Witam się porannie!
Z góry przeprjszam, ze bedzie tylko o nas, ale mamy ciężki czas :-( od wczoraj Zonia jest na mm. Byłyśmy u naszego pediatry, bo nic sie nie polepszało, wręcz przeciwnie - cały dzień był krzyk, płacź,zero spania. Kupy częste, strzeliste, a ja nic nowego nimd jadlam :-( lekarz, ktory do tej pory próbował wszystkiego, by Zosia była na piersi, zalecil do wtorku Enfamil 0lac. Ja mam sciagac i wylewac:-( Natis bardzo dobrze wiem i rozumiem co czułas itczujesz :-( trzymajcie kciuki, żebytZosi pomogło, i. Zebym ja jakos dała radę, bo serce mi pęka, ze nie moge dać jej piersi:-( prosze