Koparka wlasnie Dopiero odjechala :-/ ale najwazniejsze, że rura naprawiona. Pomijam fakt ze na całej długości ogrodzenia i we wjeździe mamy jedno.wielkie błotne bajoro :banghead:czekamy na m jak milosc ;-) Zosia juz wykapana i najedzona. Musialam sobie zaaplikowac dawke lekow przeciwalergicznych, leje mi.sie z nosa, oczy mnie strasznie szczypia :-/ mam nadzieje ze to alergia :-/ ale cos musi mnie w domu uczulac, bo na dworze jest wszystko ok.
Gosiak dobrze, że na stłuczeniu się skończyło! Zdjęcia są przepiękne! E. Zna się na robocie :-)
Kingusia wodę mamy cały czas, ale nie mogliśmy jej spuszczac,bo zamiast do głównego zbiornika kanalizacyjnego leciała do wykonanego rowu :-/ Zosia ma najzwyklejszy plastykowy, kosztował ok. 200 zł :-/ Mikotkowy Tata zdecydowanie nie jest łowca okazji
Zosia jeździ jak jesteśmy u moich Rodzicow, ale woli go pchać niż w nim jechać.
Palin odpoczywaj! Zosia uwielbia takie piesze spacerki ;-)
Gosiak dobrze, że na stłuczeniu się skończyło! Zdjęcia są przepiękne! E. Zna się na robocie :-)
Kingusia wodę mamy cały czas, ale nie mogliśmy jej spuszczac,bo zamiast do głównego zbiornika kanalizacyjnego leciała do wykonanego rowu :-/ Zosia ma najzwyklejszy plastykowy, kosztował ok. 200 zł :-/ Mikotkowy Tata zdecydowanie nie jest łowca okazji
Palin odpoczywaj! Zosia uwielbia takie piesze spacerki ;-)


jak to wytrzymamy?? czas pokaże, na pewno żadne z nas nie zostanie kierownikiem wydziału bo na to przepisy nie pozwalają żeby małżonkowie mieli nad sobą władzę


a biegowy mysle, ze tez dobry pomysl, sama sie rozgladam. 
mam nadzieje, ze to jednak nie stulejka...u nas tez niby do konca nie schodzi, ale jak bylismy w Polsce na kontroli lekarka nam powiedziala ze jest oki, ze nawet codziennie nie musimy odciagac skorki. I jak E sie tym zajmowal tak teraz musze mu przypominac