sytuacji, wiem jak ciężki zawód ma twój mąż, bo mam dużo do czynienia z kierowcami i podziwiam ich strasznie, że dają radę w takich warunkach pracować, nie może ten twój się za inną robotą rozejrzeć, bo kierowcy raczej mało nie zarabiają... wiadomo umowa zawsze na najniższą krajową, ale do ręki to raczej dużo dostają...
 
:-D:-D:-D

Alijenka bardzo ci współczuję tej sytuacji, wiem jak ciężki zawód ma twój mąż, bo mam dużo do czynienia z kierowcami i podziwiam ich strasznie, że dają radę w takich warunkach pracować, nie może ten twój się za inną robotą rozejrzeć, bo kierowcy raczej mało nie zarabiają... wiadomo umowa zawsze na najniższą krajową, ale do ręki to raczej dużo dostają...
mój K pracuje w pomocy drogowej i nie zarobi nigdzie tak jak tu no i jako kierowca :-(, tylko to chodzi o to ze on w półtorej tygodnia wyrabia tyle godzin co normalnie pracujesz w ciągu miesiąca, według mnie to za taką pracę powinien mieć przynajmniej na rękę 5 tys, a raczej nie widzę go w innej pracy no ma jeszcze uprawnienia na wózek widłowy mógłby jako magazynier ale u nas tacy to może z 2.5 tys zarobią
jak się poznaliśmy było inaczej nie było tyle międzynarodówki jakbym wiedziała że tak będzie to bym w życiu się na dziecko nie decydowała a on odkąd wrócił do pracy po moim porodzie tak koniec świata nie ma go od 1 lipca 2012, teraz to ciągle gdzieś za granicę wyjazdy bo jego szef pokazał że ma auta i ma czym wozić i że robi to za dobre pieniądze i tak teraz jest, wiecie co mój K wracając dziś do domu odebrał sms od swojego szefa czy by do Francji jeszcze nie pojechał ma tupet facet !!!!!!!!!!!
 
hej gerlsy ;)

Melduję, że żyjemy, choć widzę, że nikt o nas nie pamięta :(

U nas ok, poza tym, że mamy 3ci raz katar w przeciągu 2miesięcy - podejrzewam górną dwójkę, bo wychodzi... Też chwili spokoju nie mam, no chyba, że młoda siedzi na nocniku :), a że siedzi coraz częściej, bo jak robi siku to mówi sobie siiii :-D nie zawsze jeszcze zdążymy do nocnika, ale są nadzieje, że na roczek będziemy bez pampersików ;-) Poza tym jak chce zwrócić czyjąś uwagę to mówi 'ej' a jak nie reagujemy to krzyczy 'AAAAAAAAAAAAa' :-p;-)No i ostatnio woli swoją babcię ode mnie, więc jestem zazdrosna ostro zazdrosna :confused2:

O i tyle, bo mi ucieka w teren (schody :confused2:)

buziaki !
 
zaza26 karmy co wymieniłaś zaczynają się od 140zł, a ja płacę 97zł za 15kg. W podobnej cenie to wcześniej miałam brit i wypłowiała sierść oraz leniła się strasznie. Po boschu (polecił weterynarz i ma 20% mięsa) sierść lśni i nie gubi jej (w końcu). Josery nie chciała tknąć, poza tym josera nie ma mięsa tylko mączke z mięsa, fitmin też ma 20% mączki...a ta ostatnia co wymieniłaś to dla mnie nowość, ale choć wygląda rewelacyjnie to zaczyna się od 149zł! Musze oszczędzać, bo na wychowawczym siedzie:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
zaza26 karmy co wymieniłaś zaczynają się od 140zł, a ja płacę 97zł za 15kg. W podobnej cenie to wcześniej miałam brit i wypłowiała sierść oraz leniła się strasznie. Po boschu (polecił weterynarz i ma 20% mięsa) sierść lśni i nie gubi jej (w końcu). Josery nie chciała tknąć, poza tym josera nie ma mięsa tylko mączke z mięsa, fitmin też ma 20% mączki...a ta ostatnia co wymieniłaś to dla mnie nowość, ale choć wygląda rewelacyjnie to zaczyna się od 149zł! Musze oszczędzać, bo na wychowawczym siedzie:)

nie wiem jakiej wielkości masz psa ale najbardziej opłaca się kupować 2x15kg, często jest kilka kg gratis, ja czatuję na promocję, bo moje potwory przejadają 20kg na miesiąc
a mączka z mięsa jest lepsza, bo jeśli w karmie jest 20% mączki to jest w niej więcej mięsa niż w takiej, w której jest 20% mięsa :) patrz też sobie, żeby bylo wskazane z jakiego mięsa jest mączka, lub jakie mięso jest w karmie, bo inaczej to może być niespodzianka :)
spróbuj z fitminem, bo jest dosmaczany tłuszczem z wątróbek i jeszcze nie widziałam psa, który by tej karmy nie chciał jeść ;) ja płacę 230zł/30kg
 
Do góry