reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Czerwiec 2012

Moja już od tygodnia nie tyka owoców...żadnych i pod żadną postacią !!!

Sunshine odkąd wróciłam do pracy czyli od lutego jak nie upacia pajacyka/piżamki to nosi go 2-3 dni, uważam że nic jej nie bedzie. A nadal pierzecie w proszku dla dzieci czy w normalnym. Mnie się włąsnie kończy Lovela i zastanawiam się czy kupować kolejne opakowanie?

Moja jak nie upaćka to zawsze piżamkę (czy co tam ma do spania) nosi 2 dni. Ja już od 4 miesiąca piorę w persilu sensitive (ma pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka) :) Położona powiedziała, że skład ma jak Lovela, a tańszy i lepiej pierze plamy. No i nie muszę kupować proszków osobnych, bo nasze ciuchy w nim też piorę:)

Sunshine również pozwalam jej na bałagan, zabawki leżą dosłownie wszędzie jak po przejściu tornada. Ale wyobraź sobie, że jak siedzi z tatą to dostaje wszystko co chce - pokrywkę, drewnianą łyżkę, gazetę, szampon, szczoteczkę...i to wszystko leży na podłodze, a ja slalomem muszę chodzić i zbierać! Grrrrryć

MsMickey moja też znajduje to co nie trzeba, ostatnio jakiś kawałek plastiku i kompletnie nie mam pojęcia od czego:D Ja też dziś poznałam nową sąsiadkę z 6 miesięczną córeczką, biedna ma straszne AZS:(

Polaa na miejscu Kuby też mówiłabym Pani, że jej nie rozumiem, aby się bawić:D:D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sunshine odkąd wróciłam do pracy czyli od lutego jak nie upacia pajacyka/piżamki to nosi go 2-3 dni, uważam że nic jej nie bedzie. A nadal pierzecie w proszku dla dzieci czy w normalnym. Mnie się włąsnie kończy Lovela i zastanawiam się czy kupować kolejne opakowanie?

Moja spi 2-3 noce w pajacu. No chyba ze wypadek tpo krócej.
A piore jeszcze w jeleniu/dzidziusiu. Cyba ze spodenki lub bluzy w "naszych" kolorach są to wrzucam z naszymi. Nasze w vizir sensitive
 
Idąc śładem atinki postanowiłam się ujawnić. Podglądam Was od listopada 2011:sorry2::zawstydzona/y:. Wolę raczej słuchać niż mówić, może dlatego tyle czasu zajęlo mi odezwanie się na forum. Zaraz napiszę coś o sobie w odpowiednim wątku (mam nadzieję, że nie będą to moje pierwsze i ostatnie posty):-D

Wow cieszę się, że poszłaś w moje ślady, więc skoro byłam pierwsza to witaj na forum :-D:-D
No i jesteś jeszcze lepsza ode mnie - listopad 2011:szok:
Ja tak jak ty wolę słuchać niż mówić czy pisać, więc Cię doskonale rozumiem

Kurka musze kończyć bo mała się drze... narka:crazy::crazy:
 
Polaa Kuba wymiata z tym kombinowaniem. Ale słusznie bardzo. Co się będzie chłopak męczył.

Szymek śpi 3-4 nocki w jednym pajacu. No chyba że podczas kokafji kaszka trafi nie tam gdzie trzeba.

Piore od poczatku w płynie Dreft sensitive. Nasze rzeczy również. Super pachnie, nie trzeba płynu do plukania stosować i spiera w 40 stopniach marchewkę. No i tani jest.

A czy nadal pierzecie nowe rzeczy? Bo ja już przestałam.

Msmickey gratuluję mamamamamama :-)
 
Mlodak no właśnie miałam Ci pisać jakie ładne imię ma Twój syn :-D:-D:-D
Ja też już nie piorę nowych rzeczy
A piżamkę, a raczej pajacyk też nosi 2-3 dni i piorę już od dawna w naszym proszku

Andzia mój T też się ze mnie zawsze śmiał jak podczytywałam. Pytał "i co, i co, co tam laski piszą ?"
Na początku jak mi zamykał tę stronę to dostawał opier....., teraz już wie czym to grozi i jest git:-)
 
Hej, hej :)

Witam nową koleżankę, hihi, ciekawe jak to jest tak nas obserwować z boku. To musi być surrealistyczne uczucie - Ty kogoś znasz jak dobrego kumpla, a on nic o Tobie nie wie ;-)

Ja też przez cały dzień myślałam o Rysicy, jak jej tam z tym pierwszym dniem w pracy było?

A właśnie, które mamusie jeszcze siedzą z bąblem w domu? Muńka, młodak i kto jeszcze?


Dzisiaj przyszedł wreszcie mój wózeczek i wpadam zdać Rysicy relacje tak jak obiecałam ;-) Otóż przede wszystkim jest piękny :-p Jeszcze ładniejszy niż na zdjęciu. Kolor jasny szary z elemenatmi turkusu. Cudnie błyszczy w słońcu ten materiał. Oczywiście już go przetestowałam na spacerze (jeju, ale byłam głodna wyjścia na zwykły spacer! Nie dość, że od środy byliśmy bez wózka, to jeszcze w weekend jak wiecie siedziałam w pracy). No więc pierwsze testowanie moja valenzia zdała na medal! Przede wszystkim bardzo lekko się prowadzi, jakby nie było wózka. Dobrze podbija, no i ma super amortyzację! Chyba nawet lepszą, niż mój wielofunkcyjny :tak: Leciutko się ją składa (jeju, jaka to wygoda), zajmuje niewiele miejsca. Siedzisko ma głębokie, dzieć nie zjeżdża. Na budce ma kieszonkę - mały bajer, a cieszy ;) Brakowało mi tego w poprzednim wózku właśnie na komórkę, klucze, portfel. No bo na spacer się raczej torebki nie zabiera ;)
Generalnie wszystko jest na tip top. Jedyna wada, to słabe dojście do kosza, a jak dziecko leży, to jest to praktycznie niemożliwe bez podniesienia oparcia. Ale wiedziałam o tym i trudno, coś za coś. Zresztą odkąd wróciłam do pracy, to takie szybkie zakupy osiedlowe robię sporadycznie, prawie wcale. Więc to mały ból ;)
Po prostu jestem zauroczona tym wózkiem :rofl2:

Hatszpet, aylin a jak tam Wasze espira?
 
W realu. W promocji za 3 litry płace 18zl. Normalnie to 22-23zł.

A co do dorosłości Szymka to mnie wydalas. Szymek ma 2 lata a ja chcialam się odmlodzic :)))
 
reklama
Iwon ja siedze z małą w domu- wychowawczy:sorry2:
Fajnie, że wózek Ci podpasował. Może się na niego skusze, bo też szukam jakiegoś drugiego wózka, żeby mieć na stałe u mamy. A z tym koszykiem to chyba wiekszośc tego rodzaju wózków tak ma, że jak dziecko leży to trudno do niego dojść bez podnoszenia
MsMickey i jak skusiłaś się na tego axissa ? Bo ja jeszcze nie
Rysica czekamy na relację:-)
 
Do góry