reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Niespodzianka no fajnie było ale bez przesady. W końcu prowadzenie auta z dzieckiem na tyle to nie znowu taki wielki to wyczyn :-D
A żeby było ciekawiej to zawsze K prowadzi a ją siedzę z tyłu i zabawiam księciunia. Morze zabawek mam, biszkopty, chrapkę, picie w niekapku, z rurką. Śpiewam, robię a kuku, włączam lampki, no słowem robię z siebie debila a i tak po jakimś czasie jest ryyyyyyk.
A tym razem jak pojechałam sama to była cisza i brawo oczywiście. Może ją jemu na tyle przeszkadzam po prostu?????
 
reklama
Kasienka daje wit d ale on od poczatku mial wieeelkie ciemiaczko, teraz to juz naprawde malutkie jest.

MsMickey gratuluje!
Mlodak gratuluje braw:-D Jasiek podroz znosi dobrze pod warunkiem ze spi :-D ale mam na niego jeden sposob - on nie uzywa smoczka w ogole za to w aucie zawsze mam smoczek i jak sie zaczyna rzucac to mu daje i zazwyczaj jest wtedy spokoj, zwykle zasypia w niecale pol godziny

Janek byl dzis niemozliwy. Dalam mu do zabawy garnek i mieszadla od miksera, a on.... bawil sie w jedzenie zupy:-D:szok: normalnie "nakladal" zupe na mieszadlo, mowil am, otwieral buzie i mlaskal :rofl2: i tak w kolko. myslalam ze padne ze smiechu. pozniej poszlismy na koncert na otwartym powietrzu z moja mama i siostra, i on normalnie sobie tanczyl, a jak ludzie bili brawo to on tez. pozniej zobaczyl dyrygenta i zaczal jak on machac rekami, tylko ze to wygladalo jakby sie od much opedzal :-D
 
Josie :-D:-D:-D:-D ale aparat z Jasia.

Mloda moze mu przeszkadzasz :-p Ja tam siadam z przodu i w razie marudzenia cos daje. Jak sie odwracam, usmiecham i stroje miny to mlody znudzony odwraca glowe do okna :dry:
 
Hello Gerlz:)

w odpowiedzi na pytanie, gdzie jesteście: jestem w piwnicy i sprzątam. dziś wracamy do W.
Jak to jest, że na koniec pobytu można się dowiedzieć 'fajnych' rzeczy... no nic. Jedziemy dziś i całą resztę mam w d... ehhh...

Dzieki za gratki:) G widać, że dumna z siebie:) troszkę chodzi, puszcza się na parę kroków już regularnie - widac, że uwierzyła, że można.
Ok, wracam do pakowania nas - udanego weekendu:)
 
Jak to jest, że na koniec pobytu można się dowiedzieć 'fajnych' rzeczy... no nic. Jedziemy dziś i całą resztę mam w d... ehhh...

:confused: czyli niefajnie? :-(

moj maz na woodstock. nie wiem jak on tam wytrzyma w tym upale.
my zaraz idziemy z moja sis do centrum, nie bylam kilka lat. szkoda ze taki upal straszny, pewnie skonczy sie na mrozonej kawie w centrum....handlowym :dry:
 
Munka mialaś wsatwić w odpowiednim wątku opis i link do domków, w których byliście

zrobione ;-)

G DZIŚ ZACZĘŁA CHODZIC!!!
:-):-):-):-):-)
Tak na poważnie tzn całą kuchnię czy pokój przejdzie:-) i ma frajdę niemałą:-) kiwa się jak klaun na szczudlach ;-)

W końcu musiałam kupić sandalki :-)

Gratki dla G :-) Moja G nadal chce biegać, więc woli chociaż trzymać czyjś palec. Jak idzie wolno, to super jej wychodzi, no, ale po co chodzić jak można biegać...:baffled: już bym bardzo chciała, żeby samodzielnie wszędzie chodziła!


A już wiem. Moje dziecię nauczyło się wreszcie bić brawo. I teraz robi to wszędzie. Wczoraj pierwszy raz pojechałam z nim autem sama na zakupy. I komicznie było bo dumna z siebie bylam owszem ale niekoniecznie oczekiwalam całą drogę braw :)))

A tak swoją drogą to jak Wasze maluchy znoszą podróże? Bo u mnie to koszmar. Wytrzyma może 20 minut a potem się drze i kręci. O wyjeździe dalej boję się nawet myśleć.

I jeszcze jedno- odwróciłyście już materace na drugą stronę? Ją dzisiaj to zrobiłam i liczę na lepszą nockę.

Brawo za brawo :-)
Z G dużo jeżdżę i jak nie śpi to gada coś do siebie:-) Jak zaczyna marudzić, to daję jakąś przegryzkę lub smoka, albo włączam bajkę (ale to raczej zdarza się na dłuższych trasach). Jutro jadę z nią sama na działkę (240km) - wyjeżdżam na jej drzemkę, więc przeważnie z dwie godziny przesypia, a jak się budzi to raczej nie marudzi, więc na taką odległość jest spoko.

Materac już dawno odwrócony.

Dziewczyny, ja znów wybywam od jutra na działkę i będę tam dwa tygodnie, więc znów brak dostępu do netu. Wiem, że naskrobiecie dużo:-p pewnie będę robiła wypad do rodzinnego miasta, bo chcę iść do fryzjera, odwiedzić dziadków itp. to może wtedy uda mi się wpaść i napisać krótko co u nas. A tymczasem przesyłam buziaki, bo przede mną pakowanie i jakiś rodzinny spacerek.
 
reklama
Do góry