Rysica - dziekuje;-) pisze tak o rodzinie,jak jest w rzeczywistosci. Kochamy sie,dobrze nam ze sobą,a gdy nie mozemy byc razem to tęsknimy i czesto rozmawiamy przez telefon. A tesciów mam naprawdę fajnych i ich uwielbiam. Rozpuscili troche swoje starsze wnuczki,ale ich mama na to pozwolila. Tesciowa wie,że ze mną nie tak lekko i raczej się nie wtrąca,liczy sie z moim zdaniem i lubi wiedzieć jakie jest moje zdanie na dany temat ;-) sa zawsze pomocni i cieszę się,ze moglismy teraz im pomóc,kiedy teść w szpitalu (chociaz,wolalabym,zeby to zdarzenie w ogole nie mialo miejsca).
A co do rajstop,to mi chodzilo tylko o antyposlizgi na stopach. Na kolanacwh chyba tylko ograniczaja ruch maluchowi,albo jak piszczecie,ściągaja sie.
Sunshine - mi osobiscie nie podobaja sie kolczyki u tak malych dziewczynek.
A co do rajstop,to mi chodzilo tylko o antyposlizgi na stopach. Na kolanacwh chyba tylko ograniczaja ruch maluchowi,albo jak piszczecie,ściągaja sie.
Sunshine - mi osobiscie nie podobaja sie kolczyki u tak malych dziewczynek.
Ostatnia edycja:
u mnie tak ciezko wchodza ze sama mam problem zeby to wyciagnac. kupilam tez te haczyki do szuflad, bo sa ukryte w szufladzie, a ja nie zniose zadych "ozdob" na moich pieknych bialych frontach.... tylko one maja jeden minus ze sie te szuflady otwieraja tak na cm i wtedy mozna palucha wepchnac i przytrzasnac... poki co mamy tak wyregulowane zawiasy ze ciezko w ogole te szuflady otworzyc wiec mam nadzieje ze nie bedzie incydentow
z drugiej strony szkoda kolczykow 
:-) i jak sie sprawdza?